– Nikt nie powinien wierzyć choćby w jedno słowo Edwarda Snowdena – stwierdził Devin Nunes, republikański deputowany z Kalifornii i przewodniczący komisji ds. wywiadu Izby Reprezentantów USA. Z opublikowanego w czwartek streszczenia raportu komisji wynika, że mężczyzna okłamał amerykańską Agencję Bezpieczeństwa Narodowego (NSA) wykradając 1,5 ml poufnych i tajnych dokumentów.
Edward Snowden rosyjskim szpiegiem? Takiej możliwości nie wyklucza komisja ds. wywiadu Izby Reprezentantów USA. Z opublikowanego w czwartek streszczenia komisji – nad którym pracowała dwa lata – wynika, że mężczyzna wyrządził „ogromne szkody dla bezpieczeństwa narodowego”. Kłamał i działał z ukrycia. Dzięki pracy dla NSA wykradł 1,5 mln poufnych i tajnych dokumentów wojskowych, a następnie je upublicznił – podaje Yahoo News.
Sam oskarżony utrzymuje, że nie udostępnił nikomu swojego zbioru. Tymczasem już w czerwcu wiceszef rosyjskiej parlamentarnej komisji ds. obrony i bezpieczeństwa przyznał, iż Snowden przekazał informacje dotyczące działań USA jego rządowi.-
Naraził na poważne niebezpieczeństwo nie tylko pracowników naszych tajnych służb, ale też amerykańskie społeczeństwo. Snowden wielokrotnie ignorował polecenia swoich przełożonych – podkreślał republikański deputowany z Kalifornii i przewodniczący komisji Devin Nunes i dodał: – On nie jest bohaterem – jest zdrajcą, który świadomie zdradził swoich kolegów i swój kraj.
Wydany raport natychmiast skrytykował adwokat Snowdena, Ben Wizner. Zdaniem mężczyzny jest on nieuczciwy i ma na celu oczernienie „prawdziwego amerykańskiego bohatera”. – Po latach „śledztwa” komisja nadal nie jest w stanie udowodnić, że działania mojego klienta miały zaszkodzić krajowym interesom – mówił Wizner. Według mężczyzny, praca Snowdena i dziennikarzy, z którymi pracował doprowadziła do historycznych reform. – Mój klient zawsze był odpowiedzialny i ostrożny – dodał prawnik.
Snowdena popiera też kilka amerykańskich organizacji broniących praw człowieka. W środę opublikowały one w Internecie petycję, w której domagają się, aby przed końcem kadencji prezydent USA Barack Obama ułaskawił byłego pracownika NSA. Biały Dom już odrzucił ten wniosek. Co ciekawe, dziś swą premierę ma nowy film Olivera Stone’a, w którym główny bohater – Edward Snowden – przedstawiony jest jako odważny informator, niesłusznie oskarżony przez rząd USA.
Kiedy Snowden upublicznił w 2013 roku informacje o tym, że po zamachach z 11 września 2001 r. USA rozpoczęły programy inwigilacji obywateli na masową skalę, był on zmuszony uciekać do Hongkongu. Niedługo później mężczyzna udał się Rosji, aby uniknąć kary w USA. Powrót do ojczyzny może oznaczać dla mężczyzny wiele lat za kratkami.
Sylwia Arlak (AIP), AP Photo/Mary Altaffer