21.3 C
Chicago
czwartek, 16 maja, 2024

Wiceprezes NBP: Byłoby bardzo, źle gdyby postawiono zarzuty Adamowi Glapińskiemu

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Bardzo ważna jest niezależność banku centralnego i byłby bardzo źle gdyby postawiono zarzuty prezesowi NBP Adamowi Glapińskiemu – podkreśliła w poniedziałek pierwsza wiceprezes Narodowego Banku Polskiego Marta Kightley.

Pierwsza wiceprezes Narodowego Banku Polskiego (NBP) Marta Kightley w poniedziałek w Polsat News oceniła, że jej zdaniem „byłoby bardzo, źle”, gdyby postawiono zarzuty prezesowi Adamowi Glapińskiemu. „Bardzo ważna jest niezależność banku centralnego. Ta zasada, że prezes NBP jest nieodwoływalny, jest bardzo ważna z punktu widzenia gospodarki” – stwierdziła.

„Dzisiaj po ogromnych wstrząsach, po Covidzie mamy inflację w celu inflacyjnym i wydaje mi się, że to jest ogromne osiągnięcie” – podkreśliła.
Pytana o to, czy w przypadku postawienia zarzutów Glapińskiemu, zastąpi go jako pierwsza wiceprezes odpowiedziała twierdząco. „Tak zgodnie z przepisami. Tak gdyby do tego doszło, to pierwszy wiceprezes zastępuje” – powiedziała.
Pytana, czy premier Donald Tusk odpowiedział na list prezesa Glapińskiego powiedziała, że tak się nie stało. „Nie, nie odpowiedział na ten list. List jest bardzo prosty, mówi o gotowości do spotkania. Wydaje się, że takie spotkanie byłoby bardzo ważne, bo nie powinno być takiego konfliktu” – powiedziała Kightley.
Pod koniec marca prezes NBP Adam Glapiński wysłał list do premiera Donalda Tuska. „Wyślę list do pana Tuska, aby powiedzieć, że jest tak wiele nieporozumień i tak wiele złych słów, które padły z obu stron, że myślę, że nadszedł czas, aby się spotkać i porozmawiać” – zapowiadał w marcu w mediach Glapiński.
Kightley dodała, że postawienie prezesa Glapińskiego przed Trybunałem Stanu „taką większością jak była do tej pory jest niekonstytucyjne”. Jej zdaniem, „wydaje się, (…) niezgodne z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego”. „Dlatego ja nie widzę takiego rozwoju sytuacji. Zgodnie z art. 190 Konstytucji to orzeczenie jest powszechnie obowiązujące i niepodważalne” – zaznaczyła.
W styczniu br. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że niezgodne z konstytucją jest, że przegłosowanie przez Sejm wniosku o postawienie przed Trybunałem Stanu prezesa NBP oznacza automatyczne zawieszenie go w czynnościach służbowych. TK uznał także, że niezgodny z konstytucją jest zapis, że do postawienia prezesa banku centralnego przed TS wystarczy bezwzględna większość głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów. Poza tym TK stwierdził, że niezgodne z konstytucją są przepisy ustawy o TS, na mocy których w gronie osób, do których stosuje się kwalifikowaną większość – 3/5 ustawowej liczby posłów przy głosowaniu nad wnioskiem o postawienie przed trybunałem – nie ma prezesa NBP. TK zażądał zmian w ustawie.
Pod koniec marca br. 191 posłów koalicji rządzącej złożyło wstępny wniosek o postawienie prezesa NBP Adama Glapińskiego przed Trybunałem Stanu. Zarzucono w nim prezesowi NBP naruszenie Konstytucji RP i ustaw, m.in. poprzez pośrednie finansowanie deficytu budżetowego w ramach skupu aktywów w latach 2020-2021, prowadzenie tego skupu bez „należytego upoważnienia” od Rady Polityki Pieniężnej i poprzez uchybienie nakazowi apolityczności prezesa NBP.
Autorzy wniosku zarzucają prezesowi NBP, że „w związku z zajmowanym stanowiskiem lub w zakresie swojego urzędowania dopuścił się naruszenia Konstytucji RP i ustaw”. Pierwszy zarzut dotyczy pośredniego sfinansowania przez NBP deficytu budżetowego w wysokości 144 mld zł poprzez skup obligacji skarbowych oraz obligacji gwarantowanych przez Skarb Państwa w latach 2020-2021. Autorzy wniosku twierdzą, że Glapiński, „działając wspólnie i w porozumieniu” z przedstawicielami rządu, PFR, BGK i niektórych banków komercyjnych, inicjował i uczestniczył w wykonaniu decyzji o skupie skarbowych i nieskarbowych, ale gwarantowanych przez Skarb Państwa papierów wartościowych emitowanych przez PFR i BGK. Kolejny zarzut głosi, że skup ten dokonywany był bez upoważnienia od Rady Polityki Pieniężnej, co ma naruszać ustawę o NBP.
We wniosku zarzuca się też Glapińskiemu naruszenie prawa poprzez interwencje walutowe, które podejmował jako prezes NBP w grudniu 2020 r. oraz w marcu 2022 r. bez należytego upoważnienia od Zarządu NBP. Co najmniej część z tych interwencji miała na celu osłabienie wartości polskiej waluty – zaznaczono we wniosku. Kolejne zarzuty dotyczą m.in. osłabienia złotówki poprzez obniżenie stóp procentowych NBP, co miało być „bezpośrednio związane z kampanią wyborczą”, a także uchybienia apolityczności.
W odpowiedzi na wniosek większość członków Zarządu NBP, ale bez samego prezesa, ogłosiła, że jest to próba złamania niezależności polskiego banku centralnego. Na konferencji prasowej członek zarządu NBP Paweł Szałamacha oświadczył, że zakupy na rynku wtórnym obligacji były prowadzone w otwartych aukcjach, a art. 48 ustawy o NBP jasno stanowi, iż polski bank centralny może skupować i sprzedawać dłużne papiery wartościowe w ramach operacji otwartego rynku. (PAP)

autor: Anna Bytniewska

 

ab/ mick/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520