22 C
Chicago
poniedziałek, 20 maja, 2024

El. MŚ 2022: Ostateczna kadra Sousy, kłopoty kadrowe przed meczem z Anglią

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Selekcjoner reprezentacji Paulo Sousa zmniejszył z 35 do 27 piłkarzy kadrę na trzy marcowe mecze eliminacji mistrzostw świata. Nie ma w niej m.in. Tomasza Kędziory. W przypadku spotkania z Anglią w Londynie są wątpliwości co do udziału trzech napastników, w tym Roberta Lewandowskiego.

Biało-czerwoni rozpoczną eliminacje mistrzostw świata 2022 od meczu z Węgrami w Budapeszcie 25 marca. To będzie debiut Sousy na stanowisku selekcjonera. Trzy dni później podejmą w Warszawie Andorę, a 31 marca zagrają w Londynie z Anglią.

 

„Mieliśmy wystarczająco dużo czasu, aby przyjrzeć się większości zawodników. Obserwowaliśmy grupę 45-50 piłkarzy. W przypadku niektórych oglądaliśmy mecze na żywo i rozmawialiśmy, a czasami tylko poprzez platformy cyfrowe, ale i tak wystarczyło, żeby zapoznać się z nimi” – powiedział Sousa podczas poniedziałkowej wideokonferencji prasowej.

 

Na ostatecznej liście nie ma bramkarza Bartłomieja Drągowskiego, obrońców Tomasza Kędziory, Tymoteusza Puchacza i Sebastiana Walukiewicza, pomocników Bartosza Kapustki, Michała Karbownika i Karola Linettego, a także napastnika Dawida Kownackiego.

 

Największym zaskoczeniem jest brak w kadrze Kędziory – boczny obrońca regularnie występuje w Dynamie Kijów, a w przeszłości zbierał również dobre recenzje w kadrze narodowej.

 

„Zazwyczaj nie mówię o piłkarzach, którzy nie są powołani. Ale tak ogólnie postaram się wyjaśnić. W przypadku każdego powołania podejmujemy indywidualne decyzje, razem z moim sztabem. Na tę chwilę moja decyzja jest taka, a nie inna. Jestem przekonany, że to państwo zrozumiecie, patrząc na poszczególne mecze, nasz plan i gdy zobaczycie koncepcję, jaką chcemy zaprezentować na boisku. Chodzi o nasz model gry. Wtedy zrozumiecie troszeczkę więcej w sprawie decyzji, jakie zostały podjęte” – wytłumaczył Sousa.

 

Jak uzupełnił rzecznik prasowy PZPN i team menedżer reprezentacji Jakub Kwiatkowski, Walukiewicz i Karbownik wezmą w marcu udział w zgrupowaniu reprezentacji do lat 21.

 

Następca Jerzego Brzęczka pozostawił w kadrze natomiast np. nieobecnych wcześniej w reprezentacji obrońcę Michała Helika z angielskiego Barnsley FC, pomocnika Rafała Augustyniaka z Uralu Jekaterynburg, napastnika Karola Świderskiego z PAOK Saloniki, obrońcę Rakowa Częstochowa Kamila Piątkowskiego czy pomocnika Bartosza Slisza z Legii Warszawa.

 

Sousa chce dać również szansę, co jest chyba największą niespodzianką, pomocnikom Pogoni Szczecin – Sebastianowi Kowalczykowi i 17-letniemu Kacprowi Kozłowskiemu.

 

„Jeżeli chodzi o Kowalczyka i Kozłowskiego, są to piłkarze, którzy mają naprawdę dobre perspektywy przed sobą. Chcemy dać im możliwość, aby zrozumieli poziom gry, na jakim się znaleźli, intensywność pracy na tym poziomie. Oni mają swoją charakterystykę – np. Kowalczyk jest piłkarzem, którego możemy umieścić w różnych momentach meczu. Na przykład wtedy, gdy nie ma zbyt dużo miejsca do gry – on na pewno odnajdzie się w takiej sytuacji” – zapewnił Portugalczyk.

 

Zaznaczył jednocześnie, że nie skreśla piłkarzy, którzy nie otrzymali powołania na marcowe mecze.

 

„To, że nie zostali teraz powołani nie oznacza, iż nie dostaną szansy w przyszłości, przygotowując się w maju do mistrzostw Europy” – podkreślił.

 

Sousa zapowiedział, że wraz ze swoim sztabem ma już pomysł na skład wyjściowy reprezentacji.

 

„Tak, choć z drugiej strony musimy wziąć pod uwagę rozkład meczów, plan zgrupowania i to, kiedy piłkarze będą z nami. Kalendarz jest napięty. Mamy plan, który chcemy zrealizować, ale może będziemy zmuszeni nieco to zmienić i się przystosować” – zaznaczył.

 

Selekcjoner przyznał, że są wątpliwości w sprawie udziału trzech napastników w meczu z Anglią w Londynie. Chodzi o Roberta Lewandowskiego, Krzysztofa Piątka i Arkadiusza Milika. To efekt obostrzeń wynikających z pandemii koronawirusa i związanym z tym obowiązkiem kwarantanny.

 

„Nie mamy pewności w przypadku kilku piłkarzy, dlatego zostawiliśmy w kadrze na zgrupowanie aż 27 zawodników. Mogą pojawić się pewne problemy, jeżeli chodzi o obecność w meczu z Anglią trzech z czterech napastników – Lewandowskiego, Piątka i Milika. Na ten moment nie jesteśmy pewni ich udziału w tym spotkaniu” – przyznał.

 

Zgodnie z przepisami obowiązującymi np. w Niemczech, po powrocie z Wielkiej Brytanii należy przejść 10-dniową kwarantannę. Tymczasem Bayern Monachium – zespół Lewandowskiego – już trzy dni później zagra ważny mecz Bundesligi z wiceliderem RB Lipsk.

 

Po złagodzeniu przez FIFA piłkarskich przepisów kluby mają możliwość „odrzucić” powołanie do reprezentacji dla zawodnika, jeżeli istnieje ryzyko kwarantanny po jego powrocie do klubu.

 

Wiadomo już na przykład, że reprezentacja Austrii w wyjazdowym meczu ze Szkocją, którym zainauguruje eliminacje mistrzostw świata, będzie sobie musiała poradzić bez piłkarzy z ligi niemieckiej.

 

Kilka pytań podczas wideokonferencji dotyczyło m.in. Kamila Grosickiego, który nie gra obecnie w swoim klubie – West Bromwich Albion.

 

„Oczywiście bardzo byśmy chcieli, aby nasi zawodnicy występowali w ligowych drużynach. W przypadku Grosickiego musimy przyjrzeć się, jak może wyglądać jego rola w zespole narodowym. Bo wiemy, że jest bardzo zaangażowany w grę kadry. To zawodnik, który tworzy bardzo dużo sytuacji. Nie tylko asystuje, ale też strzela gole. Rozmawialiśmy z nim już kilka tygodni temu. Musi wykonać swoją pracę w Anglii. Przyjedzie do Polski, dzięki czemu będziemy mogli go lepiej poznać, ale też pomóc mu, jeżeli będzie tego chciał i potrzebował” – podkreślił Sousa.

 

„Bez względu na to, ile będzie grał, to każdy jego wkład przyczyni się do tego, że reprezentacja będzie mogła zwyciężać. Biorąc pod uwagę jego doświadczenie i przywództwo w zespole, a także fakt, iż jest częścią tej rodziny, grupy, to właśnie takich zawodników musimy brać pod uwagę. Oni są wartością dodaną. Szczerze mówiąc, jestem przekonany, że Grosicki pomoże nam w trzech najbliższych meczach” – stwierdził trener reprezentacji.

 

Sousa zapowiedział również, że pierwszym bramkarzem reprezentacji ma być Wojciech Szczęsny. Rozmawiał już z golkiperem Juventusu Turyn, a także z Łukaszem Fabiańskim.

 

„Chcemy wprowadzić element stabilizacji na pozycji bramkarza. Cała kadra potrzebuje stabilizacji, nie tylko na tej pozycji. My zaczniemy od Szczęsnego” – zapowiedział selekcjoner.

 

Portugalczyk dodał, że trzeba przyjrzeć się każdemu z bramkarzy, ponieważ każdy z nich ma inną charakterystykę.

 

„Fabiański spisuje się świetnie w obecnym sezonie, nie tylko zresztą w tym. Jeżeli chodzi o bramkarzy, cieszymy się, że mamy takie możliwości wyboru na tej pozycji” – podkreślił Sousa.

 

Zgrupowanie reprezentacji rozpocznie się 22 marca w Warszawie. (PAP)

 

bia/ cegl/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520