7.1 C
Chicago
czwartek, 28 marca, 2024

Barcelona zbyt zmęczona, by pokonać Bayern? Niemieckie media kąśliwie: Lewandowski bez żądła

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Hiszpańskie media relacjonujące wtorkowy pojedynek grupy C piłkarskiej Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium i FC Barceloną twierdzą, że podopiecznym Xaviego Hernandeza zabrakło sił, aby pokonać Bawarczyków grających na własnym terenie.

Komentatorzy rozgłośni Cadena Ser oraz Cope zauważyli, że zawodnikom “Dumy Katalonii” zabrakło świeżości w walce z zawodnikami Bayernu Monachium, którym ulegli 0:2.

 

Zaznaczyli, że choć goście nie odbiegali poziomem gry od rywali z zespołu mistrza Niemiec, to nie mieli sił, ani polotu, aby przechylić szale zwycięstwa na swoją korzyść.

 

Cadena Ser podkreśla, że kluczowe dla porażki drużyny z Barcelony były cztery minuty drugiej połowy, podczas której gracze z Katalonii pozwolili gospodarzom zdobyć dwa gole, a także przejąć kontrolę na boisku.

 

“Szkoda tych kilku okazji z pierwszej połowy, kiedy Lewandowski, Pedri i Rafinha mieli dogodne okazje do zdobycia bramki” – ocenili reporterzy stołecznego radia.

 

Kataloński dziennik “Mundo Deportivo” w internetowym wydaniu ocenił jako bardzo dobrą pierwszą połowę w wykonaniu piłkarzy FC Barcelona.

 

Portal sportowej gazety uważa, że zwycięstwo Bayernu dwoma bramkami jest rezultatem niesprawiedliwym.

 

Komentatorzy odnotowują, że pierwsza porażka Roberta Lewandowskiego w barwach Barcy przypadła na mecz z byłymi kolegami z drużyny. Wskazali, że w czasie pojedynku polski napastnik był bardzo aktywny, ale nie potrafił dowieść swojej skuteczności.

 

“Lewandowski miał w ten wieczór akcje, z których powinien zdobyć przynajmniej jednego gola. Zdobywał już bowiem bramki w sytuacjach znacznie trudniejszych niż okazje, które miał dziś w Monachium” – podsumowała postawę Polaka rozgłośnia Cadena Ser.

 

Autor: Marcin Zatyka (PAP)

 

Lewandowski bez gola w przegranym meczu Barcelony z Bayernem

Piłkarz Barcelony Robert Lewandowski miał trzy dobre okazje, ale ostatecznie nie zdobył gola w spotkaniu ze swoim poprzednim klubem Bayernem w Monachium w 2. kolejce grupy C Ligi Mistrzów. Gospodarze zwyciężyli 2:0.

Przed meczem zastanawiano się, jak Polak zostanie powitany przez monachijską publiczność, a odpowiedź przyszła już podczas rozgrzewki – Lewandowski wyszedł na nią jako ostatni z podstawowego składu Barcelony i usłyszał oklaski ze wszystkich stron, sam też pozdrowił publiczność, odwracając się w kierunku wszystkich trybun.

 

„Bardzo szybkie ponowne spotkanie z człowiekiem, który strzelił 238 goli dla Bayernu. Miło cię widzieć” – ogłosił stadionowy spiker.

 

Liczba 238 odnosi się do bramek zdobytych w Bundeslidze. Licząc wszystkie rozgrywki Polak trafił dla Bayernu 344 razy w 375 występach.

 

Lewandowski miał trzy znakomite okazje bramkowe w pierwszej połowie. W 18. minucie mając przed sobą już tylko Manuela Neuera posłał piłkę nad poprzeczką, w 21. po jego „główce” skutecznie interweniował niemiecki bramkarz gospodarzy, a w 42. znów znalazł się blisko bramki z piłką, ale tuż przed strzałem zabrał mu ją wślizgiem jeden z obrońców.

 

Po zmianie stron skuteczna była tylko ofensywa gospodarzy – gole zdobyli Francuz Lucas Hernandez (50.) i Leroy Sane (54.). Barcelonie udało się przeprowadzić tylko nieliczne akcje zakończone niecelnymi strzałami, a raz – zbyt lekkim uderzeniem Lewandowskiego, które z łatwością obronił Neuer.

 

Bayern objął prowadzenie w grupie C z sześcioma punktami, Barcelona ma trzy i zajmuje drugie miejsce. Trzeci z jednakowym dorobkiem jest Inter Mediolan, który pokonał wcześniej Viktorię Pilzno 2:0.(PAP)

 

„Frankfurter Allgemeine Zeitung”: Lewandowski bez żądła

Robert Lewandowski nie miał żądła – skomentowano w internetowym serwisie „Frankfurter Allgemeine Zeitung” występ polskiego piłkarza Barcelony w meczu Ligi Mistrzów z jego poprzednim klubem – Bayernem Monachium. Katalończycy przegrali 0:2.

Lewandowski wystąpił na tym stadionie niespełna dwa miesiące po transferze do Barcelony, w 2. kolejce grupy C Champions League. W pierwszej połowie miał trzy dogodne okazje bramkowe, ale żadnej nie udało mu się wykorzystać. Po przerwie oddał jeden zbyt lekki strzał z ostrego kąta i trafił w mur z rzutu wolnego.

 

„Powrót do Monachium zakończył się dla Roberta Lewandowskiego rozczarowaniem. Zmarnował dobre okazje. W pierwszej połowie oszczędził swój poprzedni klub” – napisano. Zaznaczono także, że mimo odejścia z Bayernu dopiero po długiej sadze w nieprzyjaznej atmosferze został ciepło przyjęty na Allianz Arena.

 

Według dziennikarzy „Die Welt” Lewandowski zmarnował „niezliczone” szanse bramkowe.

 

„Bayern wygrał pojedynek ze swoim wieloletnim napastnikiem. W trzy minuty przesądził o losach meczu z Barceloną” – napisano na stronie internetowej gazety.

 

„Bayern ukarał marnującego okazje +Lewego+. Wyszedł obronną ręką z ponownego spotkania z napastnikiem Barcelony, który był wyjątkowo zawodny pod bramką” – oceniono z kolei w portalu sport1.de.

 

W serwisie online magazynu „Kicker” oceniono, że szczególnie w pierwszej połowie spotkanie było wyrównane.

 

„Barcelona pokazała radość z gry w pierwszej połowie, Lewandowski kilkukrotnie mógł dać jej prowadzenie, ale do szczęścia trochę zabrakło. Na dwa gole monachijczyków Hiszpanie też nie potrafili odpowiedzieć, mimo że statystyka liczby strzałów to 18-13 dla gości” – podsumowano.

 

Bayern objął prowadzenie w grupie C z sześcioma punktami, Barcelona ma trzy i zajmuje drugie miejsce. Trzeci z jednakowym dorobkiem jest Inter Mediolan, który pokonał wcześniej Viktorię Pilzno 2:0.(PAP)

 

mm/ krys/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520