W ciągu najbliższych lat populacja ludności metropolii chicagowskiej może się zwiększyć. Powodem będą zmiany klimatyczne – zauważa magazyn Time.
W miarę nasilania się skutków zmian klimatycznych ludzie będą musieli oddalać się od równika, linii brzegowych, małych wysp oraz regionów jałowych lub pustynnych. Dlatego będą się przesuwać w głąb lądu, w kierunku jezior, wyższych wzniesień i północnych szerokości geograficznych.
Systemy jezior położone z dala od linii brzegowej oceanów, takie jak region Wielkich Jezior, odnotowują już napływ ludności , ponieważ ogromne zbiorniki wodne powinny utrzymywać region w umiarkowanej temperaturze.
Na początku tego roku Chicago ogłosiło swoje nowe cele klimatyczne, wyznaczające kurs na zmniejszenie emisji dwutlenku węgla w mieście o 62% do 2040 roku.
BK