Co najmniej jedna osoba zginęła, a 13 zostało rannych po wybuchu samochodu pułapki niedaleko posterunku policji w tureckim mieście Gaziantep na południu kraju.
Jak podały władze tureckie wybuch, do którego doszło dziesięć kilometrów od granicy z Syrią słyszany był w promieniu kilkunastu kilometrów.
To kolejny już zamach w Turcji, którego uczestnikami byli kurdyjscy bojownicy jak i dżihadysci z Państwa Islamskiego. Jak podały władze dziewięciu rannych w zamachu w Gaziantep to oficerowie policji.
Niektóre źródła mówiły o wymianie ognia do którego miało dojść tuż po eksplozji. Jak na razie nie wiadomo, kto stał za zamachem. Zdaniem tureckich służb, w Gaziantep od pewnego czasu działają komórki Państwa Islamskiego.
Kazimierz Sikorski(aip)