Bary w Arizonie są znowu otwarte po miesiącach zamknięcia z powodu COVID-19. Właściciele jednak mają duże problemy z przestrzeganiem obostrzeń i regulacji, które są bardzo ciężkie do zrozumienia.
Pomimo możliwości otwarcia swoich biznesów, ich właściciele na terenie Arizony toną w przepisach i regulacjach. To staje im na przeszkodzie w przestrzeganiu obostrzeń.
W celu sprostania obostrzeniom, jeden z barów na terenie Phoneix zaadaptował sobie ogródek piwny. Natomiast inny właściciel, posiadający trzy bary na terenie Arizony, walczy z przepisami. Każdy z jego biznesów objęty jest innymi obostrzeniami.
Aby otworzyć swój interes, trzeba spełnić konkretne wytyczne Arizona Department od Health Services (AZDHS). Swoje uwagi i skargi można składać za pomocą formularza online.
Od 3 sierpnia, takich zażaleń wpłynęło aż 1,200 – z czego 75% pochodzi z hrabstwa Maricopa. Wszyscy skarżą się na nieprzejrzyste przepisy oraz na to, że obecny system po prostu nie działa.
System oparto na poziomie zakażeń COVID-19. Każde hrabstwo podlega więc własnym obostrzeniom.
Wymagania dla restauracji i barów na terenie Arizony przewidują noszenie maseczek, dystans społeczny oraz zakazują niektórych rozrywek jak np. tańczenia, karaoke czy gry w bilarda.
Właściciele nie zgadzają się z restrykcjami wprowadzonymi globalnie na terenie danego hrabstwa, tłumacząc, że każdy biznes ma różne warunki do radzenia sobie z pandemią.
„Chciałbym aby każdy biznes był oceniany indywidualnie. Jesteśmy przede wszystkim miejscem gdzie gra się w bilard, mamy 45 stołów, 15 tarcz do rzutek i to właśnie po to ludzie tutaj przychodzą. Więc kiedy jedną z wytycznych jest <zakaz gier> – w zasadzie możemy się wcale nie otwierać, mówiąc szczerze. To naprawdę nam szkodzi.” – mówi Jamie Bates, menadżer Bull Shooters Billards & Sports Bar w Phoenix.
Właściciele obawiają się też fałszywych zgłoszeń na stronie AZDHS od klientów, którzy byli niezadowoleni i chcą się zwyczajnie zemścić.
PS