Na początku lutego burmistrz Chicago będzie zeznawał przed Kongresem USA w kwestii statusu miasta-sanktuarium. Brandon Johnson otrzymał wezwanie na publiczne przesłuchanie przed Komisją Nadzoru i Reform Izby 11-tego lutego.
W piśmie przedstawiciele Kongresu wyrazili obawy dotyczące zgodności lokalnego prawa, ustanawiającego obszary-sanktuaria, z prawem federalnym. Jak napisali, „obywatele (…) ucierpieli z powodu polityki sanktuariów”, choć nie wyjaśnili na czym to miało polegać.
Przesłuchanie obejmie nie tylko burmistrza Chicago, ale również Nowego Jorku, Bostonu i Denver. Zbiega się w czasie z rozkręcającymi się akcjami federalnych służb, które zgodnie z zapowiedziami prezydenta Donalda Trumpa poszukują nielegalnych migrantów z kartotekami kryminalnymi. Te działania wywołują wiele kontrowersji wśród władz lokalnych. Gubernator Illinois JB Pritzker krytykuje naloty, mówiąc CNN: „Ścigają ludzi, którzy przestrzegają prawa. To nie są ludzie powodujący problemy w naszym kraju, a to, czego potrzebujemy, to ścieżka do obywatelstwa dla nich.”