Wicemarszałek Sejmu, rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości Beata Mazurek wyraziła przekonanie, że dojdzie do porozumienia z protestującymi nauczycielami. Podczas briefingu w Sejmie polityk podkreśliła, że najważniejsze jest, aby kwietniowe egzaminy w szkołach przebiegły bez problemów.
Beata Mazurek mówiła, że wszystkim zależy na tym, aby strajk nauczycieli nie dotknął dzieci i że po planowanych na poniedziałek rozmowach dojdzie do porozumienia. Podkreśliła, że rząd ma wolę osiągnięcia porozumienia. „Wicepremier Beata Szydło jest gotowa do rozmów. Te rozmowy nie są niczym ograniczone, mogą trwać od świtu do nocy i mam nadzieję, że ten czas zostanie wykorzystany na to, by dobre porozumienie zawrzeć” – powiedziała Beata Mazurek.
W poniedziałek ma się odbyć kolejne spotkanie przedstawicieli rządu i nauczycielskich związków zawodowych. Beata Mazurek nie odpowiedziała na pytanie, czy rząd przedstawi jakieś nowe propozycje.
Związek Nauczycielstwa Polskiego domaga się między innymi tysiąca złotych podwyżki do wynagrodzenia zasadniczego. Po ostatnich rozmowach związek nie wycofuje się z zapowiedzi strajku. Może się on rozpocząć 8 kwietnia w placówkach, które weszły w spór zbiorowy z dyrektorami i w których odbyły się referenda strajkowe. Postulat ZNP dotyczący podwyżek wynagrodzeń popiera też Forum Związków Zawodowych. Inne postulaty ma „Solidarność” oświatowa, która chce podwyżek o 650 złotych w tym roku i o kolejne 15 procent w 2020.
Informacyjna Agencja Radiowa(IAR)Siekaj/dyd