FBI od paru miesięcy obserwowało mieszkańca Chicago Heights, grożącego zabiciem wielu Demokratów podczas inauguracji Joe Bidena – wynika z opublikowanych informacji. W czwartek odbyła się kolejna rozprawa.
Postawiono mu zarzut stwarzania zagrożenia naruszenia prawa międzystanowego. Sędzia ponownie nie zgodził się na kaucje w sprawie 45-letniego Louisa Capriotti.
Z dokumentów prokuratury generalnej północnego dystryktu Illinois wynika, że 45-latek zadzwonił 29 grudnia do członka amerykańskiego Kongresu z New Jersey i powiedział, że „Ci którzy sądzą, iż Joe Biden położy rękę na Biblii i wejdzie 20 stycznia do Białego Domu niestety się mylą” i dodał „Otoczymy Biały Dom i zabijemy każdego Demokratę, który wejdzie na trawnik Białego Domu”.
Mężczyzna nagrywając się używał wulgaryzmów. Z ustaleń prokuratury wynika, że wiadomości z pogróżkami otrzymali jeszcze inni politycy partii demokratycznej zasiadający na Kapitolu. Capriotti zostawiał je od 3 października 2019 do 29 stycznia 2020 roku a następnie ponownie od lutego do grudnia ubiegłego roku. Śledczy podejrzewają, że dzwonił również z pogróżkami wcześniej od 2017 do 2019 roku.
Mężczyzna twierdził, że służył w amerykańskiej armii i wie jak posługiwać się bronią. W lutym 2020 roku został przesłuchany przez FBI. Agenci ostrzegli go, że tego typu pogróżki są przestępstwem federalnym. Louis Capriotti przyznał się do wykonania tych telefonów i zapewnił, że nie zamierza nikogo skrzywdzić.
BK