Władze San Marino chcą, by każdy kto nie zaszczepi się przeciwko koronawirusowi, płacił za opiekę szpitalną w przypadku zakażenia, mimo że opieka zdrowotna w tym państwie jest bezpłatna. W ten sposób tamtejszy minister zdrowia zamierza zachęcić do szczepień obywateli tego małego kraju.
Szczepienia w liczącym 33 tysiące obywateli księstwie San Marino rozpoczną się w połowie stycznia. Tamtejszy sekretarz stanu d.s. zdrowia i bezpieczeństwa, Roberto Ciavatta stwierdził, że właśnie ze względu na niewielką powierzchnię i liczbę obywateli, San Marino dzięki szczepieniom może bardzo szybko – zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia – zaszczepić co najmniej 70 procent ludności i dzięki temu jako pierwszy kraj na świecie osiągnąć tak zwaną odporność zbiorową. Tamtejszy rząd, zwany Kongresem Stanu, pracuje już nad wprowadzeniem zasady: kto się nie zaszczepi, w przypadku zakażenia będzie musiał z własnej kieszeni lub wykupując specjalne ubezpieczenie, pokryć koszty leczenia.
IAR/ #Rzepczak/Rzym/i mg/w zr