3.2 C
Chicago
czwartek, 20 marca, 2025

Rządowe wsparcie w ramach bonu energetycznego symboliczne i tylko dla zmagających się z ubóstwem

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Zaproponowane wsparcie w projekcie bonu energetycznego jest za niskie, powinno być dwukrotnie wyższe – ocenił dr Jakub Sokołowski z Instytutu Badań Strukturalnych. Ekspert zaznaczył, że dopłaty dla ludzi są ważniejsze niż dopłaty dla spółek energetycznych.

Zapytany przez PAP o odrzucenie poprawek zgłoszonych do projektu bonu elektrycznego, Sokołowski stwierdził, że zaproponowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska progi finansowe są dostateczne. Wskazał jednak, że spośród zgłoszonych poprawek, należałoby przyjąć te o zwiększeniu kwoty dofinansowania w ramach bonu.

„Jeżeli weźmiemy przeciętne wydatki na energię wśród beneficjentów bonu, to rzeczywiście wsparcie będzie w stanie pokryć zapowiadane wzrosty cen energii, ale w ustawie przewidziany jest też wzrost ceny gazu i ciepła systemowego. Jeśli to wszystko weźmiemy pod uwagę – to zaproponowane przez ministerstwo wsparcie jest zdecydowanie za niskie i powinno być dwukrotnie wyższe dla wszystkich beneficjentów bonu” – powiedział.
Jakub Sokołowski stwierdził, że objęcie dwukrotnie wyższym wsparciem przewidzianych 3,5 miliona gospodarstw domowych, zwiększyłoby koszt poniesionej pomocy do 3 miliardów zł. Podkreślił, że to i tak mniej niż wsparcie dla spółek energetycznych.
Ekspert zauważył, że w debacie przed wyborami do Europarlamentu ceny energii stały się „amunicją” dla przeciwników polityki klimatycznej. Tocząca się wokół projektu MKiŚ debata, sprawiła, że eurosceptycy dostali potwierdzenie dla argumentu, że transformacja energetyczna odbywa się kosztem osób w trudnej sytuacji materialnej. Podkreślił, że samo założenie transformacji jest właściwe, ale należy przy nim zastosować dodatki osłonowe.
„Ministerstwo powinno zaproponować czemu ma służyć ta oszczędność i jeśli jest to tylko w imię efektywności ekonomicznej, to znów cofamy się do symbolicznej walki, jaką za sobą niesie taki komunikat. Można by było tego uniknąć, dwukrotnie zwiększając kwotę bonu. Wtedy przeciętny beneficjent dużo bardziej na tym skorzysta, a koszty nie wzrosną diametralnie, albo będą porównywalne do wsparcia spółek energetycznych. Nie powinno być tak, że spółki energetyczne korzystają na działaniach osłonowych bardziej niż obywatele w trudnej sytuacji materialnej” – podkreślił.
Ekspert zaznaczył, że należy dążyć do zwiększenia kwoty wsparcia dla tych, którzy używają prądu do ogrzewania.
„Tu jest za mało danych, dobrze by było, aby ministerstwo powiedziało, w jaki sposób została ta wartość obliczona, dlaczego to jest dwa razy większa wartość dla osób, które mają pompy ciepła, ogrzewanie elektryczne, ilu będzie beneficjentów i czy rzeczywiście dwukrotne zwiększenie wsparcia będzie wystarczające.” – dodał Sokołowski
W jego ocenie Polska będzie największym beneficjentem Funduszu Klimatycznego, który zacznie działać od 2026 roku. Fundusz ma zabezpieczyć osoby w trudnej sytuacji finansowej przed stratami w wyniku kosztów energii spowodowanych transformacją. Podkreślił, że należy podjąć inwestycje z zakresu termomodernizacji i efektywności klimatycznej.
„Na pewno działania osłonowe są potrzebne, z nich nie można zrezygnować, dopóki będziemy w Polsce mieli sytuacje, w których ktoś nie jest w stanie zapewnić sobie ogrzewania i korzystania z urządzeń elektrycznych (…) mamy takich gospodarstw w Polsce ponad 1,5 mln.” – powiedział. Decyzja resortu o tym, czy ceny będą nadal zamrażane, czy zdecyduje się na formy osłonowe, jest w ocenie Sokołowskiego decyzją polityczną.
Zdaniem eksperta, tak długo, jak będzie występowało w Polsce ubóstwo energetyczne, tak długo będą potrzebne transfery, by wspierać gospodarstwa domowe, które nie są w stanie opłacać swoich rachunków. Dodał, że należy traktować takie mechanizmy, jako formę wyrównywania nierówności społecznych.
Podczas pierwszego czytania projektu o bonie energetycznym w komisji, odrzucono zgłoszone poprawki, zakładające podwojenie wysokości bonu oraz podniesienie progów dochodowych uprawniających do otrzymania bonu w pełnej wysokości. Przepadła również poprawka skreślająca podwojenie wartości bonu dla gospodarstw używających do ogrzewania energii elektrycznej. (PAP)

Samcik: bon energetyczny to dobre rozwiązanie

Bon energetyczny to dobre rozwiązanie, pozwalające płynnie przejść z zamrożonych do rynkowych cen energii elektrycznej, a jednocześnie chroniące tych, którzy wzrost rachunków odczują najbardziej – ocenił Maciej Samcik z serwisu „Subiektywnie o finansach”.
Sejm uchwalił w środę ustawę o bonie energetycznym w wersji rządowej. Maksymalna wysokość bonu wyniesie od 300 do 600 zł lub 600-1200 zł przy ogrzewaniu przy użyciu prądu. Cena energii elektrycznej dla gospodarstw domowych w II poł. 2024 r. wyniesie 500 zł za MWh. Bon ma być jednorazowym świadczeniem, wypłacanym w II połowie 2024 r. gospodarstwom domowym. W pełnej wysokości będzie przysługiwał tym, w których miesięczny dochód na osobę nie przekracza 1700. W przypadku gospodarstwa jednoosobowego próg będzie wynosić 2500 zł. Przy wypłacie bonu obowiązywać będzie zasada „złotówka za złotówkę”. Oznacza to, że bon będzie przyznawany nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego, ale jego wartość będzie pomniejszona o kwotę tego przekroczenia.
Jak przypomniał w rozmowie z PAP Maciej Samcik, rząd utrzymuje w projekcie zamrożenie cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych, ale na poziomie nieco innym niż dotychczas. W II połowie 2024 r. będzie to 500 zł za MWh, zamiast – jako obecnie – 412 zł za MWh do pewnego limitu i 739 zł za MWh powyżej nich.
„Bon energetyczny to jest taka dopłata dla osób, które mogą mieć problem ze wzrostem cen swoich rachunków za prąd” – wyjaśnił Samcik, dodając, że wprowadzając zmiany w zamrożonych cenach rząd uznał, że „dla części rodzin to może być problem, w związku z tym przygotował taką jednorazową dopłatę, która ma pomóc znieść ten wzrost rachunków za energię elektryczną”.
Według Macieja Samcika, generalnie powinniśmy dążyć do tego, aby płacić za energię elektryczną tyle, ile kosztuje ona na rynku. „Tylko wtedy będziemy ją szanować, będziemy się starali modernizować nasze mieszkania, używać prądu w sposób rozsądny, używać go więcej kiedy jest tańszy a mniej kiedy jest droższy. Więc co zasady będziemy musieli kiedyś wrócić do cen rynkowych energii – ocenił.
Z drugiej strony wskazał, że energia elektryczna jest dobrem szczególnym, nie można powiedzieć, że jak kogoś na nie nie stać, to go nie będzie miał. „W związku z tym ludziom, których nie stać na płacenie wyższych rachunków za prąd trzeba pomagać i w tym kontekście bon energetyczny jest dość dobrym rozwiązaniem” – podkreślił Samcik.
Jak przypomniał, wcześniej czy później wyjdziemy z zamrożonych cen i będziemy płacić tyle, ile energia będzie kosztować na rynku. Jego zdaniem takie rozwiązanie jak bon energetyczny będzie obowiązywało też w kolejnych latach, będzie to systemowe, osłonowe działanie dla tych, którzy nie będą w stanie zapłacić ceny rynkowej za prąd. „Takich ludzi jest w Polsce kilkanaście procent i myślę, że to się nie zmieni, bo prąd będzie drożał” – powiedział Samcik, przypominając, że aby sfinansować rewolucję energetyczną potrzebujemy zainwestować 500-600 mld zł, które będziemy musieli zapłacić w rachunkach.
Te rachunki będą szły w górę i te kilkanaście procent ludzi będzie trzeba chronić w związku z czym bon energetyczny jest dobrym rozwiązaniem – ocenił Maciej Samcik. „Z jednej strony pozwoli nam w miarę płynnie wyjść z zamrożenia cen prądu i wejść do takiego systemu rynkowego kiedy płacimy za prąd tyle, ile on kosztuje. Z drugiej strony jest takim bezpiecznikiem, który zabezpiecza nas przed sytuacją, że ktoś powie +nie jestem w stanie zapłacić rachunku za prąd+” – podsumował ekspert.
Materiał wideo dostępny na: https://wideo.pap.pl/videos/73139/ oraz https://www.pap.pl/aktualnosci/bon-energetyczny-nie-dla-wszystkich-kto-skorzysta-finansowo-nasze-wideo (PAP)

wkr/ drag/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

👇 P O L E C A M Y 👇

Koniecznie zobacz nowy Polonijny Portal Społecznościowy "Polish Network v2,0"