Sędzia z Teksasu zablokowała w piątek część restrykcyjnych przepisów aborcyjnych pozwalając lekarzom kierować się „zdrowym rozsądkiem” podczas leczenia ciężarnych pacjentek z poważnymi powikłaniami.
Sędzia powiatu Travis Jessica Mangrum przychyliła się do pozwu Center for Reproductive Rights o tymczasowe zawieszenie części przepisów aborcyjnych, obowiązujących w Teksasie. W swojej 6-stronnicowej opinii stwierdziła, że „język stanowych przepisów aborcyjnych w formie, w jakiej zostały napisane, stwarza niepewność przy ustalaniu, czy ciężarna pacjentka kwalifikuje się do aborcji w ramach wyjątku”.
Brak spójności w interpretacji przepisów doprowadził do sytuacji, w której wielu lekarzy odmawia wykonania aborcji u pacjentek, dopóki ich życie nie jest bezpośrednio zagrożone. W efekcie zdarza się, że matki muszą donosić ciąże bez szansy na przeżycie dziecka lub poszukują aborcji poza stanem.
Takie były doświadczenia 13 powódek wymienionych w pozwie, z których wszystkim odmówiono aborcji pomimo tego, że ich ciąża stanowiła potencjalne zagrożenie dla ich zdrowia i bezpieczeństwa.
Swoim orzeczeniem Mangrum wprowadziła w życie nowy standard, którym powinni kierować się lekarze przy podejmowaniu decyzji o tym, czy pacjentce należy zaproponować aborcję.
„Nagłe stany medyczne – takie, które lekarz ustalił, w dobrej wierze i po konsultacji z pacjentem i które stanowią zagrożenie dla życia i/lub zdrowia pacjenta (w tym jego płodności) – pozwalają lekarzom na zapewnienie opieki aborcyjnej osobom w ciąży w Teksasie w ramach wyjątku medycznego od teksańskich zakazów aborcji i… konstytucji Teksasu” – napisała Mangrum.
Red. JŁ
(Źródło: bignewsnetwork.com, courthousenews.com)