Polska nie znalazła się w Europie jako przypadkowy gość, mamy prawo czuć się w Europie jak u siebie, bo jesteśmy u siebie i mamy prawo domagać się szacunku dla własnych tradycji – stwierdził premier Mateusz Morawiecki w piątek, w cotygodniowym podkaście.
Szef rządu mówił o nowych wyzwaniach, przed którymi stoi Europa i cały świat. „Niestety, ale często jest tak, że w UE zamiast polityki na serio prowadzi się politykę tematów zastępczych” – ocenił Morawiecki.
Stwierdził, że „mierzymy się z konsekwencjami największego kryzysu po II wojnie światowej”, zwracał też uwagę na sytuację w Afganistanie i wzrost roli korporacji.
„Dla Europy Zachodniej Polska, ale też inne kraje dawnego bloku wschodniego przez lata były takim wygodnym chłopcem do bicia. Polska nie znalazła się w Europie jednak jako przypadkowy gość na imieninach u cioci. Nie jesteśmy tutaj od wczoraj, mamy prawo czuć się w Europie jak u siebie, bo jesteśmy u siebie i mamy w związku z tym prawo domagać się szacunku dla własnych tradycji kulturalnych, prawnych czy państwowych” – stwierdził premier.
Odniósł się tu do transformacji energetycznej i konieczności zerwania z uzależnieniem od importu z Rosji.
„Stary Zachód mówi nam, że musimy przejść ten proces szybciej, dokładnie w takim samym tempie jak oni. Wiecie, co mam ochotę wtedy powiedzieć? Tylko jedno – ok, boomers. Polska przecież startuje z zupełnie innego pułapu, my mamy za sobą pół wieku komuny, pół wieku, kiedy Zachód rozwijał się na zupełnie innych warunkach” – dodał Morawiecki.
Premier stwierdził, że Europa jako całość musi „grać do jednej bramki”, a Europa Zachodnia „powinna nauczyć się szacunku do państw Europy Centralnej”.
Jako przykład wspólnego działania wymienił kwestię granicy wschodniej i przeciwdziałania kryzysowi migracyjnemu wywołanemu przez reżim Alaksandara Łukaszenki. Przypomniał w tym kontekście o przygotowaniu przez Polskę kolejnego konwoju z pomocą humanitarną na Białoruś, który czeka na decyzje strony białoruskiej.
„Tych ludzi nie można zostawić samych sobie, ale tu trzeba międzynarodowej presji i do tego właśnie kilka dni temu przekonywałem szefów rządów i przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulę von der Leyen i przewodniczącego Charlesa Michela w czasie nieformalnego szczytu RE” – powiedział szef polskiego rządu. (PAP)
autor: Mateusz Roszak
mro/ mok/