Nałożone w poniedziałek przez prezydenta Donalda Trumpa cła na import stali i aluminium są w istocie wymierzone w Chiny, choć uderzą w największym stopniu w sojuszników USA, a być może również w amerykański biznes – skomentował dziennik „New York Times”.
Trump podpisał w poniedziałek memorandum o nałożeniu 25-procentowych ceł na import stali i aluminium. Jak poinformował „NYT”, środki te zostały z zadowoleniem przyjęte przez krajowych producentów stali.
Prezydent powrócił tym samym do rozwiązań, które przyjmował już podczas swej pierwszej kadencji w Białym Domu w latach 2017-2021. Według gazety, wówczas krajowi producenci z sektora metalurgicznego również byli zadowoleni, choć cła zaszkodziły innym amerykańskim branżom, w tym sektorowi motoryzacyjnemu.
Cła na stal może odczuć również sektor żywnościowy. Jak twierdzi cytowany przez amerykański dziennik Robert Budway, prezes Can Manufacturers Institute, reprezentujący firmy produkujące puszki na owoce i warzywa, taryfa na blachę stalową może mieć „niezamierzone konsekwencje dla bezpieczeństwa żywnościowego” USA.
„W ciągu trzech tygodni urzędowania prezydent zagroził już większą liczbą ceł na całym świecie niż przez całą swoją pierwszą kadencję, kiedy to nałożył cła na zagraniczne panele słoneczne, pralki, metale i produkty z Chin o wartości ponad 300 mld dolarów” – wyliczył „NYT”.
Choć taryfy na stal i aluminium w największym stopniu uderzą w sojuszników USA, to w ocenie „NYT” ograniczenia w handlu są wymierzone głównie w ChRL. Choć Chiny nie zaliczają się do największych eksporterów stali i aluminium bezpośrednio do USA, to dominują w globalnym przemyśle, zwiększając eksport po załamaniu się boomu mieszkaniowego w kraju.
Jak podkreśliła amerykańska gazeta, w ostatnim czasie eksport stali i aluminium z Chin rośnie, trafiając między innymi do takich krajów jak Kanada i Meksyk, które z kolei eksportują część swojej droższej produkcji do Stanów Zjednoczonych.
Jednak nie tylko USA nakładają ograniczenia na chińską stal; również Brazylia, Kanada, Indonezja i Turcja gwałtownie podniosły cła na stal z Chin w ubiegłym roku – przypomina „NYT”.
„Chińska nadwyżka mocy produkcyjnych zalewa światowe rynki i poważnie szkodzi amerykańskim producentom i pracownikom” – powiedział Michael Wessel, wieloletni doradca handlowy United Steelworkers of America, cytowany przez „NYT”. (PAP)
mrf/ ap/