13 C
Chicago
czwartek, 2 maja, 2024

Debata w Parlamencie Europejskim o skandalu korupcyjnym. Były europoseł Panzeri ujawni informacje o łapówkach w zamian za niższy wyrok

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Ten skandal dotyka nasz wszystkich. Jesteśmy gotowi do działania. Bez wątpienia poradzimy sobie z korupcją i wyplenimy ją tam, gdzie się pojawi – powiedziała podczas debaty w PE dotyczącej skandalu korupcyjnego komisarz UE ds. wewnętrznych Ylva Johansson. Europosłowie wszystkich frakcji wzywali tymczasem do jak najszybszego wyjaśnienia skandalu w PE.

Jak powiedziała Johansson, zaufanie do instytucji UE zostało złamane. „Teraz te kawałki tego roztrzaskanego zaufania musimy pozbierać i skleić je na nowo” – powiedziała. Wskazała, że wszystkim instytucjom unijnym potrzebne są tylko najwyższe standardy. „Potrzebujemy sprawnych, silnych reguł. (…) KE gotowa jest przedstawić propozycje. Możemy oprzeć się na porozumieniu międzyinstytucjonalnym w sprawie rejestru przejrzystości” – powiedziała.

 

Dodała, że trzeba chronić sygnalistów, którzy przekazują informacje o nieprawidłowościach w instytucjach. „Mamy dyrektywę o ochronie sygnalistów. Mamy biuro ds. walki z korupcji OLAF, które bada przypadki korupcji” – powiedziała. Zaznaczyła, że KE wkrótce zaproponuje nowe przepisy dotyczące walki z korupcją, także żeby w całej UE była jednolita definicja tego procederu i podobne kary. „Damy policji i sądom narzędzia, jakich potrzebują, by walczyć z korupcją” – wskazała.

 

Przekazała, że pojawiają się też niepokojące informacje na temat ingerencji państw trzecich w unijną politykę. „To nie do przyjęcia” – powiedziała. Zaznaczyła, że również w tej sprawie potrzebne są wspólne działania.

 

„Ten skandal dotyka nasz wszystkich, bardzo osobiście. Czujemy gniew, ale jesteśmy gotowi do działania. (…) Bez wątpienia poradzimy sobie z korupcją i wyplenimy ją tam, gdzie się pojawi” – podsumowała.

 

Głos w debacie zabrał eurodeputowany PiS Dominik Tarczyński. „W raporcie Fight Impunity, organizacji (byłego włoskiego europosła Pier Antonio) Panzeriego, który jest teraz w więzieniu, mogliśmy przeczytać, że w Polsce rządzą +biali suprematyści, +fanatyczni katolicy+. Na postawie tych raportów Polska była atakowana w tej Izbie. Nazywano nas nawet faszystami. Tylko dlatego, że nie podobało się tutaj towarzystwu, jaki rząd został w Polsce wybrany. Polska to jest dumny naród. Ma prawo wybierać rządy takie, jakie uważa za stosowne” – oświadczył Tarczyński przemawiający w imieniu frakcji EKR.

 

„Dlatego nigdy nie pozwolimy, aby Polska była opluwana, pomawiana. A tak się działo w tej Izbie. Nigdy nie pozwolimy, żeby Polska była opluwana przez łapówkarzy z Brukseli. Dlatego będziemy żądać, aby wszystkie rezolucje przeciwko Polsce zostały uchylone. Możemy przyjąć rezolucję, która będzie mówiła o uchyleniu rezolucji, w których brali udział łapówkarze. Ci, którzy są oskarżeni, albo aresztowani” – zapowiedział polityk.

 

W dyskusji głos zabrali też przedstawiciele innych frakcji. „Naszym obowiązkiem jest się oczyścić. Rozwiać wątpliwości, które się pojawiły na temat decydentów na szczeblu europejskim. (…)Należy nazwać winnych i konieczna jest prawdziwa odpowiedzialność polityczna. Potrzebujemy pełnej otwartości wobec naszych obywateli. Musimy mówić otwarcie o hipokryzji niektórych naszych kolegów. Tych, którzy najgłośniej krzyczeli w obronie praw człowieka, skwapliwie krytykowali innych, a teraz znaleźli się w środku skandalu korupcyjnego” – mówił przedstawiciel EPL, największej grupy w PE, Vladimir Bilczik.

 

Wtórował mu Raphael Glucksmann reprezentujący socjaldemokratów (S&D). „Nadszedł czas, żeby domagać się przejrzystości. Należy utworzyć europejski organ ds. przejrzystości i etyki, żeby każda osoba, która działa w sposób nielegalny była narażona na to, że ktoś to zasygnalizuje. (…) Nie wystarczy tylko stygmatyzować, trzeba atakować korupcję. Zacznijmy od posprzątania u siebie, w naszej własnej stajni, zanim zaczniemy pouczać innych” – zaznaczył.

 

Nathalie Loiseau z liberalnej frakcji Renew przypomniała, że „korupcja dotknęła niektórych członków” Parlamentu Europejskiego, a „obce państwa kupowały sobie demokrację europejską”. Zaproponowała, by „zareagować szybko i mocno”, również postulując utworzenie „w UE niezależnego organu czuwającego nad etyką”.

 

Paolo Borchia z prawicowej frakcji Tożsamość i Demokracja (ID) podsumował: „Niektóre osoby okryły nasz parlament wstydem i hańbą. (…)To jest ostatnia okazja dla nas, żeby pokazać naszą wiarygodność”.

 

Głos w debacie zabrała też europosłanka Elżbieta Łukacijewska (PO). „Jeśli jesteś politykiem, powinieneś wiedzieć co to etyka, standardy i ich przestrzegać. Jeśli nie wiesz, jak się zachować, zachowaj się przyzwoicie” – powiedziała.

 

Dodała, że smutne jest to, że wszyscy europosłowie w PE podlegają obecnie odpowiedzialności zbiorowej i negatywnej ocenie przez wyborców. „Jeśli ktoś jest łapówkarzem, jeśli uwielbia pieniądze i one są dla niego wyznacznikiem standardów, to jego zachowania nie zmienią żadne przepisy i żadne dyrektywy” – powiedziała.

 

Europosłanka Beata Kempa (PiS) mówiła, że korupcja „to jest niestety bodaj najcięższy rak, który toczy dzisiaj instytucje europejskie”. „Tak naprawdę przestępcy w białych kołnierzykach nie mogą być bezkarni. Pani wiceprzewodnicząca, która dzisiaj siedzi w więzieniu z podejrzeniem korupcji, niejednokrotnie atakowała mój kraj – Polskę” – powiedziała.

 

„Ja się dzisiaj zastanawiam, i trzeba się przyjrzeć, komu zależało na tym, żeby krzyczeć tutaj najgłośniej, żeby Polsce zabrać środki, wtedy kiedy ona boryka się z tym, z czym boryka się Ukraina: pomaga przezwyciężyć największego agresora na świecie. Komu na tym zależało? Temu się trzeba dzisiaj przyjrzeć” – dodała Kempa.

 

Europosłanka Anna Zalewska (PiS) pytała europosłów, czy nie zastanawiają ich „płomienne wystąpienia socjalistów”. „Tak, jakby chcieli zakrzyczeć rzeczywistość. Mówią o procedurach, o zasadach, a sami we własnym gronie nie potrafią wyjaśnić tego skandalu. Nie dajmy się uwieść” – zaznaczyła.

 

Zalewska pytała też, dlaczego PE godzi się na procedowanie wyboru funkcji wiceszefa PE z ramienia socjalistów. „Przecież oni powinni ponieść zbiorową odpowiedzialność” – powiedziała. Dodała, że należy przyjrzeć się też temu, w jaki sposób na decyzje podejmowane w UE wpływały Rosja i spółka Gazprom.

 

Z Strasburga Łukasz Osiński, z Brukseli Artur Ciechanowicz(PAP)

 

UE/ Media: były europoseł Panzeri ujawni informacje o łapówkach w zamian za niższy wyrok

Pier Antonio Panzeri, były włoski eurodeputowany, aresztowany w ramach śledztwa w sprawie korupcji w Parlamencie Europejskim, zawarł ugodę z belgijską prokuraturą. Ma dostać niższy wyrok w zamian za informacje o łapówkach.

Zgodnie z komunikatem prasowym belgijskiej prokuratury, cytowanym przez brukselski portal informacyjny Politico, Panzeri przekaże śledczym kluczowe dla toczącego się śledztwa szczegóły. Były włoski lewicowy europoseł poda m.in. informacje na temat ustaleń finansowych, zaangażowanych krajach, beneficjentach i zaangażowanych osobach.

 

Panzeri zgodził się również ujawnić, kogo sam przekupywał.

 

W zamian za współpracę Panzeri otrzyma mniejszy wyrok, w tym karę więzienia, grzywnę i konfiskatę mienia, które nabył w nielegalny sposób, a którego wartość jest szacowana na 1 mln euro.

 

W grudniu Panzeriemu postawiono zarzuty udziału w organizacji przestępczej, prania pieniędzy i korupcji.

 

W związku ze śledztwem w sprawie skandalu korupcyjnego w belgijskim areszcie pozostaje również była wiceprzewodnicząca Parlamentu Europejskiego Eva Kaili z Grecji.

 

We wtorek rano Panzeri wycofał apelację od decyzji o tymczasowym aresztowaniu go w związku ze śledztwem w sprawie afery korupcyjnej w PE, którego tłem jest lobbing na rzecz Kataru i Maroka.

 

Z Brukseli Artur Ciechanowicz (PAP)

 

asc/ mal/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520