Ponad połowa pracowników wybrałaby bezpieczne miejsce pracy nawet przy niższym wynagrodzeniu – wynika z badania przeprowadzonego przez TNS Polska na zlecenie Koalicji Bezpieczni w Pracy.
Pracownicy mają świadomość zagrożeń, ale czują się w pracy stosunkowo bezpiecznie. Są też jednak tacy, których można nazwać ryzykantami – podkreśla Andrzej Smółko – przewodniczący Koalicji Bezpieczni w Pracy. Dodaje, że takie osoby stanowią 1 procent wszystkich pracowników . Nie dbają o bezpieczeństwo, są nieświadome zagrożeń i są narażone na wypadki. Większość z tych pracowników jest zatrudnionych bez umów o pracę i bez umów cywilnoprawnych. Pracują „na czarno” . Mimo, że stanowią tylko 1 procent ogółu badanych, to takich osób może być kilkaset tysięcy w kraju i może to być kilkaset tysięcy potencjalnych wypadków i nieszczęść – podkreśla dyrektor Smółko. Wyjaśnia, że dla 27 procent pracowników bezpieczeństwo jest bardzo istotną wartością, a dla 17 procent konieczne jest promowanie bezpieczeństwa w miejscu pracy. Najliczniejszą zaś grupą są pracownicy zdystansowani. Choć bezpieczeństwo pracy jest dla nich istotną wartością, to nie zawsze stawiają je na pierwszym miejscu.
Według Andrzeja Smółko najwięcej wypadków występuje w branży budowlanej i w przemyśle ciężkim.
Samo badanie zaś zrealizowane zostało w dniach 5-10 października tego roku na reprezentatywnej próbie 510 pracowników techniką CATI – wywiad telefoniczny wspomagany komputerowo.
Elżbieta Łukowska, Fot. Dreamstime