Mężczyźnie z Coppell, który ciężko zachorował na COVID-19, w końcu udało się opuścić szpital. Walczył tam z chorobą przez 9 miesięcy! I wygrał.
64-letni Bob Calabro wraca do domu po 9 miesiącach walki z chorobą, spowodowaną przez wirusa SARS-CoV-2. Bob otrzymał pozytywny test na koronawirusa w czerwcu, ubiegłego roku. Od tamtego czasu jego codziennością była walka z chorobą. Dla 64-latka, który chorował już na raka krwi, COVID był ostatnią rzeczą, której w tym momencie potrzebował. Ojciec trójki dzieci szczęśliwie zakończył jednak swoją batalię.
Mówiąc o źródle siły, która pomogła mu przezwyciężyć chorobę, Bob powiedział: „Ludzie, którzy skontaktowali się ze mną, wiecie, dziewięć miesięcy to dużo czasu i im więcej miałem kontaktu z przyjaciółmi i rodziną, tym było lepiej”.
Calabro otrzymał niechlubny tytuł pacjenta, który chorował na COVID-19 najdłużej, spośród znanych na świecie przypadków. Na szczęście cierpienia, związane z tym tytułem są już tylko wspomnieniem.
Red. JŁ