18.6 C
Chicago
poniedziałek, 20 maja, 2024

Dwa lata temu Joselu oglądał jako kibic finał piłkarskiej Ligi Mistrzów, dziś stał się bohaterem Realu Madryt

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Jeszcze dwa lata temu Joselu oglądał jako kibic finał piłkarskiej Ligi Mistrzów na trybunach Stade de France i cieszył się ze zwycięstwa Realu Madryt nad Liverpoolem. W środę strzelił dwa gole Bayernowi Monachium i wprowadził „Królewskich” do tegorocznego finału na Wembley.

„Staram się jak najlepiej wykorzystać swoje szanse. Dwa lata temu miałem okazję pojechać do Paryża i kibicować Realowi w finale Ligi Mistrzów, a teraz będę mógł doświadczyć tego na własnej skórze” – powiedział Joselu.

Po remisie 2:2 w Monachium w ubiegłym tygodniu, drużyna trenera Carlo Ancelottiego musiała wygrać na stadionie Santiago Bernabeu, aby awansować do decydującego starcia w Champions League. „Królewscy” w rewanżu po efektownym golu Alphonso Daviesa przegrywali do 88. minuty. Wtedy jednak stało się coś niespodziewanego – bramkarz Bayernu Manuel Neuer wypuścił piłkę z rąk po strzale Viniciusa Juniora, a Joselu z bliska zdobył bramkę na 1:1.
„Napastnik zawsze musi być aktywny w polu karnym, gotowy na błąd przeciwnika, także bramkarza. Kiedy zobaczyłem odbitą piłkę, to wiedziałem, że wszystko może się wydarzyć i byłem przygotowany, aby skorzystać z tej okazji” – wspomniał Hiszpan.
Natomiast w doliczonym czasie Joselu otrzymał podanie od Antonio Ruedigera i ustalił wynik na 2:1.
„Tej nocy spełniły się moje marzenia. A nawet więcej, bo moje sny nie były tak piękne jak to, co się wydarzyło. Jako napastnik zawsze marzysz o golach, a jeśli strzelasz je w tak ważnych momentach, to jeszcze lepiej” – oznajmił 34-latek.
W 2022 roku Real również awansował do finału Ligi Mistrzów w dramatycznych okolicznościach. W 90. minucie półfinałowego rewanżu przegrywali z Manchesterem City 0:1 i 3:5 w dwumeczu. Potrzebowali dwóch bramek, aby doprowadzić do dogrywki. W odstępie kilku minut zdobył je Rodrygo. W dogrywce Karim Benzema wykorzystał rzut karny i „Królewscy” wygrali 3:1. Po golach w końcówce eliminowali także wielu innych rywali w Lidze Mistrzów.
W środę przyszła kolej na skromnego Joselu, który występem przeciwko Bayernowi zapisał się w długiej historii Realu Madryt w Lidze Mistrzów.
Transfer Joselu zeszłego lata nie był typowym posunięciem stołecznego klubu. „Los Blancos” zazwyczaj kupują wielkie gwiazdy, jak Cristiano Ronaldo, Gareth Bale czy Jude Bellingham lub rozwijają młode talenty, typu: Rodrygo, Vinicius Junior czy Eduardo Camavinga.
Joselu był natomiast starzejącym się napastnikiem, który po cichu budował swoją karierę zdobywając gole w drużynach, których głównym celem było uniknięcie spadku z La Liga.
Po rozpoczęciu kariery w Celcie Vigo podpisał kontrakt z drużyną rezerw Realu Madryt (Castilla). Później trafił do niemieckich klubów: Eintrachtu Frankfurt, Hoffenheim i Hannoveru 96, a następnie występował na angielskich boiskach w barwach Stoke City i Newcastle United.
Pełnię potencjału pokazał jednak dopiero po powrocie do ligi hiszpańskiej w 2019 roku, gdy przez trzy sezony był skuteczny w Deportivo Alaves, a następnie w Espanyolu Barcelona.
Dzięki temu w wieku 32 lat zadebiutował w reprezentacji Hiszpanii. Mimo to jego gole nie uchroniły Alaves i Espanyolu przed spadkiem z La Liga. Jednak właśnie wtedy otrzymał szansę od „Królewskich”, którzy wypożyczyli go na rok i uchronili od gry w drugiej lidze po spadku Espanyolu.
Real Madryt latem 2023 roku stracił najlepszego strzelca – Karima Benzemę, który przyjął ofertę z Arabii Saudyjskiej. W tym sezonie najskuteczniejszym piłkarzem zespołu jest pomocnik Jude Bellingham, a „Królewscy” często grają bez klasycznego napastnika.
Joselu nie wypełnił luki po zdobywcy Złotej Piłki za 2022 rok, ale mimo wszystko był pożyteczny. Trener Carlo Ancelotti wpuszczał go na końcówki meczów, kiedy liczył, że skorzysta z dośrodkowań w pole karne. Występ przeciwko Bayernowi był jego najlepszym w barwach „Los Blancos”.
Umiejętności zdobywania bramek głową, walki o górne piłki i odpowiedniego ustawiania się w polu karnym stanowią dobre uzupełnienie zespołu, w którym gra wielu szybkich piłkarzy, potrafiących doskonale dryblować i podawać.
Joselu swoją grą znacznie przekroczył oczekiwania. W tym sezonie zdobył 17 bramek we wszystkich rozgrywkach, choć spędził na boisku zaledwie 1912 minut, co oznacza, że strzela gola średnio co 112 minut.
„Jest odzwierciedleniem charakteru tego zespołu. W tym sezonie wniósł bardzo wiele. Nie rozegrał zbyt wielu minut, ale był niezwykle pożyteczny i nigdy nie stracił wiary w to, do czego jest zdolny” – ocenił Ancelotti.
34-letni napastnik 1 czerwca ma szansę zagrać w finale Ligi Mistrzów na londyńskim Wembley. Real Madryt po raz 15. sięgnie po Puchar Europy, jeśli wygra z Borussią Dortmund, która w półfinale wyeliminowała Paris Saint-Germain.(PAP)

mg/ pp/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520