17.2 C
Chicago
piątek, 3 maja, 2024

Zalatany Duda: Z Pekinu do Brukseli

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Prezydent Andrzej Duda przybył w poniedziałek rano do Brukseli. W stolicy Belgii spotka się z szefami unijnych instytucji i sekretarzem generalnym NATO. Rozmowy mają dotyczyć Rosji i Ukrainy.

W instytucjach UE i w siedzibie Sojuszu Północnoatlantyckiego prezydent Duda przeprowadzi rozmowy z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, przewodniczącym Rady Europejskiej Charles’em Michelem i sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

 

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

 

CZYTAJ TEŻ: Duda od piątku bawi w Pekinie

 

Dera o wizycie prezydenta w Brukseli: będą rozmowy o bezpieczeństwie i zakończeniu sporu z KE

Rozmowy prezydenta Andrzeja Dudy w Brukseli będą dotyczyły bezpieczeństwa, ale myślę, że także „jakby zakończenia sporu między Komisją Europejską a Polską” – poinformował w poniedziałek prezydencki minister Andrzej Dera. Jest potrzebna „stabilizacja, patrzenie w przyszłość” – podkreślił.

W poniedziałek prezydent Andrzej Duda składa wizytę w Brukseli gdzie spotka się z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen, szefem Rady Europejskiej Charles’em Michelem oraz sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem.

 

Dera pytany w Programie Trzecim Polskiego Radia, czy sprawa Ukrainy będzie jedynym tematem podczas wizyty prezydenta w Brukseli, czy też będzie chciał rozmawiać o sporach pomiędzy KE a Polską, wyraził przypuszczenie, że rozmowy będą dotyczyły dwóch aspektów. „Z jednej strony, bo ona jest najważniejsza na ten moment, kwestia bezpieczeństwa Europy, bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO, wschodnich granic Unii Europejskiej. Ale myślę także, że będzie rozmowa dotyczyła jakby zakończenia sporu między Komisją Europejską a Polską” – podkreślił minister. „Myślę, że to drugi aspekt bardzo ważny tych rozmów” – zaznaczył.

 

Dopytywany, czy prezydent planuje rozmawiać o kilku spornych kwestiach między KE a Polską, czy też o głównym, który dotyczy Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, Dera potwierdził, że o chodzi o tę Izbę. „Tak. Dlatego pan prezydent złożył w Sejmie swój projekt rozwiązania (tego problemu)” – odpowiedział minister.

 

Pytany, czy prezydent przedstawi w poniedziałek ten projekt szefowej KE, odparł: „Tak. Myślę, że również tego będzie dotyczyła rozmowa, że chcemy rozwiązać wszelkie wątpliwości, które w tej kwestii zostały zgłoszone”.

 

Jak podkreślił Dera, „temu służy m.in. ten projekt pana prezydenta”. „Najważniejszą rzeczą jest to, że sądownictwo dyscyplinarne w Polsce będzie utrzymane, będzie funkcjonowało, ale – zgodnie z projektem pana prezydenta – wszystkie te zastrzeżenia, które były zgłaszane zostały zlikwidowane. I myślę, że przy tym projekcie trudno znaleźć jakieś zastrzeżenia dotyczące funkcjonowania tej Izby Dyscyplinarnej” – powiedział minister.

 

Po uwadze, że w Polsce znaleziono już dużo mankamentów tego projektu, Dera został zapytany, jakie jest prawdopodobieństwo, że Ursula von der Leyen i Komisja Europejska weźmie projekt za dobrą monetę. „Nie mogę się wypowiadać za Komisję Europejską, natomiast jest to wyraźmy sygnał, ze strony polskiej chęci zakończenia tego sporu. Myślę, że zakończenie sporu jest w interesie Polski i w interesie Komisji Europejskiej” – odpowiedział. „W tej chwili jest potrzebna stabilizacja, potrzebne jest patrzenie w przyszłość” – zaznaczył. „Ten spór, w moim odczuciu, ani dobrze Komisji Europejskiej nie służy, ani Polsce dobrze nie służy” – mówił minister.

 

Pytany, jak prezydent Duda i jego współpracownicy odebrali reakcje w Polsce na ten projekt, gdyż „szału nie było”, Dera zauważył, że „projekt rozwiązuje najważniejsze problemy, które były zgłaszane, jeżeli chodzi o Izbę Dyscyplinarną”. „Opozycja oczywiście zawsze będzie szukała dziury w całym” – podkreślił.

 

Na uwagę, że to nie tylko opozycja, a przede wszystkim Solidarna Polska oraz politycy PiS mówią, że mają rządowy projekt i to on powinien być podstawą dalszych prac, prezydencki minister odparł: „Szkoda, że dopiero po złożeniu projektu przez pana prezydenta, strona rządowa mówi, że coś tam ma. Moim zdaniem było wystarczająco dużo czasu, żeby strona rządowa złożyła ten projekt, ale z jakichś powodów go nie składała. (…) Stąd inicjatywa pana prezydenta swojego sposobu rozwiązania tego problemu”.

 

Dera dodał, że „sprawa będzie się rozwiązywała w parlamencie”. „Parlament już dostał projekt pana prezydenta, a jeśli dostanie projekt rządowy, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby znaleźć optymalne rozwiązanie” – podkreślił minister.

 

Według niego, „byłoby dobrze, żeby projekt, który będzie sankcjonował nową zasadę funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej uzyskał jak największe poparcie w parlamencie”. „To jest myślę kluczowe, jeżeli chodzi o rozwiązanie tego problemu. Bo można przyjąć wszystko, a tu chodzi o to, żeby nie rozpocząć nowego frontu, który spowoduje podważanie nowych przepisów” – dodał minister.

 

W piątek do Sejmu wpłynął złożony przez prezydenta Andrzeja Dudę projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, który zakłada m.in. likwidację Izby Dyscyplinarnej i powstanie Izby Odpowiedzialności Zawodowej.

 

Prezydent projekt noweli ustawy o SN przedstawił w czwartek. Jak mówił, propozycja przewiduje, że Izba Dyscyplinarna SN zostanie zlikwidowana, a sędziowie, którzy w niej orzekają mieliby możliwość przejścia do innej izby lub w stan spoczynku. W SN ma zostać utworzona Izba Odpowiedzialności Zawodowej, która będzie się składała z 11 sędziów wybieranych spośród sędziów SN na pięcioletnią kadencję. Ostatecznego wyboru członków Izby Odpowiedzialności Zawodowej miałby dokonywać prezydent. (PAP)

 

Autor: Mieczysław Rudy

 

rud/ par/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520