Pracownik biura szeryfa na Florydzie został zwolniony po tym, jak grożąc policyjną pałką, zmusił koleżankę z pracy, by pokazała mu piersi.
Jarrett Broughton z biura szeryfa hrabstwa Leon został w sobotę zwolniony i oskarżony o napaść seksualną. Kobieta poinformowała o wszystkim w czwartek. W rozmowie ze śledczymi stwierdziła, że początkowo chciała o wszystkim zapomnieć, a poza tym bała się, że zgłoszenie tej sprawy mogłoby zaszkodzić jej karierze.
Policjantka oświadczyła, że jechała z mężczyzną samochodem, a na terenie Apalachicola National Forest wyciągnął on pałkę i nakazał, by odsłoniła biust. Kobieta bała się, że ją uderzy, więc to zrobiła.
(łd)