W ostatnich dniach prezydent Trzaskowski zorganizował sztab kryzysowy w sprawie marszu Tuska. Ale jak na S8 kierowcy tonęli, a kanalizacja miejska nie działała, to nie został zwołany żaden sztab, a pan prezydent był na Warmii – powiedział PAP wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński.
Zaznaczył, że jeśli chodzi o marsz Tuska to już kilka dni wcześniej potrafił zorganizować sztab. „To jest dla mnie bardzo symptomatyczne” – dodał wojewoda.
Sztab kryzysowy został zwołany w stołecznym ratuszu w związku z Marszem Miliona Serc organizowanym przez PO, który wyruszy w niedzielę, 1 października, o godz. 12 z ronda Dmowskiego.
Stołeczny Zarząd Transportu Miejskiego przekazał, że na ulice wyjedzie blisko 100 autobusów i 60 tramwajów więcej niż normalnie w niedziele. Pociągi metra przyjadą na stacje tak jak w dzień powszedni w godzinach szczytu. Tramwaje będą kursowały według sobotniego rozkładu jazdy. Na trasy wyjadą dodatkowe pociągi Szybkiej Kolei Miejskiej.
Tą informację skomentował szef klubu warszawskich radnych PiS Dariusz Figura.
Przypomniał, że obecnie prowadzono są masowo dwie kampanie na chociażby autobusach. „Jedna to „Dla Was zmieniamy Warszawę” – czyli chwalenie się osiągnięciami, których notabene nie ma oraz kampania „Kto głosuje, ten się liczy” w mieście, w którym frekwencja jest jedna z najwyższych w Polsce” – powiedział.
Podkreślił, że do teraz kolejne pieniądze mają iść na finansowanie komunikacji dla partyjnego marszu w Warszawie.
„Tutaj rodzi się pytanie. Czy podobne działania były przedsięwzięte dla organizacji innych wydarzeń partyjnych. A jeśli chodzi o marsz Niepodległości to nigdy nie było takich specjalnych działań związanych z dostępem do komunikacji. A była to przecież też impreza masowa” – dodał Figura.
Rzeczniczka stołecznego ratusza, Monika Beuth wyjaśniła, że jeżeli organizatorzy deklarują udział miliona osób w marszu, to miasto ma obowiązek podejść do tego odpowiedzialnie.
„Takiego wydarzenia jeszcze w stolicy nie było, dlatego mówimy o sporym wyzwaniu i przygotowujemy się na różne scenariusze. Kluczowe są kwestie bezpieczeństwa, za bezpieczeństwo uczestników odpowiada policja, niemniej sprawy związane z komunikacją, przemieszczaniem się tak wielu osób są bardzo ważne” – przekazała PAP.
Dodała, że dlatego miasto stawia na współpracę ze służbami, dobrą koordynację i jak najlepszy transport publiczny w tym dniu, mając świadomość, że będzie z niego korzystać wielokrotnie więcej pasażerów.(PAP)
autorka: Marta Stańczyk
mas/ maak/