19.4 C
Chicago
piątek, 4 października, 2024

Aktywiści znaleźli 31-letniego obywatela Somalii przy granicy polsko-białoruskiej. Miał być „umierający”, tymczasem sam wstał i podszedł do samochodu Służby Granicznej

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Przy granicy polsko-białoruskiej, aktywiści znaleźli 31-letniego obywatela Somalii. Alarmowali, że jest w bardzo złym stanie zdrowia. Tymczasem okazał się zdrowy i nie chciał zostać w Polsce. Rzeczniczka Straży Granicznej, porucznik Anna Michalska przekazała, że cudzoziemcy wiedzą, że jeżeli zaangażują aktywistów, to może uda im się dostać dalej, do innych krajów Europy Zachodniej.

Do zdarzenia doszło w środę około godziny 16.
„Aktywiści wezwali zespół ratownictwa medycznego do mężczyzny znalezionego przy granicy w rejonie placówki SG Dubicze Cerkiewne. Służby poinformowały straż graniczną, jednak aktywiści nie chcieli wskazać funkcjonariuszom miejsca, gdzie jest cudzoziemiec” – powiedziała por. Michalska.
Aktywiści doprowadzili tam ratowników, którzy zabrali mężczyznę do samochodu i przebadali.
„Okazało się, że obywatel Somalii czuł się dobrze, bez wskazań do hospitalizacji” – wyjaśniła rzeczniczka SG.
Zaznaczyła, „że wcześniej aktywiści zgłaszali, że mężczyzna ma temperaturę 38-39 stopni C. i jest umierający”. Ratownicy zmierzyli mu temperaturę i okazało się, że miał 36 stopni C.
„Aktywiści mieli go też nieść, a tymczasem mężczyzna sam wstał i podszedł do samochodu SG. Tak podali ratownicy” – przekazała por. Michalska.
Funkcjonariusze zabrali obywatela Somalii do placówki SG. Tam został poinformowany, w swoim języku, że może ubiegać się o ochronę w Polsce.
„Stwierdził, że nie chce tu zostać, chce dostać się do Niemiec. Na Białoruś przybył legalnie z Rosji – miał wszystkie pozwolenia, wizy i bilety” – przekazała rzeczniczka.
„Lekarze zadecydowali, że nie ma kompletnie żadnych wskazań do jego hospitalizacji i leczenia, a on nie chciał ubiegać się o ochronę międzynarodową w Polsce, choć aktywiści mówili inaczej. Złożył taką pisemną deklarację. Został więc zawrócony do linii granicy” – powiedziała.
SG zamieściła wpis w mediach społecznościowych wraz z dwoma zdjęciami 31-letniego cudzoziemca. Na jednym – opublikowanym przez aktywistów – mężczyzna leży na ziemi. W opisie ich autorstwa można przeczytać, że obywatel Somalii jest osłabiony i nie może się ruszać. Na drugim zdjęciu mężczyzna siedzi wewnątrz samochodu i pokazuje kciuk w górę.
„To nie jest pierwszy tego typu przypadek, że cudzoziemcy wiedzą i sami mówią nam o tym, że jeżeli zaangażują aktywistów, to może uda im się dostać dalej, do innych krajów Europy Zachodniej” – podkreśliła por. Michalska.
Zaznaczyła, że SG nigdy nie podejmuje decyzji o stanie zdrowia osoby, bo nie jest do tego uprawniona.
„W naszych szeregach są funkcjonariusze, którzy mają uprawnienia ratowników medycznych, wszyscy są też przeszkoleni do udzielania pierwszej pomocy medycznej i to robimy. Ale o tym, czy osoba jest zdrowa i czy można z nią prowadzić czynności, decydują lekarze” – dodała.
W tym roku hospitalizowano 255 cudzoziemców, na których leczenie straż graniczna wydała 1,228 mln zł, a od początku kryzysu na granicy z Białorusią funkcjonariusze SG wzywali karetkę do cudzoziemców 830 razy.(PAP)

 

autorka: Marta Stańczyk

 

mas/ maak/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520