21.6 C
Chicago
niedziela, 26 maja, 2024

Hubert Hurkacz po horrorze w trzeciej rundzie wielkoszlemowego Australian Open

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Hubert Hurkacz wygrał z czeskim tenisistą Jakubem Mensikiem 6:7 (9-11), 6:1, 5:7, 6:1, 6:3 i awansował do trzeciej rundy wielkoszlemowego turnieju Australian Open w Melbourne. Kolejnym rywalem Polaka będzie rozstawiony z numerem 21. Francuz Ugo Humbert.

 

Hubert Hurkacz, który po pięciosetowym pojedynku z Czechem Jakubem Mensikiem awansował do trzeciej rundy tenisowego turnieju wielkoszlemowego Australian Open, liczył, że zagra na wyższym poziomie. „Musiałem walczyć o każdy punkt” – powiedział na antenie Eurosportu.

26-letni wrocławianin pokonał jednego z najmłodszych uczestników imprezy, 18-letniego Mensika 6:7 (9-11), 6:1, 5:7, 6:1, 6:3. Przyznał, że był pod wrażeniem występu Czecha.

 

„Grał fantastyczny mecz, świetnie serwował. W ważnych momentach, kiedy miałem swoje szanse, zagrał kilka świetnych wolejów. Nawet w ostatnim secie, jak prowadziłem 40:0, to zdobył fantastyczne punkty i wyrównał. Wygrał pierwszego i trzeciego seta, musiałem się naprawdę wysilić. Przed nim świetlista przyszłość” – ocenił Hurkacz.

 

Potwierdził, że momentami czuł się jak na kolejce górskiej.

 

„To zdecydowanie był +rollercoaster+. Już pierwszy set mógł się inaczej potoczyć, ale brawa dla rywala. Cały czas jednak wierzyłem, że doczekam się w końcu swojej okazji. Liczyłem, że mój poziom będzie trochę wyższy, ale musiałem walczyć o każdy punkt” – dodał.

 

Jego kolejnym rywalem będzie rozstawiony z numerem 21. Francuz Ugo Humbert, z którym Polak rywalizował dotychczas dwukrotnie i oba te pojedynki wygrał.

 

„Ugo gra bardzo agresywnie, stara się iść do przodu za każdą piłką, jest niebezpieczny. Ostatnio wygrałem dopiero po tie-breaku w trzecim secie, więc spodziewam się kolejnego trudnego meczu” – zaznaczył.

 

Z serdecznością podziękował za wsparcie kibicom, w tym kilkudziesięcioosobowej grupie z polskimi flagami.

 

„Kibice byli fantastyczni, wspierali mnie, choć już po północy. Nie było łatwo, ale publiczność bardzo mi pomogła. W ogóle ludzie w Melbourne są wspaniali, ciągle uśmiechnięci, dlatego gra tutaj zawsze jest miłym doświadczeniem” – powiedział Hurkacz.

 

Rok temu w Melbourne Polak dotarł do 1/8 finału, co jest jego najlepszym wynikiem w karierze.(PAP)

 

mm/ cegl/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520