39-latka z Los Angeles została aresztowana po tym, jak w szafie w jej domu znaleziono zwłoki 11-letniego chłopca.
Kobieta żyła z synem w dzielnicy Echo Park. Policja poinformowała, że u chłopca wykryto oznaki niedożywienia i fizycznego znęcania się.
O sprawie funkcjonariusze dowiedzieli się dzięki zgłoszeniu ojczyma dziecka, który usłyszał od małżonki, że syn nie żyje. Mężczyzna znalazł jego zawinięte w koc ciało w szafie, po czym zawiadomił policję. Sekcja zwłok ma wykazać dokładną przyczynę zgonu 11-latka.
Matkę umieszczono w areszcie z możliwością wyjścia za kaucją w wysokości 100 tysięcy dolarów.
(hm)