We wtorek republikańska kongresswoman z Arizony – Debbie Lesko – przemawiała podczas debaty na temat przepisów dotyczących broni. Powiedziała, że zrobiłaby wszystko, żeby chronić własne wnuki… „nawet zastrzeliła je” – podaje „The Wrap”.
Z pewnością Lesko pominęła w zdaniu coś, co miała powiedzieć i niefortunnie zasugerowała, że „w obronie swoich wnuków byłaby gotowa je zastrzelić”. Tak czy inaczej, jej wypowiedź poszła w eter i wzbudziła niemałe zamieszanie.
„Mam pięcioro wnucząt. Zrobiłbym wszystko, wszystko, by ochronić moją piątkę wnuków, w tym w ostateczności zastrzelenie ich, gdybym musiała, by chronić życie moich wnuków” – powiedziała Debbie Lesko w Kongresie.
Holy crap. Rep. Debbie Lesko (R-AZ) said she would shoot her own grandchildren to oppose a gun safety reform bill that would keep guns out of the hands of those who should not have them. (h/t @RyanShead) pic.twitter.com/LSOuI0jDif
— No Lie with Brian Tyler Cohen (@NoLieWithBTC) July 6, 2022
W dalszej części mówiła: „Demokraci chcą odebrać moje prawo, MOJE PRAWO, do ochrony moich wnuków. Chcą odebrać prawo praworządnym obywatelom do ochrony własnych dzieci, wnuków, żon, braci i sióstr. Ustawa ta odbiera sprawiedliwość obywatelom przestrzegającym prawa. Czy możecie sobie wyobrazić, że mieliście niezadowolonego byłego lub kogoś, kto was nienawidzi z powodu waszych poglądów politycznych, a on idzie do sędziego i mówi „och, ta osoba jest niebezpieczna” i ten sędzia odebrałby wam broń”.
Red. JŁ