20.9 C
Chicago
poniedziałek, 29 kwietnia, 2024
Strona główna Blog Strona 2121

Prezydent Duda: Nieobecność w Jerozolimie to mój protest

0

“To jest mój protest przeciwko niesprawiedliwości historycznej” – tak o swej nieobecności w Jerozolimie mówi w specjalnym wywiadzie dla Programu Pierwszego Polskiego Radia prezydent Andrzej Duda.

W Instytucie Jad Waszem organizowane jest dzisiaj Światowe Forum Holokaustu na które przyjedzie około 40 światowych przywódców. Polski prezydent odmówił udziału, bo w programie Forum nie znalazło się jego przemówienie. Na liście mówców będzie natomiast rosyjski prezydent Władimir Putin, który w grudniu oskarżał Polskę o współudział w wybuchu II wojny światowej i o kolaborację z Hitlerem.

Prezydent, który jest teraz w Davos, powiedział wysłannikowi Programu Pierwszego Polskiego Radia Wojciechowi Cegielskiemu, że odmówił udziału w uroczystościach, by zaprotestować przeciwko, jak mówi, absurdalnej sytuacji. “Sytuacja w której głos ma prezydent Francji, której władze kolaborowały z Niemcami i wysyłały osoby narodowości żydowskiej do obozów koncentracyjnych, prezydent Rosji, która na początku II wojny światowej współdziałała z Niemcami i wspólnie napadła na Polskę, może wystąpić? Prezydent Niemiec może wystąpić?” – pytał Andrzej Duda. „Nie może wystąpić prezydent Rzeczypospolitej, państwa, które najwięcej obywateli straciło w wyniku Holokaustu? Jest to dla mnie sytuacja, wręcz powiedziałbym z punktu widzenia pewnej sprawiedliwości, także i historycznej, absurdalna i stąd to jest po prostu protest” – mówił Andrzej Duda.

Prezydent uważa, że jego protest okazał się skuteczny, bo dzięki niemu prawda historyczna o Polsce została usłyszana na świecie. “Ponieważ przetoczyła się przez światowe media tak poważna dyskusja na ten temat i tyle było głosów, to uważam, że w jakimś sensie ten cel osiągnąłem” – powiedział prezydent. „Ta dyskusja była, mówiono o polskich cierpieniach, mówiono o tym, ilu polskich obywateli zostało zamordowanych, mówiono o naszej sytuacji i większość publicystów i wielu także polityków stanęło tutaj po naszej stronie, przyznając nam rację, tą obiektywną rację, bo ja jestem przekonany, że ona właśnie po naszej stronie jest” – dodał Andrzej Duda.

Prezydent podkreślił, że najważniejsze uroczystości upamiętniające ofiary Holokaustu organizowane są w poniedziałek w byłym niemieckim obozie Auschwitz-Birkenau. Andrzej Duda będzie gospodarzem tych uroczystości i jak podkreśla, głównymi gośćmi będą osoby, które ocalały z Zagłady.

Zdaniem Andrzeja Dudy, uroczystości w Jerozolimie to próba stworzenia konkurencyjnych obchodów przez osoby blisko związane z Władimirem Putinem. Chodzi o szefa Europejskiego Kongresu Żydów Mosze Kantora, który stoi za organizacją obchodów w Izraelu. “To jest prywatna fundacja pana Mosze Kantora, który jest bardzo poważnym rosyjskim biznesmenem narodowości żydowskiej, ale jest także znany współpracownikiem Władimira Putina” – powiedział polski prezydent. „To on organizuje to forum w Jerozolimie, w Instytucie Jad Waszem. Ja nie mam żadnych wątpliwości, że to jest próba stworzenia pewnej, niestety, przeciwwagi do uroczystości, które mają mieć miejsce na terenie niemieckiego, hitlerowskiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz-Birkenau. I tu jest niewątpliwie polityczny podtekst” – powiedział Andrzej Duda.

Według przedstawicieli muzeum w Auschwitz-Birkenau, udział w poniedziałkowych uroczystościach potwierdzili przedstawiciele władz około 50 krajów, w tym między innymi prezydenci Izraela, Niemiec, Ukrainy, Szwajcarii, Litwy i Słowenii. Zaproszenia nie otrzymał Władimir Putin, a Rosję reprezentować będzie ambasador tego kraju w Warszawie.

 

Informacyjna Agencja Radiowa/#IAR/Wojciech Cegielski, Davos/Siekaj

Oficer NYPD został potrącony przez pijanego kierowcę na East Village

0

Zgodnie z tym co podają nowojorscy policjanci oficer NYPD powoli wraca do zdrowia po tym jak został potrącony przez pijanego kierowcę na Manhattanie. Do incydentu doszło w momencie, kiedy policjanci wykonywali swoje służbowe obowiązki. Rozmawiali z dwoma mężczyznami i stali tyłem do nadjeżdżających samochodów i właśnie w tym momencie w jednego z policjantów uderzył samochód za kierownica, którego siedział pijany mężczyzna. Śledczy twierdzą, że pijany mężczyzna, który siedział za kierownicą samochodu po uderzeniu oficera uciekł z miejsca wypadku całe szczęście chwile później został złapany i aresztowany przez NYPD. Nowojorski oficer policji został zabrany do szpitala z poważną kontuzją nogi.

Śmiertelny pożar na Park Slope

0

Do śmiertelnego pożaru doszło na Park Slope w środę nad ranem. W wyniku szalejącego ognia śmierć poniósł mężczyzna a kobieta została poważnie ranna. Oficerowie z FDNY poinformowali, że pożar wybuchł na pierwszym piętrze budynku położonym przy 155 Avenue na Park Slope na Brooklynie. Chwile po tym, jak strażacy przyjęli zgłoszenie ekipy ratowników pojawiły się na miejscu zdarzenia, niestety szalejący ogień nie oszczędził jednej osoby, która spłonęła żywcem. Nowojorscy strażacy przez godzinę walczyli z ugaszeniem ognia. Poparzona kobieta w dalszym ciągu walczy o życie w szpitalu. Obecnie trwa dochodzenie mające ustalić co było przyczyną tego pożaru.

Davos: Raport o luce podatkowej Unii Europejskiej

0

Polski Instytut Ekonomiczny przedstawił podczas Światowego Forum Ekonomicznego w Davos raport o luce podatkowej w Unii Europejskiej.

Z danych instytutu wynika, że wynosi ona 12%. To oznacza, że Unia z powodu oszustw i manipulacji podatkowych traci 170 miliardów euro rocznie.

Tylko niecała jedna trzecia tej kwoty pochodzi z transgranicznych oczustw podatkowych, niewykrytych przez służby. W większości luka vatowska powstaje przez tak zwaną „kreatywną księgowość”, czyli manipulacje podatkowe dużych korporacji bądź unikanie płacenia podatków przez osoby bogate. „Działania te często nie są zabronione przez prawo” – powiedział podczas debaty w Domu Polskim w Davos sekretarz generalny OECD Angel Gurria. Dodał, że „chodzi o zmianę prawa, bo prawo pozwala dziś na niepłacenie podatków i większość przedsiębiorstw, które nie płacą podatków, robi to w cudzysłowie legalnie. Być może jest to złe, ale nie jest to nielegalne” – stwierdził Angel Gurria.
Premier Mateusz Morawiecki apelował w Davos do Komisji Europejskiej, by przygotowała przepisy ograniczające lukę vatowską w Unii. Jego zdaniem, mogłoby to zasilić budżet wspólnoty europejskiej. „Nawet jakbyśmy sobie wyobrazili, że udałoby się odzyskać połowę tej kwoty, która jest bliska rocznemu budżetowi Unii Europejskiej, gdybyśmy naprawdę zajęli się tymi problemami, szanse na większy unijny budżet byłyby znacznie wyższe” – powiedział szef polskiego rządu.

Mateusz Morawiecki mówił w Davos również o zmniejszaniu luki vatowskiej w Polsce. Jego zdaniem, zmalała ona w ostatnich latach z 27 do około 8 procent.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Karol Surówka/Davos/em/dw

Francja: Strajki, protesty i blokady kosztują setki milionów euro

0
Trwające od ponad czterdziestu dni protesty francuskich związkowców przeciwko rządowym planom ujednolicenia systemu emerytalnego powodują wielomilionowe straty w portach Francji. Blokowane są one przez dokerów i pracowników portów.
Dyrekcja portu w Marsylii, największego przeładunkowego we Francji, mówi o stratach, poniesionych w ciągu kilku dni w wysokości 100 milionów euro. W to jest wliczane odszkodowanie dla tych statków, które muszą płynąć do sąsiednich krajów, by kontenery były stamtąd przewożone do punktów odbioru we Francji. Sparaliżowany jest też ruch pasażerski między Marsylią a Korsyką i Algierią. Z kolei statki z Hawru nad Atlantykiem są kierowane do Antwerpii i Rotterdamu ze stratą dla dochodów francuskiego portu. Strajki i niepokoje odbiły się negatywnie na dochodach sklepikarzy, szczególnie tych, których butiki znajdują się w podziemiach stacji metra. Straty oceniają na 20 procent do 60 procent. Strajkujących jest coraz mniej, ale ci, którzy protestują, są coraz bardziej radykalni i agresywni. Wyłączają dostawy prądu w elektrowniach Jeden z działaczy komunistycznej CGT twierdzi, że odcięcie prądu nie jest przemocą.
Kilku sprawców przerw w dostawach elektryczności trafiło na parę godzin do aresztu. Według francuskiego prawa, można strajkować i protestować, zwalniać tempo pracy, ale wyłączanie dostaw prądu, co szczególnie mogą odczuć na przykład szpitale, jest karalne.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/em/DW

„Postępowanie przed Sądem Najwyższym ulega zawieszeniu”. Czy Trybunał Konstytucyjny zablokuje Sąd Najwyższy?

0

Postępowanie dotyczące sporu kompetencyjnego, planowane na jutro przez Sąd Najwyższy, ulega zawieszeniu – zdecydowała prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska. Trybunał, na wniosek marszałek Sejmu Elżbiety Witek, ma rozstrzygnąć, czy Sejm ma prawo przyjmować ustawy, które określają, że organizację pracy sądów wskazują akty prawne przyjęte przez parlament, a także czy Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego ma prawo orzekać, że posłowie przyjmują ustawy niezgodne z konstytucją.

Rzeczniczka Trybunału, Aleksandra Wójcik, odczytała na antenie TVP Info komunikat prezes Julii Przyłębskiej w tej sprawie, w którym przekazano, że sprawa będzie rozpoznawana w pełnym składzie. Prezes TK poinformowała również, „że wszczęcie postępowania przed Trybunałem, powoduje zawieszenie postępowań przed organami, które prowadzą spór kompetencyjny”, a „w tym stanie rzeczy postępowanie przed Sądem Najwyższym z wniosku Pierwszego Prezesa SN, rozpoznawanego przez trzy Izby Sądu Najwyższego, ulega zawieszeniu”.

Na razie nie wiadomo kiedy w tej sprawie zbierze się Trybunał Konstytucyjny. Na jutro Sąd Najwyższy zapowiedział posiedzenie w składzie trzech Izb: Cywilnej, Karnej oraz Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, by rozstrzygnąć czy sędziowie powołani przez nową KRS są uprawieni do orzekania w postępowaniu karnym oraz czy udział w składzie sądu sędziego powołanego przez nową Radę jest zgodny z przepisami prawa.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/TVP Info/to/kj/Pilecki/kj

Do końca roku powstanie plan zagospodarowania przestrzennego polskiego morza, który możliwi m. in. budowę morskich farm wiatrowych

0

Do końca roku Ministerstwo Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej chce przedstawić plan zagospodarowania przestrzennego polskiego morza. Dokument umożliwi między innymi budowę morskich farm wiatrowych, które mają być jednym ze źródeł zielonej energii w polskim miksie energetycznym.

Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej wiceminister gospodarki morskiej Grzegorz Witkowski, plan zagospodarowania przestrzennego jest konieczny, by przyciągnąć inwestorów zajmujących się wytwarzaniem prądu z odnawialnych źródeł energii.

„Trzeba mocno ruszyć z morską energetyką wiatrową. Miks energetyczny wymusza na nas odejście od tradycyjnych sposobów wytwarzania energii. Mamy duży akwen, czyli Morze Bałtyckie na którym chcą inwestować najwięksi gracze w branży energetycznej – zarówno z Polski jak i z zagranicy. My im na to pozwolimy, ponieważ potrzebujemy czystej energii” – powiedział Grzegorz Witkowski.

Wiceminister podkreślił, że prace nad planem zagospodarowania przestrzennego polskiego morza zaczęły się 4 lata temu i obecnie są w końcowej fazie.

„Urząd Morski w Gdyni jest liderem tego projektu, czyli stworzenia planu zagospodarowania przestrzennego. To jest kwestia dogadania się z naszymi sąsiadami, wojskiem, rybakami i całą żeglugą międzynarodową. Chodzi o to, żeby nasze wiatraki nie kolidowały z tymi wszystkimi podmiotami” – powiedział Grzegorz Witkowski.

Plan zagospodarowania przestrzennego polskich obszarów morskich zakłada, że około 3,3 tysiąca kilometrów kwadratowych morza Bałtyckiego zostanie przeznaczone na budowę farm wiatrowych. Inwestorzy zdobyli już decyzje lokalizacyjne na obszarze ponad tysiąca kilometrów kwadratowych.

Na początku stycznia wiceminister Aktywów Państwowych Zbigniew Gryglas powiedział w Polskim Radiu 24, że do 2040 roku na Bałtyku powstanie około tysiąca wiatraków wytwarzających energię. Zgodnie z harmonogramami najbardziej zaawansowanych polskich projektów, pierwsza energia z morskich wiatraków powinna popłynąć po 2025 roku.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Paweł Mytlewski/jf/mt

Afera melioracyjna: Główny oskarżony Stanisław Gawłowski złożył zeznania przed sądem

0

Główny oskarżony w aferze melioracyjnej Stanisław Gawłowski złożył w szczecińskim sądzie wyjaśnienia. Prokuratura oskarża byłego polityka PO o przyjęcie stu tysięcy złotych w gotówce i apartamentu w Chorwacji od biznesmena Bogdana K.

Śledczy twierdzą, że wszystko to było formą łapówki w zamian za przychylność w rozstrzyganiu przetargów w Zarządzie Melioracji. Stanisław Gawłowski zeznawał jako pierwszy spośród oskarżonych. Mówił, że jest niewinny i zaprzeczał jakoby przyjmował łapówki.

Proces rozpoczął się wczoraj. Prokurator przez blisko 5 godzin odczytywał skrócony akt oskarżenia. Prokuratura sformułowała przeciw politykowi siedem zarzutów. Miał on przyjąć między innymi ponad 700 tysięcy złotych łapówki w zamian za ustawianie przetargów w zarządzie melioracji, łącznie aktem oskarżenia objęte zostały 32 osoby. 13 z nich w całości przyznało się do winy.

Dalsza część przesłuchania Stanisława Gawłowskiego została zaplanowana na wtorek.

IAR/Kamil Nieradka/Radio Szczecin/moc/to/

Rośnie pula wygranej w Powerball

0

Kumulacja w Powerball wzrosła już do 343 milionów dolarów. Kolejne losowanie dziś wieczorem.

 

Gdyby tylko jednej osobie udało się skreślić sześć liczb to decydując się na jednorazową wypłatę może otrzymać czek na 233.3 miliony dolarów. Podczas sobotniegbędzie o losowania blisko głównej wygranej był gracz z Pensylwanii, na którego kuponie znalazło się 5 z 6 wylosowanych liczb. Rośnie tez pula w Mega Millions. Podczas wczorajszego losowania nikt nie trafił „szóstki” i w piątek do wygrania 130 milionów dolarów.

 

BK

Biuro sekretarza Illinois wpisało na listę do głosowania osoby, które nie posiadają obywatelstwa USA

0

W Illinois zarejestrowano do głosowania ponad 500 osób, które nie mają obywatelstwa amerykańskiego. Sekretarz stanowy, Jesse White twierdzi, że doszło do pomyłki ze względu na problemy techniczne systemu komputerowego.

 

Jednak ustawodawcy chcą dokładniejszej kontroli kogo pracownicy Secretary of State wpisują do rejestru wyborców. Błąd ich mógł spowodować, że podczas wyborów w 2018 roku osoby te mogły bezprawnie zagłosować. Biuro sekretarza stanowego Illinois poinformowało wczoraj, że usterka techniczna została już usunięta i system działa poprawnie.

W 2017 roku ówczesny gubernator Illinois, Bruce Rauner podpisał ustawę o automatycznej rejestracji do głosowania. Mieszkańcy naszego stanu starający się o prawo jazdy czy dowód tożsamości (ID) zostają wciągnięci na listę wyborców chyba że się temu sprzeciwią. Rzecznik prasowy sekretarza stanowego powiedział, że osoby, które przez omyłkę zostały dopisane do listy wyborców w USA przebywają legalnie nie mają jednak jeszcze obywatelstwa. Zaznaczył, że wśród tych osób nie było nielegalnych imigrantów.

 

BK

Zestawienie niezwykłych przedmiotów znalezionych podczas kontroli na lotniskach

0

Miecz samurajski to jeden z przedmiotów znalezionych w ubiegłym roku przez funkcjonariuszy TSA na amerykańskich lotniskach. Administracja bezpieczeństwa transportu opublikowała listę niezwykłych rzeczy, na które natrafiono podczas kontroli bagażu.

 

Na pierwszym miejscu uplasowano tym razem…odchody łosia znalezione w bagażu pasażera Juneau International Airport na Alasce, na drugim nóż rzeźniczy na lotnisku Tri-Cities w Tennessee, na trzecim węża, którego pasażer próbował przemycić przez lotnisku Newark Liberty , na czwartym  tzw. Blow Dart Gun znaleziony na lotnisku Orlando Melbourne a na piątym japońskie sztylety Martial Arts Sais, na które funkcjonariusze TSA natrafili w bagażu pasażera na lotnisku LaGuardia. Na liście jest jeszcze piła mechaniczna, automatyczna poduszka powietrzna a także flary drogowe i miecz samurajski.

 

BK

Metale z kremów przeciwsłonecznych dostają się do krwi

0

Metale znajdujące się w kremach przeciwsłonecznych mogą pozostawiać w krwioobiegu nawet przez 23 godziny – ostrzega amerykańska agencja ds. żywności i leków (FDA). Zaznaczono, że to znacznie dłużej niż dopuszczalne normy.

 

Informacje te przygotowało centrum oceny leków i badań, będące jednym z oddziałów FDA. Testom poddano kremy, spraye i inne kosmetyki stosowane do ochrony skóry przed promieniami słonecznymi. „Nie oznacza to jednak, że kosmetyki, których składniki wnikają w nasza skórę i przedostają się do krwi są dla nas niebezpieczne „ – powiedziała doktor Janet Woodcock, która nadzorowała badania. Dodała, że konieczne jest przeprowadzenie kolejnych testów by sprawdzić, jak kremy przeciwsłoneczne a dokładnie ich składniki wpływają na ludzki organizm. Przypomniała, że promienie słoneczne mogą być niebezpieczne i powodować raka skóry dlatego też lepiej stosować tego typu kosmetyki ochronne.

 

BK

Radni przypominają o konieczności odśnieżania chodników

0

Chicagowscy radni przypominają właścicielom posesji o odśnieżaniu chodników. Po ostatnich opadach śniegu wielu zignorowało ten obowiązek.

 

Radny Raymond Lopez z 15. okręgu powiedział, że właściciel domu czy innej nieruchomości może zostać ukarany mandatem do 500 dolarów. Synoptycy zapowiadają kolejne opady śniegu w tym tygodniu warto więc pamiętać o konieczności odśnieżania chodników by uniknąć nie tylko kary pieniężnej nałożonej przez miasto ale także zapewnić bezpieczeństwo pieszym. Zalegający na chodnikach śnieg czy lód może doprowadzić do upadku i poważnych urazów – zaznaczył radny Lopez.

 

BK

Śmiertelny wirus dotarł z Chin do USA, wkrótce może zalać cały świat

0

Zabójczy wirus, który pojawił się najpierw w chińskim mieście Wuhan pojawił się już w Stanach Zjednoczonych. Epidemiolodzy ostrzegają: to może grozić katastrofą.

W Stanach Zjednoczonych odnotowano pierwszy przypadek groźnego wirusa, który pojawił się w mieście Wuhan w Chinach w zeszłym miesiącu. Koronawirus zaatakował już setki osób i zabił sześć osób w Azji. Z tego powodu Stany Zjednoczone będą bardziej rygorystyczne w odniesieniu do kontroli zdrowia pasażerów przylatujących z Wuhan.

 

Pacjent, którego personaliów nie wymieniono, przebywa w izolacji w centrum medycznym w Everett w stanie Waszyngton. Ma około 30 lat i mieszka w hrabstwie Snohomish, na północ od Seattle. Niedawno wrócił z Wuhan. Przyleciał na międzynarodowe lotnisko Seattle-Tacoma 15 stycznia, zanim na lotniskach w USA rozpoczęły się badania pod kątem koronawirusa. Szukał opieki medycznej i od razu trafił do szpitala.

 

Uważamy, że ryzyko dla społeczeństwa jest niewielkie– uspokajał John Wiesman, sekretarz zdrowia stanu Waszyngton.

 

Pacjent zachorował cztery dni po przyjeździe do USA i szukał opieki. Na podstawie objawów lekarze podejrzewali koronawirusa Wuhan i wysyłali próbki do Atlanty. Testy potwierdziły groźnego wirusa. Jak mówią lekarze, pacjent czuje się nieźle, ale pozostanie jeszcze jakiś czas w izolacji.

 

Wkrótce pasażerowie z Wuhan do USA będą mogli lądować tylko na jednym z pięciu amerykańskich lotnisk przeprowadzających badania. Obejmują one kontrolę temperatury i obserwację takich objawów jak kaszel i problemy z oddychaniem. Takie badania przesiewowe rozpoczęto już lotnisku Kennedy’ego w Nowym Jorku, w Los Angeles w San Francisco. Niebawem kontrole pojawią się w Atlancie i lotnisku O’Hare w Chicago.

 

Ten wirus, który jak stwierdzono przenosi się z jednej osoby na drugą należy do tej samej rodziny co zespół problemów z oddychaniem, czyli SARS, który zabił ponad 700 osób w 2002 i 2003 roku, oraz podobny wirus jaki wtedy wystąpił na Bliskim Wschodzie, czyli MERS. Do tej pory koronawirus Wuhan zaatakował ponad 300 osób i uśmiercił już zabił sześć osób od wybuchu epidemii, która nawiedziła Chiny, Tajlandię, Koreę Południową, Japonię, a teraz Stany Zjednoczone.

 

Nowy szczep koronawirusa, znany też jako nCoV został po raz pierwszy stwierdzony w Wuhan. Jest groźba, ze może się w ten weekend rozprzestrzeniać, gdyż jest to czas obchodów chińskiego Nowego Roku. Dlatego personel lotniska w Wuhan obserwuje podróżnych używając termometrów elektronicznych. Zaczyna brakować maseczek na twarze, ich zapotrzebowanie i ceny wzrosły dziesięciokrotnie. Użytkowników platform internetowych prosi się mycie rąk kub pozostania w domu. -Nie martwię się tym wszystkim – zapewnia Helen Cao, mieszkanka Wuhan, która robiła zakupy w centrum miasta. Jak wielu mieszkańców, zaczęła nosić maseczke na twarz. Może ludzie z innych miast bardziej się martwią o zdrowie, ale mieszkańcy Wuhan chodzą do restauracji, spacerują, wpadają do klubów nocnych.

 

– Wszystko jest normalne, wszyscy noszą maski, nic więcej, dodaje Cao. Najpopularniejszy w tej chwili towar w Chinach, czyli maseczki na twarz zostały wyprzedane, a urzędnicy na lotniskach i dworcach kolejowych sprawdzają pasażerów pod kątem występowania u nich gorączki. To sposób na opanowanie epidemii. Jka na razie bezskuteczny. Niepokój z powodu groźnego wirusa narastał zarówno w Chinach, jak i poza granicą, gdy ekspert chińskiego rządu Zhong Nanshan potwierdził w telewizji państwowej obawy, że nowy typ koronawirusa może przenosić się z człowieka na człowieka. Pierwsze przypadki groźnego wisusa zauważono w grudniu i dotknęły pracujących na rynku owoców morza.

 

Sądzono, że wirus przechodzi ze zwierząt na ludzi, teraz wiadomo, że także z człowieka na człowieka. Leo Poon, chińskie wirusolog, który pierwszy „rozszyfrował” infekcję, powiedział CNN: Wiemy, że powoduje on groźne zapalenie płuc i wiemy też, że nie reaguje na antybiotyki. Światowa Organizacja Zdrowia zastanawia się nad tym, czy obecna sytuacje należy uznać za globalny stan zagrożenia zdrowia, czy jeszcze nie. Specjaliści tej organizacji ostrzegają, że osoby ze słabym układem odpornościowym, niemowlęta i osoby starsze są szczególnie podatne na tego wirusa. Dr Nathalie MacDermott, czołowy ekspert z King’s College London, ostrzega: Istnieje ryzyko zarażenia wielu osób, biorąc pod uwagę wielkość podróży lotniczych.

 

Red. AIP

Tajemniczy Krzywy Las został uznany za jedno z najbardziej magicznych miejsc w Polsce

„Daily Mail” wymienił Krzywy Las, który znajduje się w powiecie gryfińskim jako jeden z dziewięciu magicznych lasów, które warto odwiedzić. Przypomnijmy, że na temat tego lasu powstawało wiele dziwnych teorii, w tym te, mówiące o ingerencji UFO lub o zakłóceniu pola siłowego Ziemi

Krzywym Lasem zachwycali się również amerykańscy dziennikarze gazety „The New York Times”.

 

Krzywy Las zajmuje około 0,3 ha, choć cały teren o obszarze 1,7 ha to Pomnik Przyrody. Rośnie tu około stu tak powyginanych drzew. Las znajduje się w okolicach osiedla w Nowym Czarnowie i bezpośredniej bliskości elektrowni Dolna Odra w powiecie gryfińskim w województwie zachodniopomorskim. Na temat lasu powstawało wiele dziwnych teorii, w tym te, mówiące o ingerencji UFO lub o zakłóceniu pola siłowego Ziemi. Prawda jest jednak chyba bardziej prozaiczna.

 

Drzewa posadzono prawdopodobnie na początku lat 30. XX w. w celu uzyskania kształtek naturalnych do produkcji krzeseł, stołów, sań lub na potrzeby szkutnicze. Gdy uważnie przyjrzymy się pniom zauważymy na początku zgięcia ślady starych sęków. To one – według zwolenników teorii „meblarskiej” – mają dowodzić, że młode drzewka były celowo nacinane przy bocznych gałęziach w drzewach liczących 7-10 lat.

 

aip

Lubuskie: Syn podejrzany o zamordowanie swego ojca. Po dokonaniu zbrodni miał podpalić ciało

0

Do makabrycznego odkrycia doszło w miejscowości Witoszyn. Przypadkowa osoba znalazła nadpalone ciało mężczyzny. Sprawą zajęła się policja. Zatrzymano 19-latka, który podejrzany jest o zamordowanie swojego ojca.

Wszystko zaczęło się od makabrycznego odkrycia, którego we wtorek (21 stycznia) około godziny 13.00 dokonał przypadkowy przechodzień. W miejscowości Witoszyn w powiecie żagańskim natknął się on na nadpalone ciało człowieka. Od razu ruszyły działania miejscowej policji. Do nich włączyli się policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie Wlkp. Czynności nadzorował wiceszef lubuskich stróżów prawa mł. insp. Bogdan Piotrowski.

 

Funkcjonariusze wielu policyjnych pionów wspólnie z prokuratorem robili wszystko, aby jak najwięcej dowiedzieć się o okolicznościach śmierci mężczyzny. Działania skupiały się na dokładnych oględzinach miejsca zdarzenia oraz zabezpieczaniu jak największej ilości przedmiotów. Równolegle pracowali policjanci wykonując bardzo zaawansowane czynności operacyjne.

– Wszystkie te działania ostatecznie doprowadziły do przełomu w sprawie. Minęło zaledwie kilka godzin od momentu ujawnienia zwłok do ustalenia całkiem prawdopodobnych okoliczności tej tragedii. Prowadzone czynności dały podstawy do szybkiego wytypowania oraz zatrzymania osoby mogącej mieć związek ze śmiercią mężczyzny – mówi nadkom. Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji.

 

Jak się okazuje, osobą podejrzaną jest 19-latek, a ofiarą jego 47-letni ojciec. Zarządzone przez Prokuratora badania prosektoryjne będą niezwykle istotne i pomocne w umocnieniu materiału dowodowego zabranego już przez śledczych. Maja przede wszystkim potwierdzić kto jest ofiarą oraz ustalić co było przyczyną śmierci tego człowieka. 19-latek został zatrzymany i czeka na czynności procesowe z udziałem prokuratora. Najprawdopodobniej usłyszy jednak zarzut zabójstwa.

 

– Ustalono tożsamość zmarłego. Na podstawie przeprowadzonych oględzin zwłok wstępnie ustalono, że śmierć mężczyzny była wynikiem przestępczego działania innej osoby. W godzinach późno nocnych do sprawy zatrzymano syna ofiary. Przeprowadzona w najbliższym czasie sekcja zwłok wskaże na dokładną przyczynę zgonu mężczyzny – informuje Zbigniew Fąfera, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze. 

 

 

aip

Ruszył proces w sprawie tragedii w Strawczynku. Drzwi busa przytrzasnęły głowę kobiecie. Obywatel Ukrainy na ławie oskarżonych

0

– To był nieszczęśliwy wypadek, żałuję tego co się wydarzyło – mówił w sądzie 30-letni obywatel Ukrainy oskarżony o to, że w styczniu ubiegłego roku w Strawczynku nieumyślnie spowodował wypadek, w wyniku którego zginęła 56-letnia Ukrainka. Mężczyźnie może grozić do 8 lat więzienia.

Do dramatu doszło na początku stycznia ubiegłego roku w Strawczynku. Tam w jednym z gospodarstw agroturystycznych pokój wynajmował 30-letni obywatel Ukrainy, z wykształcenia nauczyciel wychowania fizycznego, od 10 lat pracował jako kierowca. W Polsce przebywał od początku lipca 2018 roku. Mężczyzna zatrudniony był przez jedną z agencji pracy, dowoził busem kobiety, też obywatelstwa ukraińskiego, do pracy w Łopusznie.

 

– Przed tym zdarzeniem byłem tydzień w domu, na Ukrainie, na święta. Do pracy wróciłem 2 stycznia. Bus, którym jeździłem pod moją nieobecność był nieużywany. Po powrocie stwierdziłem, że nie działa hamulec ręczny. Trzeciego stycznia zadzwoniłem do agencji i zgłosiłem tą sprawę, następnego dnia miałem jechać do mechanika – tłumaczył podczas rozmowy z prokuratorem. Podczas pierwszej rozprawy procesu, który toczy się przed Sądem Rejonowym w Kielcach odczytano wyjaśnienia mężczyzny. 4 stycznia po godzinie 4 rano oskarżony poszedł do busa zaparkowanego przed posesją, w której wynajmował pokój. Auto stało zaparkowane „z górki” w kierunku posesji.

 

– Dzień wcześniej pod przednie, lewe koło podłożyłem bryłę asfaltu, aby zabezpieczyć samochód. Rankiem następnego dnia odpaliłem samochód, żeby go zagrzać. Do busa zaczęły wsiadać kobiety, które przewoziłem do pracy. Jedna z nich miała problem z zamknięciem drzwi, wsiadała i wysiadała z samochodu. Postanowiłem więc wysiąść i pomóc jej zamknąć drzwi – wyjaśniał w śledztwie 30-latek i dodawał: – Gdy podszedłem do drzwi, poczułem, że samochód zaczął się toczyć. Pobiegłem z przodu i próbowałem zatrzymać auto, ale nie dałem rady. Nie miałem możliwości do niego wsiąść, wówczas już samochód uderzył w schody budynku – relacjonował oskarżony. Dopiero po tym, gdy samochód się zatrzymał, mężczyzna miał zorientować się, że są osoby poszkodowane.

 

– W momencie, gdy samochód się toczył z auta wyskoczyła jedna z kobiet. Za nią próbowała wyjść inna – Halina, ale drzwi zasunęły się i uderzyły ją w głowę. Zobaczyłem się, że coś jest nie tak z Haliną, gdy panie w siedzące w busie zaczęły krzyczeć, a ona siedziała pochylona głową w kierunku drzwi i nie ruszała się – zapisano w wyjaśnieniach 30-latka. Kobietę przeniesiono do jednego z pomieszczeń i wezwano karetkę. Z ustaleń śledztwa wynika, że 56-letnia poszkodowana doznała poważnego urazu głowy wraz ze złamaniem kości czaszki. Kobieta zmarła w wyniku obrażeń. 30-latka, kierowcę samochodu, oskarżono o nieumyślne spowodowanie śmiertelnego wypadku. W sądzie mężczyzna tylko częściowo przyznawał się do winy i podkreślał: – To był nieszczęśliwy wypadek, bardzo żałuję tego co się stało.

 

aip

Greta Thunberg odwiedziła górników w Zabrzu. Słynna aktywistka ekologiczna była w kopalni Makoszowy i Guido

0

Greta Thunberg, 17-letnia szwedzka aktywistka klimatyczna, w tajemnicy odwiedziła województwo śląskie. Jak się okazuje, pojawiła się w kopalni Makoszowy oraz kopalni Guido w Zabrzu. Wcześniej widziano ją w Bełchatowie przy elektrowni. Nastolatce towarzyszy ekipa filmowa BBC.

Greta Thunberg, 17-letnia szwedzka aktywistka klimatyczna, odwiedziła Polskę. Wcześniej media donosiły, że znana na całym świecie nastolatka pojawiła się z ekipą filmową BBC przy Elektrowni Bełchatów, gdzie nagrywała materiały wideo. A teraz pojawiła się informacja, że Greta w tajemnicy odwiedziła województwo śląskie – kopalnię Makoszowy oraz Guido.

 

– A i owszem, spotkaliśmy się z Gretą Thunberg na kopalni Makoszowy, a potem byliśmy na kopalni Guido wraz z ekipą telewizyjną BBC, aby Greta zobaczyła choć namiastkę dołu kopalni – napisał na Facebooku Jerzy Hubka, górnik. – Przekazaliśmy jej, że górnicy nie boją się zmian i przeobrażeń, wszak pod warunkiem, że rozmawia się z nimi uczciwie i prowadzi rzetelny dialog i wypracowuje konkretny kompromis. Podkreśliliśmy, że kopalnie nie generują dwutlenku węgla CO2 i można je z powodzeniem wyposażyć w nowoczesne technologie z pożytkiem dla środowiska jednocześnie nie tracąc miejsc pracy – czytamy.

 

Spotkanie z Gretą Thunberg bardzo nie spodobało się rzecznikowi Sierpnia 80, Patrykowi Koseli, który wprost oskarżył Hubkę o zdradę: – Jerzy Hubka się ześwinił po to, by Greta Thunberg mogła powiedzieć w Davos, że rozmawiała z polskimi górnikami i że „nawet oni się nie poddali”. „Nawet oni”? Otóż pani Greto, polscy górnicy NIGDY się nie poddają. Nigdy! Ale tego nie powiedział pani Jerzy Hubka, bo to dzban, który sra we własne gniazdo – napisał Patryk Kosela. Z tą zdradą będzie musiał już żyć do końca – pisze Kosela o Hubce.

 

Przypomnijmy, że Greta Thunberg zaczęła być rozpoznawalna po tym, jak w sierpniu 2018 roku rozpoczęła protest pod budynkiem szwedzkiego parlamentu. Powadziła go przeciwko zmianom klimatu wynikającym z działalności człowieka. Pozornie niewielka akcja przerodziła się w wielkie wydarzenie, a śladem Grety poszła młodzież z wielu krajów na całym świecie. Aktywistka szybko zaczęła być zapraszana na wielkie konferencje klimatyczne, uczestniczyła między innymi w szczycie klimatycznym ONZ organizowanym w Katowicach pod koniec 2018 roku. Wówczas rozmawiała z nami.

 

– Zdałam sobie sprawę, że nikt nie robi nic w kierunku tego, by walczyć o ochronę klimatu, że nic właściwie w tej kwestii ważnego się nie dzieje. Pomyślałam więc: w takim razie to ja muszę coś zrobić. To był mój moralny obowiązek, zrobić w tej sprawie wszystko, co jestem w stanie – mówiła w rozmowie z DZ, tłumacząc powody swojej decyzji o rozpoczęciu cyklicznego strajku.

 

We wrześniu 2019 roku, na szczycie ONZ w Nowym Jorku, jej poruszająca mowa znów sprawiła, że o Grecie zaczęto wszędzie mówić i pisać. – Ukradliście mi marzenia i dzieciństwo swoimi pustymi obietnicami – mówiła, łamiącym się głosem, zwracając się do światowych przywódców. Później ruszyła w podróż katamaranem na COP25, gdzie jej mowa była jednak nieco bardziej powściągliwa, a przez to pozytywniej oceniona przez ekspertów.

 

Greta Thunberg stała się symbolem walki o ochronę klimatu. To nazwisko, obok którego nie da się dziś przejść obojętnie. Urodziła się 3 stycznia 2003 w Sztokholmie, jest córką śpiewaczki operowej Maleny Ernman i aktora Svantego Thunberga oraz wnuczką aktora i reżysera Olofa Thunberga. Prywatnie boryka się również z różnymi dolegliwościami: zdiagnozowano u niej zespół Aspergera, ADHD, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne oraz mutyzm wybiórczy.

 

aip

Tenis. Australian Open. Iga Świątek: Wszystko mi wychodziło

0

Iga Świątek awansowała do drugiej rundy tenisowego, wielkoszlemowego Australian Open. W rozgrywanym w Melbourne meczu pierwszej rundy Polka (56 WTA) wygrała z Węgierką Timeą Babos (88 WTA) 6:3, 6:2.

Po spotkaniu Świątek była zadowolona ze swojej gry. „Właściwie ostatni mecz rozegrała na US Open, więc bardzo dużo emocji towarzyszyło mi przez cały tydzień i cieszę się, że taki jest efekt. Najbardziej zadowolona jestem z tego jak bardzo skoncentrowana byłam przez cały mecz. Myślę, że dobry był też serwis i po prostu cieszę się z tego, że udało mi się zdominować przeciwniczkę i nie pozwoliłam jej na zagranie własnego tenisa. Przez cały mecz «czułam» piłkę i wszystko mi wychodziło.” – tłumaczy Świątek.

18-letnia Polka przyznała, że lubi grać w Australii. „Uważam, że to jest najprzyjemniejszy turniej wielkoszlemowy dla zawodników. Myślę, że gdybym nie miała takiego sentymentu do French Open, to Australia była by moim ulubionym turniejem. Mimo tego, że jest tak duża różnica czasu, to zawsze z chęcią tu przyjeżdżam i fanie się czuję w Melbourne”.

Zdaniem trenera Świątek – Piotra Sierzputowskiego jego podopieczna zagrała dobre spotkanie. „Bardzo cieszę się z tego, że ten mecz nie rozstrzygnął się po słabej grze rywalki, bo Timea grała całkiem nieźle. Wydaje mi się, że Iga naciskała w tych momentach w których trzeba było naciskać przeciwniczkę. Jestem też szczególnie zadowolony z tego, że Iga się nie denerwowała. Było dużo spokoju i tak naprawdę grała tak jak trzeba.”

Sierzputowski tłumaczył, że Iga Świątek potrafi odpowiednio zmieniać rytm gry. „Ona ma też taką osobowość, lubi zmiany. Dużo tego trenowaliśmy, graliśmy dużo punktów na «małe kara», więc mam nadzieję, że to będzie skuteczne. To też zaprocentuje w przyszłości w grze w deblu i grze mieszanej. W tym meczu też raz ze skróta i zagrała loba – co mnie bardzo zaskoczyło – bardzo fajne zagranie.”

W drugiej rundzie Świątek zagra z Hiszpanką Carlą Suárez Navarro (54 WTA).

Redakcja Sportowa / C. Gurjew / a / gn

O’Hare rozpoczyna badania pasażerów z Chin. Powodem niebezpieczny koronawirus

0

Międzynarodowe lotnisko O’Hare w Chicago rozpoczyna badania pasażerów przybywających z Chin – poinformowało amerykańskie centrum ds. chorób i ich prewencji. Powodem jest niebezpieczny koronawirus, na którego zachorowały już setki osób i zmarło co najmniej 9 w Chinach.

 

W Stanach Zjednoczonych zanotowano już jeden przypadek koronawirusa. Stwierdzono go u mieszkańca Seattle w stanie Waszyngton, który niedawno wrócił z Chin. Objawy śmiertelnej choroby podobne są do przeziębienia, występuje katar, ból głowy, gorączka i kaszel. Koronawirus może doprowadzić do śmiertelnego zapalenia płuc. W niektórych szpitalach w rejonie Chicago pacjenci testowani są już na tą chorobę. W szpitalu w Elmhurst u siedmiu osób wystąpiły objawy wskazujące na zarażenie koronawirusem. Amerykańskie władze apelują o unikanie podróży do Chin i w razie wystąpienia symptomów wskazujących na zarażenie radzą by natychmiast zgłosić się do szpitala. Chicagowskie O’Hare jest kolejnym lotniskiem w USA , które zdecydowało się na badania pasażerów z Chin.

 

BK

Davos: Prezydenci Polski, Chorwacji i Łotwy oraz premier Estonii apelowali o większą współpracę krajów Europy Środkowo-Wschodniej „dla swojego dobra, ale też dla dobra całej UE”

0

Prezydenci Polski, Chorwacji i Łotwy oraz premier Estonii apelowali w Szwajcarii o większą współpracę krajów Europy Środkowo-Wschodniej – „dla swojego dobra, ale też dla dobra całej Unii Europejskiej”.

Przywódcy tych czterech krajów spotkali się na debacie w Domu Polskim, na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos. Rozmawiali o rozwoju naszego regionu i współpracy w ramach takich inicjatyw jak Trójmorze.

Prezydent Andrzej Duda mówił w Domu Polskim, że kraje Trójmorza razem stanowią światową siłę gospodarczą, wytwarzając blisko półtora biliona euro PKB i powiększając swoją gospodarkę w ciągu dwóch dekad o ponad sto procent. „Jesteśmy jednym z najbardziej atrakcyjnych dla inwestorów regionem. Nasze gospodarki stale nadrabiają zaległości względem zachodnich partnerów. Nadal możemy jednak oferować stosunkowo niskie koszty zatrudnienia, potężny kapitał ludzki i dobrze wykształcone kadry, korzystny system podatkowy, duży rynek zbytu oraz najlepsze miejsce dla bezpośrednich inwestycji” – podkreślił.

Prezydent zaznaczył, że powstał już indeks giełdowy dla krajów Trójmorza oraz specjalny fundusz inwestycyjny, który ma wspierać wspólne inicjatywy tych krajów, takie jak linia kolejowa Rail Baltica.

Prezydent Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović przekonywała w Davos, że Trójmorze to już nie tylko idea. „Współpraca krajów Europy Środkowej jest nie tylko korzystna, lecz także kluczowa. Centralna Europa może również świecić przykładem w kwestii zaangażowania we wspólnotę – nie tylko dla krajów, które chcą dołączyć do Unii Europejskiej, lecz także dla państw, które od dawna należą do Wspólnoty. Przypominamy wszystkim, na czym w zasadzie polega wspólnotowy projekt europejski” – stwierdziła polityk.

Inicjatywa Trójmorza powstała w 2015 roku z inicjatywy prezydentów Polski i Chorwacji. Jej celem jest zwiększenie współpracy gospodarczej i budowa nowych połączeń infrastrukturalnych między dwunastoma państwami położonymi w pobliżu mórz: Bałtyckiego, Czarnego i Adriatyckiego.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Karol Surówka/Davos/hm/sk

Andrzej Duda w Financial Times oskarża Rosję o „poststalinowski rewizjonizm”

0

Andrzej Duda oskarża Rosję o „poststalinowski rewizjonizm”. Prezydent rozmawiał z dziennikarzami Financial Times – między innymi o niedawnych słowach Władimira Putina, którzy obarczał nasz kraj częściową winą za II Wojnę Światową.

„Słowa Władimira Putina to kompletne wypaczenie historycznej prawdy” – mówi dziennikarzom polski prezydent. I dodaje: „My nazywamy to wprost: to ideologia., rodzaj poststalinowskiego rewizjonizmu. Andrzej Duda dodaje, że z perspektywy polskich władz nie ma znaczenia, czy słowa Władimira Putina wypowiadane są na użytek wewnętrznej propagandy, czy też stanowią część nowoczesnego, hybrydowego konfliktu. „Dla nas ważne jest to, że historyczne kłamstwo szerzy się po świecie. Nie możemy tego zaakceptować” – deklaruje Andrzej Duda.

Prezydent tłumaczy, że jego nieobecność na obchodach rocznicy Holocaustu w Yad Vashem również wpisuje się w sprzeciw wobec retoryki Moskwy. Bo – jak podkreśla Andrzej Duda- 23 stycznia przemawiać będzie Władimir Putin, a miejsce na polskie przemówienie w programie się nie znalazło. Prezydent podkreśla jednocześnie, że to uroczystość prywatna, nie państwowa i jest przekonany, że jego nieobecność nie nadwyręży stosunków na linii Warszawa – Tel Awiw.

Prezydent ostrzega też przed próbami złagodzenia unijnych sankcji wobec Rosji za jej działania na Ukrainie. „Sądzimy, że takie zachowanie tylko zachęci Moskwę do agresywnego działania, co pokazało ostatnie 12 lat, poczynając od ataku na Gruzję w 2008 roku” – mówi Andrzej Duda.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Adam Dąbrowski, Londyn/sk

Niemiecki rząd broni decyzji o uruchomieniu nowej elektrowni węglowej

0

Pomimo podpisanej w październiku w zeszłym roku tak zwanej „Umowy Klimatycznej” o zamykaniu elektrowni węglowych, niemiecki rząd federalny podjął decyzję o uruchomieniu w Nadrenii Północnej Westfalii nowej elektrowni węglowej w Niemczech – Datteln 4. Ekolodzy, politycy lewicy oraz partii Zielonych protestują przeciwko tej decyzji.

Ekolodzy zarzucają niemieckiemu rządowi federalnemu hipokryzję. Byli członkowie tak zwanej komisji węglowej, oskarżyli rząd o złamanie uzgodnionego kompromisu. „Otwierając nową elektrownię węglową, rząd złamał umowę społeczną” – powiedziała była członkini komisji węglowej Barbara Praetorius. Minister gospodarki Peter Altmaier broni się, twierdząc, że otwarcie nowej elektrowni nie zmienia ogólnej polityki rządu odchodzenia od węgla i wspierania odnawialnej energii. Altmaier zaznaczył, że odchodzenie od energii węglowej musi się odbywać rozsądnie. „Nic nie zmieni faktu, że musimy zapewnić bezpieczeństwo energetyczne nawet wtedy, gdy nie będzie wiał wiatr i nie będzie świeciło słońce. Rząd jest odpowiedzialny za to, aby zawsze prąd płynął z gniazdka” – powiedział Altmaier w niemieckim radiu.

Organizacje ekologiczne, partie lewicowe, Zieloni planują organizację dużej demonstracji przeciwko otwieraniu nowej elektrowni węglowej „Datteln 4” w Nadrenii Północnej Westfalii. Protest odbędzie 24. stycznia w pobliżu elektrowni.

Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Waldemar Maszewski/Berlin/sk

Google chce w Polsce rozszerzyć swoją usługę Chmury oraz rozbudować serwery

0

Google zwiększy swoją obecność w Warszawie. Informacje na ten temat potwierdził w Domu Polskim na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos w Szwajcarii Karan Bhati, odpowiedzialny za politykę globalną spółki informatycznej z Kalifornii. Google chce w Polsce rozszerzyć swoją usługę Chmury oraz rozbudować serwery.

Karan Bhati tłumaczył w Davos, że na tę decyzję wpłynęło wiele czynników: – Po pierwsze jesteśmy podekscytowani wzrostem w tym regionie. Chodzi oczywiście zarówno o ogólny wzrost gospodarczy, ale też szczególnie o wzrost rynku cyfrowego, który powiększa się dwa razy szybciej niż w Europie Zachodniej. Z drugiej strony chodzi też o talent: W Europie Środkowo-Wschodniej każdego roku 240 tysięcy osób kończy na uczelni kierunek ścisły. To dwa razem więcej, niż na przykład na północy Europy – mówił przedstawiciel Google.

W Domu Polskim w Davos podpisana została dziś również umowa w sprawie utworzenia Rady Biznesowej krajów Trójmorza. Początkowo znajdą się w niej przedstawiciele dwunastu największych spółek państw Europy Środkowo- Wschodniej. Celem Rady będzie ułatwianie kontaktów między przedsiębiorstwami z naszego regionu.

Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Karol Surówka/Davos/sk

Kolejna ofiara śmiertelna niskich temperatur w powiecie Cook

0

Do 22 wzrosła już liczba ofiar śmiertelnych niskich temperatur w powiecie Cook. Biuro koronera potwierdziło, że kolejną jest 96-letni mężczyzna.

 

Znaleziono go w poniedziałek 20 stycznia przy 7000 Birch St w Bridgeview. Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała, że do jego zgonu przyczyniła się nadciśnieniowa i miażdżycowa choroba sercowo –naczyniowo, cukrzyca oraz długotrwałe wyziębienie organizmu. Przypomnijmy, że w sezonie zimowym 2018/2019 w powiecie Cook niskie temperatury były powodem śmierci 60 osób.

 

BK