Po tym jak dziesiątki nielegalnych imigrantów próbowało przedrzeć się przez granicę w niebezpiecznym rejonie Eagle Pass w Teksasie, z rzeki Rio Grande wyłowiono do tej pory 9 ciał martwych migrantów – podaje ABC News.
U.S. Customs and Border Protection (CBP) oraz służby meksykańskie dotarły w okolicę dzikiej przeprawy po kilku dniach ulewnych deszczów, które spowodowały podniesienie się poziomu wody oraz wywołały na rzece silne prądy. Przez zdradliwy nurt rzeki zginęło co najmniej 9 osób. Ciała wyłowiono zarówno po stronie amerykańskiej, jak i po stronie meksykańskiej Rio Grande.
Ale mogło być gorzej. Pogranicznicy dotarli na miejsce spóźnieni, ale udało im się wyłowić z rzeki jeszcze 37 żywych osób oraz zatrzymać 16 kolejnych, które przeprawiły się przez rwącą rzekę o własnych siłach. Z kolei służby meksykańskie aresztowali po swojej stronie 39 osób.
CBP nie podało, z jakiego kraju lub krajów pochodzili migranci i nie dostarczyło żadnych dodatkowych informacji na temat akcji ratowniczych i poszukiwawczych.
Sektor Del Rio, w tym Eagle Pass, szybko staje się najbardziej ruchliwym korytarzem przerzutowym dla nielegalnych imigrantów. W tym sektorze pogranicznicy zatrzymywali migrantów aż 50 000 razy! Drugie miejsce pod względem liczby zatrzymań zajmuje Rio Grande Valley, gdzie straż graniczna spotkała migrantów około 35 000 razy.
Red. JŁ