W niedzielę zaległy mecz 9. kolejki I ligi rozegrają Eko-Dir Włókniarz Częstochowa i Stal Betad Leasing Rzeszów, która ma na tę potyczkę swój plan.
Po niespełna trzech tygodniach przerwy wracają na tor żużlowcy rzeszowskiej Stali, którzy w niedzielę pod Jasną Górą będą stawiać będą czoła tamtejszym „Lwom”.
– Najpierw, jednak po takiej przerwie, trzeba przypomnieć sobie w którą stronę jeździ sie na żużlu – żartuje trener
„Żurawi” Janusz Ślączka, który na dziś zaplanował treningowe galopy. Prognozy pogody nie są wprawdzie zbyt pomyślne, ale jeżeli nie uda się pojeździć w czwartek, to może w piątek, albo w sobotę.
– Juniorzy startowali w rozgrywkach w swojej kategorii wiekowej, a seniorom, którym przydało się trochę wypoczynku, wystarczy jeden trening, by znów być w gotowości startowej – tłumaczy Ślączka.
Zapytany o brak w awizowanym składzie Scotta Nichollsa, odparł, że tak naprawdę zestawienie stalowców poznamy w sobotę w nocy, czyli nic nie jest przesądzone. Plany?
– Nie odpuścimy. My nigdy nie stoimy na straconej pozycji, także w niedzielę w Częstochowie, mimo, że Włókniarz ma chrapkę powalczyć jeszcze o awans. My też mamy swoje plany – kończy trener Stali.
Awizowane składy :
Włókniarz: 9. Daniel Jeleniewski, 10. Rafał Trojanowski, 11. Nicolai Klindt, 12. Jacob Thorssell, 13. Sebastian Ułamek, 14. Oskar Polis.
Stal: 1. Karol Baran, 2. Nicklas Porsing, 3. Maciej Kuciapa, 4. Jozsef Tabaka, 5. Dawid Lampart, 6. Mateusz Rząsa. Początek o godzinie 17.
Marek Bluj, Fot. Bartosz Frydrych