Zespół naukowców z indyjskiego Bangaluru pracuje nad metodą pozyskiwania karaluszego „mleka”.
– Przez ostatnie dziesięć lat w międzynarodowej współpracy z naukowcami w Stanach Zjednoczonych, Japonii i Francji chcieliśmy dowiedzieć się, z czego się składa. Okazało się, że jego kryształy zawierają białko i cukry. Jest to pełnowartościowy pokarm. Co ciekawe to „mleko” jest trzy razy bardziej kaloryczne niż mleko bawole, które jest najbardziej kalorycznym produktem nabiałowym dostępnym na rynku – powiedział profesor Subramanian Ramaswamy z instytutu inStem. Naukowcom udało się odnieść sukces w sekwencjonowaniu genów, odpowiedzialnych za produkcję odżywczego płynu w jelitach karaluchów, co oznacza, że będzie można wytwarzać go w warunkach in vitro i na dużą skalę. źródło: RUPTLY/x-news
Krzysztof Jędras (aip)