W najbliższą sobotę, 3 września, Donald Trump pojawi się w jednym z kościołów w Detroit. Pastor z innego zamierza natomiast zorganizować protest przeciwko kandydatowi Republikanów na prezydenta USA.
Trump nie będzie przemawiać, ale spotka się z wiernymi w Great Faith Ministries International, a potem udzieli wywiadu telewizyjnego. Wielebny W.J. Rideout III z All God’s People Church podkreśla, że kontrowersyjny polityk nie jest mile widziany w „Motor City”. Wraz z innymi, którzy mają podobne zdanie, będzie demonstrować przed kościołem, do którego zawita 70-latek.
– Będę protestować przeciwko samemu faktowi, że tutaj przyjedzie, przeciwko temu, że chce prosić o głosy Afroamerykanów, Latynosów lub kogokolwiek innego. Damy mu do zrozumienia, że go tutaj nie chcemy. Nie chcemy go jako prezydenta. Po tym, jak traktował kulturę Afroamerykanów, nie powinien nawet przyjeżdżać – stwierdził ks. Rideout.
Trump będzie miał trudne zadanie, aby przekonać do siebie wyborców w Detroit. Podczas dwóch poprzednich wyścigów wyborczych 97 i 98 procent elektoratu w tym mieście głosowało na Demokratę – Baracka Obamę.
(dr). Fot. Twitter.com