Gubernator Florydy Rick Scott ogłosił stan alarmowy w związku ze zbliżającym się do wybrzeży USA huraganem Matthew.
Matthew jest huraganem czwartego stopnia w pięciostopniowej skali. W poniedziałek prędkość wiatru, który spustoszył wschodnią część Wysp Karaibskich, wynosiła ok. 220 km/h.
Tego samego dnia Scott podpisał rozporządzenie, które zapewni wszystkim hrabstwom na Florydzie środki finansowe na ewakuację i schronienie.
– Jeśli huragan Matthew bezpośrednio uderzy we Florydę, może dojść do zniszczeń, których nie widzieliśmy od czasu huraganu Andrew, który zniszczył hrabstwo Miami-Dade w 1992 roku – oświadczył Scott.
Do tej pory huragan Matthew zabił co najmniej cztery osoby, w tym dwóch rybaków na Haiti. Na Florydę żywioł może dotrzeć już w środę.
(łd)