W Chicago przeszedł marsz przeciwko przemocy w mieście. Demonstrację poprowadził Ojciec Michael Pfleger. Marsz odbywa się po tym, jak w zeszły, krwawy weekend w całym Chicago zastrzelono 100 osób.
„Będziemy nadal wzywać do wprowadzenia stanu wyjątkowego w Illinois” – powiedział Pfleger. „Gubernatorze, przewodniczący hrabstwa Cook, burmistrzu i prokuratorze stanowy, przestańcie wskazywać palcem na komisariat policji. Wejdźcie do pokoju, zamknijcie drzwi i wymyślcie, co zamierzacie z tym zrobić”.
Arne Duncan, były amerykański sekretarz edukacji i założyciel organizacji Chicago CRED, walczącej z przemocą z użyciem broni, dołączył do dziesiątek innych na letnich, cotygodniowych spacerach pokojowych Pflegera.
„Jesteśmy tutaj, aby wspierać młodych ludzi i tworzyć środowisko, w którym mogą żyć w pokoju, nie martwiąc się o przemoc z użyciem broni, która nęka nasze społeczności” – powiedział John Rogers, założyciel i dyrektor generalny Ariel Investments.
Pfleger powiedział, że chociaż przemoc miejska może być skoncentrowana w niektórych obszarach, jest to problem, który powinien rozwścieczyć każdego mieszkańca Chicago, z północy na południe, ze wschodu na zachód.
Red. JŁ