Orzeczenie 5-go Okręgowego Sądu Apelacyjnego USA z siedzibą w Nowym Orleanie podtrzymało zakaz przymusowego nakazywania uczniom zakrywania ust i nosa maseczką w szkołach publicznych, jednocześnie zdejmując nakaz takiego postępowania, wprowadzony przez niższą instancję sądu federalnego – podaje Associated Press.
Za pozew przeciwko zakazowi maskowania w szkołach odpowiadają rodziny siedmiorga dzieci niepełnosprawnych – w aktach sądowych wymieniono m.in. zespół Downa, astmę, nadpobudliwość z deficytem uwagi, epilepsję, wady serca i porażenie mózgowe. Rodziny złożyły go twierdząc, że w wyniku braku wymogu maskowania ich dzieci są bezbronne wobec zagrożenia epidemicznego.
Sędziowie 5-go Okręgowego Sądu Apelacyjnego USA głosowali 2-1 za odrzuceniem pozwu. W uzasadnieniu sędzia Andrew Oldham napisał, że szkoły mają inne możliwości, które mogą wdrażać w trosce o zdrowie dzieci, będące pod ich opieką. W szczególności wspomniał o szczepionkach, przegrodach z pleksiglasu, stosowaniu środków do dezynfekcji rąk i dystansowaniu społecznym.
„Wyraźnie leży w gestii państwa usunięcie jednego możliwego dostosowania z rozważań, o ile pozostaną inne rozsądne opcje” – napisał Oldham w wydanej w poniedziałek opinii, odrzucając argumenty, że zakaz nakładania masek naruszył ustawę o niepełnosprawnych Amerykanach i inne federalne prawa. Sędzia Don Willett zgodził się z wyrokiem.
5. Okręg zajmuje się odwołaniami od decyzji federalnych w Teksasie, Luizjanie i Mississippi. Oldham i Willett zostali powołani przez byłego prezydenta Donalda Trumpa; Davis przez byłego prezydenta Ronalda Reagana.
Red. JŁ