13.1 C
Chicago
czwartek, 9 maja, 2024

„Lex Tusk”. Prezydent Duda chce „klajstrować zakalca, którego sam uwarzył”

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Przykro, że prezydent Andrzej Duda nawet tygodnia nie wytrzymał i przyznał się do tego, że podpisał zwyczajnego bubla, a powinien wiedzieć, że bubla poprawić się nie da – powiedział poseł PSL Marek Sawicki. Według niego, propozycja prezydenta to nic innego jak „klajstrowanie zakalca, którego sam uwarzył”.

Prezydent Andrzej Duda poinformował w piątek, że jeszcze tego dnia do Sejmu trafi jego projekt nowelizacji ustawy powołującej komisję ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Prezydent ogłosił w poniedziałek, że podpisał tę ustawę i w trybie kontroli następczej skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego.
„Przykro, że pan prezydent nawet tygodnia nie wytrzymał i przyznał się do tego, że podpisał zwyczajnego bubla. A powinien wiedzieć, że bubla poprawić się nie da. Jeśli raz ktoś kupił zakalec to z zakalca nie zrobił dobrego chleba” – podkreślił Sawicki w rozmowie z PAP.
Według niego, „jedynym rozsądnym rozwiązaniem, jakie prezydent mógł do tej ustawy wnieść, to ustawę uchylającą tę ustawę”. „Natomiast wszelkie jego poprawki jest to nic innego jak, że tak powiem, klajstrowanie zakalca, którego sam uwarzył” – ocenił poseł ludowców.
Do propozycji prezydenta odniósł się też lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz na Twitterze. „Nowelizacja zgłoszona przez prezydenta w wyniku presji społecznej niczego nie zmienia. Cała ustawa powołująca nielegalny sąd kapturowy powinna wylądować w koszu” – napisał.
Prezydent Duda poinformował, że jego projekt zakłada, iż w komisji będą zasiadali eksperci, a nie parlamentarzyści; środek odwoławczy będzie kierowany nie do sądu administracyjnego, tylko do Sądu Apelacyjnego w Warszawie (z możliwością zmiany na sąd apelacyjny w miejscu zamieszkania). Prezydent chce także zniesienia środków zaradczych, a na ich miejsce pozostawienia jedynie opinii komisji, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym. (PAP)

autor: Edyta Roś

 

Hołownia: prezydent Duda zastosował prawo weta wobec swojego własnego podpisu

Prezydent Andrzej Duda zastosował dziś prawo weta wobec swojego własnego podpisu – tak lider Polski 2050 Szymon Hołownia skomentował w mediach społecznościowych zapowiedź prezydenta skierowania do Sejmu projektu nowelizacji ustawy powołującej komisję ds. badania rosyjskich wpływów.
Prezydent Andrzej Duda poinformował w piątek, że jeszcze tego dnia do Sejmu trafi jego projekt nowelizacji ustawy powołującej komisję ds. badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne RP w latach 2007-2022. Prezydent ogłosił w poniedziałek, że podpisał tę ustawę i w trybie kontroli następczej skieruje ją do Trybunału Konstytucyjnego.
Według Hołowni, „prezydent Duda zastosował dziś prawo weta wobec swojego własnego podpisu”. „A Sejm będzie miał teraz do wyboru: może wybrać sobie zdanie tego prezydenta z poniedziałku, albo tego z piątku” – napisał na Twitterze.
„Konstytucja po to daje prezydentowi trzy tygodnie na skonsultowanie się ze wszystkimi, wewnątrz i na zewnątrz, zanim z ustawy zrobi prawo, żebyśmy nie musieli być świadkami takiego osłabienia autorytetu Głowy Państwa, jaka właśnie miała miejsce. A ten autorytet, to w sytuacji w której dziś geopolitycznie jest Polska, to – niezależnie od tego, kto pełni ten urząd – troska i sprawa nas wszystkich” – napisał lider Polski 2050.
Zdaniem Hołowni, nowelizacja nie wystarczy. „Nie wystarczyłoby nawet uchylenie tego lex a’la Putin” – ocenił. „Musimy unieważnić całą starą politykę w wyborach i wejść na nową drogę. Drogę, na której gniew i strach zastąpimy w Polsce współpracą i nadzieją” – dodał.
Prezydent zapowiedział, że w jego projekcie nowelizacji znajdzie się zapis, że w komisji ds. badania wpływów rosyjskich nie mogą zasiadać parlamentarzyści, znoszone są środki zaradcze zapisane w obecnej ustawie (to m.in. zakaz pełnienia funkcji związanych z dysponowaniem środkami publicznymi na okres do 10 lat), a głównym przedmiotem stwierdzenia komisji będzie uznanie, że dana osoba nie daje rękojmi należytego wykonywania czynności w interesie publicznym; ponadto odwołanie od decyzji komisji ma być kierowane do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. (PAP)
autor: Grzegorz Bruszewski
- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520