21.5 C
Chicago
sobota, 27 kwietnia, 2024

Polska i tak nie obejrzy nawet eurocenta z KPO?

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Wypowiedź wiceprzewodniczącej KE Very Jourvoej jest bardzo niepokojąca; oznacza to, że część członków KE szuka sposobów, by za wszelką cenę zablokować środki z KPO dla Polski – napisała europoseł PiS Beata Szydło w mediach społecznościowych.

Jak podaje portal tvn.24.pl, wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova została zapytana w czwartek podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego, czy nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym wypełnia warunki określone w Krajowym Planie Odbudowy. „Nie, nie wypełnia” – odparła Jourova. „Polska będzie musiała zastanowić się nad tymi warunkami i jeśli nie będzie wystarczającej reakcji w prawnie wiążących przepisach dotyczących polskich sędziów, które odpowiadają warunkom z kamieni milowych, nie wypłacimy pieniędzy. Ale powtarzam jedynie to, co szefowa Komisji (Ursula van der Leyen) już powiedziała” – stwierdziła wiceprzewodnicząca KE.

 

„Wypowiedź wiceprzewodniczącej Komisji Very Jourovej, nawet jeśli nie jest opinią całej Komisji, jest bardzo niepokojąca. Oznacza bowiem, że część członków KE szuka sposobów, by za wszelką cenę zablokować środki z KPO dla Polski. A konsensualne postępowanie Polski nie ma dla nich znaczenia” – oceniła była premier, europoseł PiS Beata Szydło w czwartek na Twitterze.

 

Rzecznik KE, proszony przez korespondenta TVN24 o komentarz do słów Jourovej, powiedział: „Nie rozpoczęliśmy jeszcze oceny polskich ustaw pod kątem kamieni milowych”. „Nie jesteśmy na tym etapie, by dokonywać takiej oceny, to dopiero przed nami. Dziś nie możemy więc powiedzieć, czy przepisy wypełniają kamienie milowe, czy też nie – zaznaczył” – rzecznik cytowany przez portal tvn24.pl.

 

Rzecznik rządu Piotr Müller w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że KE nie wydała żadnego oficjalnego stanowiska. „To wyłącznie wypowiedź jednej komisarz UE w czasie komisji w PE” – zauważył. „Wniosek o płatności oraz opis zmian w polskim prawie, które zostały przyjęte w Polsce dopiero będzie przedmiotem dyskusji w Komisji Europejskiej” – dodał Müller.(PAP)

 

Grodzki o wypowiedzi Jourovej: perspektywa otrzymania środków z KPO dramatycznie się oddala

Perspektywa otrzymania środków z KPO dramatycznie się oddala – ocenił marszałek Senatu Tomasz Grodzki odnosząc się do słów wiceszefowej KE ws. środków dla Polski z Funduszu Odbudowy. Grodzki zaapelował o zwołanie w trybie pilnym posiedzenia Sejmu, aby uwzględnić w ustawie o SN poprawek senackich.

Jak podaje portal tvn.24.pl, wiceprzewodnicząca KE Vera Jourova została zapytana w czwartek podczas posiedzenia Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) Parlamentu Europejskiego, czy nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym wypełnia warunki określone w Krajowym Planie Odbudowy. „Nie, nie wypełnia” – odparła Jourova. „Polska będzie musiała zastanowić się nad tymi warunkami i jeśli nie będzie wystarczającej reakcji w prawnie wiążących przepisach dotyczących polskich sędziów, które odpowiadają warunkom z kamieni milowych, nie wypłacimy pieniędzy. Ale powtarzam jedynie to, co szefowa Komisji (Ursula van der Leyen) już powiedziała” – stwierdziła wiceprzewodnicząca KE.

 

Marszałek Grodzki w czwartek, na wspólnej konferencji z przedstawicielami większości senackiej, odnosząc się do słów Jourovej ocenił, że „perspektywa otrzymania środków z KPO dramatycznie się oddala”. „W gronie wicemarszałków (Senatu), w gronie szefów ugrupowań apelujemy do Sejmu, aby pilnie zwołał dodatkowe posiedzenie i zaakceptował nasze poprawki (do nowelizacji ustawy o SN), które niedawno wszystkie nierozumnie Sejm odrzucił” – dodał Grodzki.

 

Według niego, Sejm może zaadaptować poprawki Senatu jako swoje. „Sprawa jest zbyt ważna, ponieważ Polska potrzebuje pieniędzy z KPO w sposób absolutnie konieczny, gdyż inaczej wszystko – począwszy od relacji z sąsiadami, po wojnę w Ukrainie, po skok cywilizacyjny Polski, na który czekamy – wszystko to będzie zaburzone, żeby nie użyć ostrzejszych słów” – ocenił marszałek Senatu. „Apelujemy do Sejmu: weźcie się do roboty. Przesłaliśmy wam nasze poprawki po to, aby pozwolić Polsce otrzymać środki z KPO” – mówił marszałek Grodzki.

 

Szef senackiego klubu Koalicji Obywatelskiej Marcin Bosacki podkreślił, że potrzebna jest „ustawa naprawcza”, która spowoduje, że wypłata pieniędzy unijnych będzie możliwa. Wymienił kilka rozwiązań, które powinny znaleźć się w projekcie takiej ustawy.

 

„Pierwszy jest taki, aby wszyscy ukarani przez nielegalną Izbę Dyscyplinarną SN sędziowie za swoje poglądy lub odwoływanie się do prawa europejskiego zostali natychmiast, z automatu, przywróceni na swoje stanowiska. Po drugie jest to unieważnienie wszystkich orzeczeń Izby Dyscyplinarnej, po trzecie do nowej Izby Odpowiedzialności Zawodowej muszą zostać skierowani sędziowie z nieposzlakowaną opinią niezależności, czyli tacy, którzy są w SN minimum siedem lat” – wskazał Bosacki.

 

Według niego członkowie rozwiązywanej dotychczasowej Izby Dyscyplinarnej powinni mieć rozwiązany stosunek pracy z SN i nigdy więcej nie pracować w Sądzie Najwyższym. „To są warunki, które można przegłosować w Sejmie w ciągu paru dni, wysłać do nas (do Senatu – PAP), do prezydenta i prawie 200 mld zł dla Polski będzie uruchomione” – podkreślił senator KO.

 

Wicemarszałek Michał Kamiński (KP-PSL) oświadczył, że „kłamstwo, jako metoda uprawiania polityki, okazała się metodą prowadzącą do bankructwa – do bankructwa moralnego Mateusza Morawieckiego, ale niestety do bankructwa również politycznego polskiej polityki europejskiej”. Według Kamińskiego, „Unia Europejska po raz kolejny mówi, że nie dostaniemy pieniędzy, ponieważ premier Mateusz Morawiecki oszukał. Oszukał, ponieważ obiecał UE coś, czego nie dostarczył”. Jak dodał wicemarszałek Kamiński, „my się dowiadujemy, że we własnym rządzie oszukał swoich ministrów mówiąc im, że na coś innego zgodził się w UE, niż nie zgodził tak naprawdę”. Przypomniał, że tak twierdzą ministrowie obecnego rządu.

 

Z kolei wicemarszałek Gabriela Morawska-Stanecka (Lewica), zwracając się do premiera Morawieckiego oświadczyła, że ma w tej sytuacji trzy opcje: „albo pożegna się pan z tymi pieniędzmi z UE, ponieważ oszukał pan i Unię, i swój rząd i Polaków, albo pożegna się pan ze swoim ministrem sprawiedliwości Zbigniewem Ziobrą, albo pożegna się pan ze stanowiskiem”.

 

Senator Krzysztof Kwiatkowski (niezależny) zwrócił uwagę, że „dzisiaj nie decyduje się ostatni rok tej kadencji i rządu PiS-u, czy Zjednoczonej Prawicy”, lecz – według niego – „wymiar cywilizacyjny i przyszłości – i naszego kraju w wymiarze gospodarczym i szans rozwojowych każdej polskiej rodziny”. „Jest to taki moment, że musimy powiedzieć +koniec tego grania Polską+”.

 

Jak zapowiedział Kwiatkowski, „jeszcze dzisiaj będziemy rozmawiać z legislatorami senackimi, jak w razie czego wyjść z odpowiednią inicjatywą ustawodawczą Senatu”. „Ale szybciej by było, gdyby dzisiaj rząd ogłosił: +tak, realizujemy projekt ustawy, w którym zrealizujemy wszystkie poprawki senackie, jako te, które gwarantują realizację kamieni milowych+” – oświadczył Kwiatkowski.

 

Rzecznik KE, proszony przez korespondenta TVN24 o komentarz do słów Jourovej, powiedział: „Nie rozpoczęliśmy jeszcze oceny polskich ustaw pod kątem kamieni milowych”. „Nie jesteśmy na tym etapie, by dokonywać takiej oceny, to dopiero przed nami. Dziś nie możemy więc powiedzieć, czy przepisy wypełniają kamienie milowe, czy też nie – zaznaczył” – rzecznik cytowany przez portal tvn24.pl.

 

Rzecznik rządu Piotr Müller w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że KE nie wydała żadnego oficjalnego stanowiska. „To wyłącznie wypowiedź jednej komisarz UE w czasie komisji w PE” – zauważył. „Wniosek o płatności oraz opis zmian w polskim prawie, które zostały przyjęte w Polsce dopiero będzie przedmiotem dyskusji w Komisji Europejskiej” – dodał Müller.

 

Uchwalona pod koniec maja przez Sejm nowelizacja ustawy o SN zakłada przede wszystkim likwidację Izby Dyscyplinarnej SN; sędziowie, którzy teraz orzekają w Izbie Dyscyplinarnej będą mieli możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W miejsce Izby Dyscyplinarnej w SN zostanie utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Spośród wszystkich sędziów SN, z wyjątkiem m.in. prezesów izb SN, będą wylosowane 33 osoby, spośród których prezydent wybierze na pięcioletnią kadencję 11 sędziów do składu Izby Odpowiedzialności Zawodowej. W ciągu pół roku od wejścia w życie noweli będzie możliwość wznowienia spraw sędziów ukaranych dyscyplinarnie prawomocnymi orzeczeniami Izby Dyscyplinarnej lub tych, którym uchylono immunitety. Prezydenta Andrzej Duda podpisał nowelizację 13 czerwca. (PAP)

 

Autorzy: Mieczysław Rudy, Grzegorz Bruszewski, Marta Rawicz

 

rud/ gb/ mkr/ godl/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520