13-letni chłopiec został w niedzielę ugryziony przez rekina w mieście Neptune Beach na Florydzie.
Chłopiec i jego ojczym przebywali w wodzie na głębokości 2 metrów, kiedy zwierzę ugryzło 13-latka w nogę. Jeden ze świadków powiedział w rozmowie ze stacją WJAX, że widział, jak kobieta na rękach wynosi dziecko z wody. – Wszędzie była tylko krew, ślady zostały na długości jakichś 50 stóp – stwierdził.
Obrażenia, jakich doznał 13-latek, są poważne, ale nie zagrażają życiu. Przewieziono go do szpitala UF Health Jacksonville. Jego stan jest stabilny.
(łd)