Nietypowe dochodzenie prowadzi policja z Oak Park. W czwartkowy wieczór numer alarmowy został zasypany połączeniami od mieszkańców zaniepokojonych hałasem, którego źródła nie mogli ustalić.
Telefony rozdzwoniły się tuż przed północą. Mieszkańcy opisywali dobiegający ich hałas jako „bębniący dźwięk basu.
Wezwania napływały z całej dzielnicy od North Ridgeland do Jackson Boulevard i Wesley Avenue. Podobne skargi zostały zgłoszone na Augusta Boulevard w Chicago, co zmobilizowało do podjęcia działań przez chicagowską policję. Nie przyniosły jednak efektu. Funkcjonariusze, podobnie jak mieszkańcy, nie byli w stanie zlokalizować źródła niepokojących dźwięków, które zanikły po mniej więcej dwóch godzinach.
Policja kontynuuje śledztwo.