Zarzuty oszustwa i wyłudzenia usłyszało troje pracowników organów ścigania z powiatu Cook. Biuro prokuratora generalnego Illinois Kwame Raoula twierdzi, że asystentka prokuratora stanowego i dwóch policjantów opracowali system, który pozwolił im przywłaszczyć sobie ponad 100 tysięcy dolarów z nienależnych nadgodzin.
Schemat działania rzekomych oszustów polegał na wielokrotnym zgłaszaniu czynności na zlecenie prokuratury, które w rzeczywistości nie miały miejsca. Asystentka prokuratura wzywała policjantów do odsłuchiwania nagrań z rozmów telefonicznych więźniów. Funkcjonariusze zgłaszali to jako praca w godzinach nadliczbowych, ale w toku prowadzonego dochodzenia śledczy dopatrzyli się nieścisłości. Okazało się między innymi, że zamieszani w proceder policjanci nie pracowali przy sprawach, które mieli śledzić na podsłuchach. W wątpliwość poddano również ich rzeczywiste stawiennictwo na wezwanie prawniczki.
Jeśli podejrzani zostaną skazani, każdemu z nich grozi do 30 lat więzienia. Następne posiedzenie sądu zaplanowano na 17 września.