Kraków. Deweloper buduje bez pozwolenia. Władze miasta bezradne?

Trwa budowa przy ulicy Reduta, na którą deweloper nie ma pozwolenia. Urzędnicy miejscy rozkładają ręce, bo twierdzą, że nic nie mogą zrobić, a nadzór budowlany na miejsce dopiero zamierza wysłać kontrolę. I najpewniej zalegalizuje samowolę. Tymczasem deweloper nie zwleka. Prace budowlane trwały nawet w sobotę, kiedy to były wylewane fundamenty. Nie wiadomo, co buduje, bo na nasze pytania nie odpowiada.

Sprawę opisaliśmy w zeszłym tygodniu. Przypomnijmy – wzdłuż ulicy Reduta od kilku lat trwa intensywna zabudowa. Bliżej potoku Sudół buduje firma Bal-Bud. Osiedle liczące sześć bloków jest już prawie na ukończeniu. Dwa bloki powstają w miejscu, gdzie plan miejscowy przewiduje zieleń, ale deweloper uzyskał pozwolenie budowlane zanim plan wszedł w życie.

Zupełnie inna sytuacja jest na działce najbliżej potoku Sudół. Plan miejscowy obowiązuje tam od 2009 roku, a deweloper nabył działkę później, o czym przyznał nam w 2017 roku, gdy jeszcze z nami rozmawiał. Plan przewiduje tam park rzeczny i dopuszcza tylko małą architekturę. Deweloper od początku wiedział więc, że nic tam nie będzie mógł wybudować. Na działce stał jednak dom jednorodzinny, który kilka lat temu spłonął. Zgodnie z przepisami i obowiązującym planem, dom można odbudować w tych samych wymiarach i o tym samym przeznaczeniu. Czy deweloper odbudowuje dom? Nie wiadomo, bo na nasze pytania nie odpowiada. Kiedyś rozważał tam budowę przedszkole, ale nie wiadomo, czy te plany są nadal aktualne. Plan i tak na przedszkole nie zezwala. Wiadomo natomiast, że na żadne prace na działce nie ma pozwolenia.

– Wspomniana działka nie jest objęta decyzją pozwolenia na budowę dla obiektu kubaturowego – wyjaśnia Dorota Zaucha-Rybka, dyrektor Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miasta Krakowa. Urzędnicy rozkładają ręce, bo choć łamany jest plan opracowany przez nich i przyjęty przez radnych, to urząd twierdzi, że nic nie może zrobić. – Organem właściwym do przeprowadzenia kontroli oraz ustalenia, czy prowadzone roboty budowlane nie są samowolą budowlaną, właściwy jest organ nadzoru budowlanego – dodaje dyrektor Zaucha-Rybka.

Sprawę zgłosiliśmy do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. Ten dopiero zamierza wysłać na miejsce kontrolę. Co może zrobić PINB? Z jednej strony może nakazać rozbiórkę samowoli budowlanej, ale jak słyszymy w PINB najpierw sprawdzana jest możliwość legalizacji samowoli. Na razie jednak budowa tuż na potokiem Sudół postępuje i nikt nie potrafi z tym czegoś zrobić. W sobotę trwało wylewanie fundamentów nowego budynku.