Komisja śledcza ds. afery wizowej ma za zadanie wykrycie nieprawidłowości oraz odbudowanie zaufania obywateli do państwa i odbudowanie zaufania do Polski jako wiarygodnego partnera dbającego o europejskie bezpieczeństwo – powiedział w Sejmie poseł Paweł Sowa (Koalicja Obywatelska).
We wtorek po południu Sejm przeprowadził drugie czytanie poselskiego projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r.
Paweł Sowa (Koalicja Obywatelska) powiedział, że „komisja śledcza ds. afery wizowej ma za zadanie wykrycie nieprawidłowości, ale również odbudowanie zaufania obywateli do państwa i odbudowy zaufania do Polski jako wiarygodnego partnera dbającego o europejskie bezpieczeństwo”. Jako przykład zrujnowanej reputacji wskazał kolejki tirów stojących na granicy z Niemcami. „To ogromne koszty, które muszą ponieść nasi przedsiębiorcy. To wasza wina” – oświadczył Sowa.
Stwierdził, że „trwająca od pięciu lat afera wizowa rozwijała się w cieniu obrazków z granicy polsko-białoruskiej”. „Pokazywaliście jak funkcjonariusze Straży Granicznej chronią polską granicę i w tym samym czasie na masową skalę rozwinęliście proceder handlu wizami. W pierwszym pilotażowym okresie 30 miesięcy przyjechało do Polski ok. 250 tys. osób z Afryki i Azji” – powiedział Sowa zwracając się do byłego szefa MSZ Pawła Jabłońskiego (PiS). Dodał, że o takich liczbach mówią dane MSZ.
Jak zaznaczył, „mógł wjechać każdy”. „Uruchomiliście na niespotykaną skalę kanał przerzutowy do Polski, Unii Europejskiej a nawet do Meksyku” – kontynuował poseł KO.
„Jak przekazał polskim mediom polski dyplomata, przed naszą ambasadą stały stoiska, gdzie można było kupić już podstemplowane dokumenty. Wystarczyło wpisać nazwisko. W Mińsku, w Nairobi, Abudży i szeregu innych miejsc w Afryce i Azji można było nabyć wizę uprawniającą do wjazdu do Strefy Schengen. Wystarczyło mieć tylko kasę” – kontynuował poseł Sowa.
Stwierdził, że „w nielegalny proceder zaangażowani byli wysocy przedstawiciele MSZ”. „Dlatego – jak zaznaczył – staniecie przed tą komisją, aby dokładnie wyjaśnić, jak bardzo byliście w to zamieszani i jakie korzyści z tego tytułu odnosiliście” – powiedział poseł KO. Dodał, że „z informacji medialnych wynika, iż sprzedaż jednej wizy to nawet 5 tys. euro”.
Ocenił, że planowano rozwinąć handel wizami na skalę masową. „PiS chciał zwiększyć ilość wydawanych wiz do 400 tys. rocznie z pominięciem placówek konsularnych, bo zbyt często zgłaszały wątpliwości do istniejącego procederu. Rząd PiS postanowił powołać w Łodzi centrum decyzji wizowych aby pod pełną kontrolą ściągać rocznie setki tysięcy imigrantów do Polski – głównie z krajów afrykańskich i azjatyckich”.
Jak zaznaczył, „tylko w roku 2021 wydano 504 tys. takich zezwoleń”. „W ciągi ośmiu lat rządów PO-PSL wydano niemal dwa razy mniej takich wiz” – powiedział Sowa.
Zwrócił uwagę, że „w tym samym czasie wicedyrektor Departamentu Konsularnego MSZ Beata Brzywczy wydała +claris+, który uniemożliwiał weryfikację tych pozwoleń”.
Wspomniał, że pośrednikami w procederze byli „ci sami ludzie, którzy współpracowali z prezydentem Łukaszenką”.
Poseł Sowa zwracając się do byłego wiceszefa MSZ Pawła Jabłońskiego powiedział: „Pan jest skazany za kłamstwo w procesie wyborczym z powództwa kandydatki KO z 22 września br. przez sąd okręgowy w Opolu, bo pan jest kłamcą i to sąd stwierdził jednoznacznie”.
„Mam nadzieję że będzie miał pan dość odwagi i honoru, żeby powtórzyć bez immunitetu, że zostałem skazany w jakimkolwiek postępowaniu sądowym” – odpowiedział Jabłoński. Jak dodał, „jest pan kłamcą”. „Proces wyborczy dotyczył sytuacji w której próbowaliście wprowadzić cenzurę i zakazać krytyki proputinowskiego filmu Agnieszki Holland” – wyjaśnił Jabłoński.
Jak podkreślił, „potwierdzam, że ten film miał charakter proputinowski, bo obarczał winą polskich strażników granicznych, co do których nie powinien mieć pan honoru, żeby się wypowiadać”.
„Zachęcam pana, żeby nie był pan tchórzem, żeby miał pan odwagę bez immunitetu powtórzyć, że zostałem skazany” – zaapelował Jabłoński. (PAP)
Autor: Magdalena Gronek
Jabłoński (PiS) o komisji śledczej do spraw tzw. afery wizowej: jesteśmy za, nie mamy nic do ukrycia
Ta sprawa musi być wyjaśniona rzetelnie i całościowo. My nie mamy tu nic do ukrycia, to wy będziecie musieli wytłumaczyć się ze swoich kłamstw – powiedział we wtorek Paweł Jabłoński (PiS) podczas debaty nad komisją śledczą do spraw tzw. afery wizowej.
We wtorek w Sejmie posłowie zajęli się sprawozdaniem Komisji ustawodawczej o projekcie uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań, a także występowania nadużyć, zaniedbań i zaniechań w zakresie legalizacji pobytu cudzoziemców na terytorium RP w okresie od dnia 1 stycznia 2019 r. do dnia 20 listopada 2023 r.
Jabłoński zadeklarował, że PiS nie będzie przeciwko tej uchwale, bo „rzeczywiście ta sprawa musi być wyjaśniona rzetelnie i całościowo, czyli nie tak jak byście chcieli”. „Jak komisja zostaje powołana, to jej celem jest wyjaśnianie faktów. Wy też niby mówicie: chcemy wyjaśniać fakty, ale jak się pojawiają potencjalnie niekorzystne dla was, dla ministra Sikorskiego fakty, od razu chcecie od nich uciec. Ale bez obaw, my nie pozwolimy Platformie Obywatelskiej uciec od tych faktów” – powiedział.
„W sprawie wiz to będzie dla was trudna komisja, dlatego, że w ramach jej prac zostanie przede wszystkim wyjaśniony ten systemowy mechanizm kłamstw, tego wielkiego oszustwa, które Polakom zaserwowaliście” – zwrócił się do polityków PO. „Wmawialiście, że Polska ma wielki problem z migracją po to, żeby przejąć władzę i tą zasłoną dymną przykryć wasze zamiary zgodzenia się na unijny pakt migracyjny i oddania w ramach zmiany traktatów do kompetencji unijnych decyzji ws. bezpieczeństwa granic. My się temu sprzeciwiamy i nie pozwolimy na to. Będziemy wam patrzeć na ręce” – zapewnił poseł.
Jego zdaniem PO będzie miała trudne zadanie podczas komisji, ponieważ posłowie „będą musieli wytłumaczyć się ze swoich kłamstw”. „Okłamywaliście Polaków, że kilkaset tysięcy wiz wydano za łapówki i doskonale wiecie, że to była nieprawda. My nie mamy tu nic do ukrycia” – podkreślił Jabłoński. (PAP)
Autorka: Delfina Al Shehabi