Włoski piosenkarz Al Bano zwrócił się do włoskiego rządu z prośbą o interwencję u władz w Kijowie, które uznały go za persona nom grata. Przyczyną były jego wypowiedzi w mediach, w których twierdził, że Krym jest rosyjski i jego aneksja przez Rosję była aktem sprawiedliwości dziejowej.
Ukraińskie ministerstwo kultury wciągnęły piosenkarza na listę osób stanowiących zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. W związku z tym Al Bano nie będzie mógł koncertować na Ukrainie mimo podpisanego kontraktu. Piosenkarz, który nie kryje podziwu i sympatii dla prezydenta Władimira Putina, ogłosił, że będzie starał się o odszkodowanie od ukraińskiego rządu za utratę zarobków. Zapowiedział, że jeśli władze Ukrainy nie odwołają swojej decyzji, zaskarży je do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w
Strasburgu. Jego adwokat powiedział włoskim mediom, że Al Bano, który kilkakrotnie występował na prywatnych imprezach organizowanych przez prezydenta Putina, jest obywatelem świata, miłośnikiem pokoju i przyjacielem wszystkich.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Piotr Kowalczuk/mcm/dw