Gubernatora Kalifornii – Gavina Newsoma – ogarnęła wściekłość, kiedy dowiedział się, że Sąd Najwyższy utrzymał w mocy teksańskie prawo aborcyjne, zakazujące aborcji po wykrycia bicia serca dziecka. Newsom zapowiedział, że tym samym sposobem „obejdzie” konstytucję w aspekcie prawa do broni.
Kalifornia od dekad zakazywała produkcji i sprzedaży wielu rodzajów broni szturmowej/automatycznej. Sąd Federalny uchylił ten zakaz w czerwcu, powołując się na niezgodność z konstytucją. Rozwścieczyło to demokratycznych prawodawców. Tym bardziej, że w uzasadnieniu sędzia porównał karabinek szturmowy AR-15 do szwajcarskiego scyzoryka – „dobry zarówno w domu, jak i w bitwie”.
Gubernator Kalifornii zarzuca Teksasowi, że ich nowe prawo aborcyjne obchodzi konstytucję poprzez nieegzekwowanie częściowego zakazu aborcji przez stan – nie ścigania aborcji z urzędu. Zamiast tego, możliwość cywilnego pozywania kobiet dokonujących aborcji (oraz klinik i pomocników) oddano w ręce obywateli, którzy sami mogą wytoczyć proces.
Newsom zapowiedział… że tak samo zrobi w Kalifornii – z bronią. Gubernator polecił swoim współpracownikom pracę – razem z demokratycznymi prawodawcami i prokuratorem generalnym – nad sporządzeniem oraz uchwaleniem prawa, które pozwoli Kalifornijczykom pozywać każdego, kto „dystrybuuje, produkuje lub sprzedaje broń szturmową” na terenie Kalifornii.
Red. JŁ