Na podwórko jednego z domów spadła opona z małego samolotu tuż przed lądowaniem na chicagowskim lotnisku O’Hare. Do zdarzenia doszło wczoraj około 6:18 wieczorem.
Na pokładzie małego samolotu było 5 pasażerów i dwóch członków załogi. Nikt nie odniósł obrażeń. Samolot przyleciał do Chicago z Ironwood w Michigan. Podczas lądowania piloci zgłosili nieprawidłowości.
Po zetknięciu z ziemią po lewej stronie podwozia pojawiły się iskry – poinformował chicagowski departament lotnictwa. Okazało się, że na jednym z kół nie ma opony. Znaleziono ją na podwórku domu przy 5500 West Leland Avenue. Dochodzenie w sprawie wszczęła federalna administracja lotnictwa cywilnego.
BK