W Kalifornii doszło do wielkiego napadu. Złodzieje ukradli w zeszłym tygodniu kosztowności i biżuterię wartą dziesiątki milionów dolarów w następstwie napadu na opancerzoną furgonetkę – podaje Fox News.
Brandy Swanson z międzynarodowego Gem and Jewelry Show w San Mateo, na południe od San Francisco, zdradziła, że wartość skradzionych kosztowności szacuje się na ponad 100 milionów dolarów!
Dana Callahan, rzeczniczka bezpieczeństwa w Brinks – firmie zajmującej się przewozem wartościowego mienia – potwierdziła, że towar został załadowany do jednej z ich ciężarówek po pokazie 10 lipca. Opancerzony pojazd został okradziony w drodze do Los Angeles.
„Według informacji, które klienci przekazali nam przed wysyłką swoich ruchomości, całkowita wartość brakujących przedmiotów wynosi mniej niż 10 milionów dolarów” – przekazała firma Brinks w oświadczeniu. „Współpracujemy z organami ścigania i zwrócimy naszym klientom wartość ich skradzionego majątku w pełni, zgodnie z warunkami naszej umowy”.
Laura Eimiller, rzeczniczka FBI w Los Angeles, powiedziała, że napad miał miejsce w pustynnym mieście Lancaster, gdy ciężarówka jechała z San Mateo na happening w Pasadena Convention Center.
Red. JŁ