Bywalcy bostońskich restauracji będą mogli wkrótce przynosić do nich własny, zakupiony w innym miejscu alkohol.
Lokalna rada licencyjna zatwierdziła taką możliwość w środę. Opcja BYOB (Bring Your Own Bottle) nie będzie jednak dostępna wszędzie – o pozwolenie na to, by z niej skorzystać, nie będą mogły się ubiegać m.in. restauracje w popularnych dzielnicach Beacon Hill i Seaport. Będą mogły natomiast to zrobić lokale w takich rejonach, jak Dorchester, Jamaica Plain czy Roxbury.
Klienci będą mogli wnieść do restauracji jedną butelkę piwa lub wina – i nie będą mogli wyjść po kolejną.
Licencja BYOB kosztuje rocznie 400 dolarów, znacznie mniej niż 400 tys., jakie trzeba płacić w przypadku licencji na sprzedaż alkoholu. Pozwolenia miasto ma zacząć przyznawać najwcześniej wiosną.
(jj), Fot. Dreamstime.com