Decyzja premiera Morawieckiego z 2022 r., polecająca PKP Cargo przewóz węgla importowanego przez PGE Paliwa i Węglokoks nie daje podstaw prawnych do wypłaty przewoźnikowi kosztów transportu czy rekompensaty – poinformowało w środę PAP ministerstwo aktywów.
Nie ma podstaw do podpisania przez Ministra Aktywów Państwowych umowy z PKP Cargo na podstawie decyzji, wydanej przez Prezesa Rady Ministrów 25 lipca 2022 r. – uważa MAP. Według resortu aktywów należy stwierdzić, że koszty transportu, o których mowa w decyzji, zostały wobec PKP Cargo w pełni pokryte.
Wydaje się, że ewentualne oczekiwanie PKP Cargo zapłaty rekompensaty z tytułu poniesienia innych, poza kosztami transportu, kosztów związanych z realizacją decyzji nie znajduje pokrycia w decyzji – podkreśliło MAP. Resort dodał, że w środę wysłał do PKP Cargo odpowiedź na pismo spółki, w którym jej zarząd zwrócił się do Ministra Aktywów Państwowych o pilną wypłatę rekompensaty za realizację tzw. decyzji węglowej. MAP zaznaczyło także, że obecnie pośredni nadzór nad PKP Cargo wykonuje Minister Infrastruktury.
Jak przypomniało MAP, 25 lipca 2022 r. ówczesny premier Mateusz Morawiecki wydał decyzję, polecającą PKP Cargo przetransportowanie koleją węgla, kupionego i sprowadzonego do Polski przez PGE Paliwa oraz Węglokoks. Poniesione przez PKP Cargo koszty transportu węgla zostały w pełni zapłacone przez spółki kupujące. Spółka PKP Cargo potwierdziła także uzyskanie przychodu z tego tytułu – podkreśliło MAP. Dlatego, w ocenie ministerstwa, brak jest podstaw do podpisania przez Ministra Aktywów Państwowych umowy z PKP Cargo na podstawie wydanej decyzji.
W przypadku zawarcia umowy przez Skarb Państwa — Ministra Aktywów Państwowych z PKP Cargo finansowanie realizacji polecenia, czyli transportu węgla kupionego przez PGE Paliwa i Węglokoks powinno nastąpić ze środków budżetu państwa. Jednak w toku prac nad projektem umowy, resort aktywów uzyskał potwierdzenie od PKP Cargo i spółek kupujących, że koszty transportu węgla, kupionego i przewożonego przez PKP Cargo – na podstawie decyzji – zostały pokryte przez kupujących, w oparciu o umowy handlowych zawarte przez nich z przewoźnikiem.
Wobec powyższego, z uwagi na zastosowany rynkowy mechanizm finansowania, ewentualna umowa, ze względu na ryzyko podwójnego finansowania działań realizowanych przez spółkę na mocy decyzji Prezesa Rady Ministrów, nie może obejmować finansowania transportu węgla – oceniło MAP. Jak przypomniało, treść decyzji określa wprost sfinansowanie wyłącznie kosztów transportu węgla, jednocześnie decyzja nie wskazuje możliwości pokrycia żadnych innych kosztów poniesionych przez PKP Cargo, a związanych z wykonaniem polecenia, nawet jeśli takie koszty faktycznie zaistniały.
„Wydaje się, że ewentualne oczekiwanie PKP Cargo S.A. zapłaty rekompensaty z tytułu poniesienia innych, poza kosztami transportu kosztów związanych z realizacją decyzji nie znajduje pokrycia we wskazanej podstawie prawnej” – wskazało MAP.
Władze PKP Cargo stoją na stanowisku, że wykonanie decyzji premiera pociągnęło za sobą konieczność zerwania szeregu kontraktów z klientami i utraty przychodów z nich, co było jedną z przyczyn kłopotów finansowych, w jakich przewoźnik się obecnie znajduje.
„Ministerstwo Aktywów Państwowych rozumie, w jakiej sytuacji mogła znaleźć się spółka PKP Cargo w wyniku decyzji podjętych przez premiera Mateusza Morawieckiego. Jednakże, w świetle faktów, należy stwierdzić, że koszty transportu, o których mowa w decyzji, zostały wobec PKP Cargo w pełni pokryte” – napisało z kolei MAP.
PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Grupa PKP Cargo oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji.
25 lipca br. sąd rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo, w którym postanowił otworzyć postępowanie sanacyjne dłużnika – PKP Cargo. Dzień wcześniej zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych, obejmujących do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych. (PAP)
PKP Cargotabor rozpoczęło konsultacje ws. zwolnień grupowych do 30,2 proc. zatrudnionych (opis)
Zarząd PKP Cargotabor rozpoczął konsultacje ws. zwolnień grupowych, które obejmą do 30,2 proc. zatrudnionych w spółce, do 752 pracowników, w różnych grupach zawodowych. Proces zwolnień ma potrwać do 30 listopada 2024 r. – poinformowało w środę w komunikacie giełdowym PKP Cargo.
„Zarząd PKP CARGO S.A. w restrukturyzacji (…) w dniu dzisiejszym powziął informację o rozpoczęciu w dniu 21 sierpnia 2024 r. przez Zarząd CARGOTABOR Sp. z o.o. +Spółka zależna+ procesu konsultacji związkowych zwolnień grupowych i przekazaniu działającym w Spółce zależnej organizacjom, na podstawie art. 2 ust. 3 Ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, zawiadomienia o zamiarze dokonania zwolnień grupowych w CARGOTABOR Sp. z o.o” – podano w komunikacie PKP Cargo.
Zaznaczono, że „zwolnienia grupowe miałyby objąć do 30,2 proc. zatrudnionych w Spółce zależnej do 752 pracowników w różnych grupach zawodowych i nastąpić w okresie: nie wcześniej niż od dnia następującego po dniu zawiadomienia do powiatowych urzędów pracy do dnia 30 listopada 2024 roku”.
Wcześniej w sierpniu PKP Cargotabor złożyło oświadczenie o wycofaniu wniosku o otwarcie postępowania sanacyjnego, które zostało złożone wraz z wnioskiem o ogłoszenie upadłości 26 lipca br. Postępowanie to miało doprowadzić do „przywrócenia spółce zależnej dobrej kondycji ekonomicznej” – informowała wtedy firma.
PKP Cargotabor zajmuje się naprawą, utrzymaniem i modernizacją taboru kolejowego, prowadzi działalność w 15 zakładach na terenie Polski. Spółka należy do PKP Cargo.
PKP Cargo poinformowało w zeszłym tygodniu o uruchomieniu procesu zwolnień grupowych – ustanowiony został wówczas Regulamin Zwolnień Grupowych w Centrali i w Zakładach Spółki. W komunikacie przewoźnika wyjaśniono, że zwolnieniami grupowymi zostanie objętych do 30 proc. zatrudnionych w PKP Cargo w restrukturyzacji, tzn. maksymalnie 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych.
PKP Cargo zaznaczyło, że proces zwolnień grupowych został poprzedzony analizą wszystkich stanowisk, uwzględniającą kryteria zarówno ekonomiczne, jak i m.in. efektywność pracy, znaczenie dla kluczowych operacji oraz potencjał do adaptacji w nowych strukturach organizacyjnych.
Przewoźnik tłumaczył, że pracownicy objęci procesem zwolnień grupowych będą mogli skorzystać z pomocy szkoleniowej i doradczej; prowadzone będą szkolenia rozwijające umiejętności, które będą mogły być wykorzystywane w przy poszukiwaniu nowej pracy. Szkolenia obejmą m.in. pomoc w pisaniu CV, przygotowanie do rozmów kwalifikacyjnych czy kursy obsługi MS Office.
Pod koniec maja br. zarząd spółki zdecydował o skierowaniu do 30 proc. pracowników na tzw. nieświadczenie pracy. Zaproponował też rozwiązanie zakładowego zbiorowego układu pracy i porozumienia ws. wzajemnych zobowiązań stron układu. W czerwcu zaś podjął uchwałę o jednostronnym rozwiązaniu, z upływem 24-miesięcznego okresu wypowiedzenia, Zakładowego Układu Zbiorowego Pracy, a 27 czerwca zdecydował o złożeniu wniosku do sądu o otwarcie postępowania sanacyjnego.
Według PKP Cargo trudna sytuacja spółki jest konsekwencją błędów i zaniechań poprzedników. Wskazano, że chodzi szczególnie o tzw. decyzję węglową, która była realizowana w latach 2022-2023. Władze PKP Cargo stoją na stanowisku, że wykonanie tej decyzji pociągnęło za sobą konieczność zerwania szeregu kontraktów z klientami i utraty przychodów z nich, co było jedną z przyczyn kłopotów finansowych, w jakich przewoźnik się obecnie znajduje.
PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Jako Grupa PKP Cargo oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji. (PAP)
fos/ mmu/