18.2 C
Chicago
czwartek, 2 maja, 2024

„Wasz kraj jest silniejszy w Unii Europejskiej”. Obama w Wielkiej Brytanii

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Barack Obama rozpoczął swoją trzydniową podróż do Wielkiej Brytanii. Amerykański prezydent spotka się z królową Elżbietą II oraz premierem Davidem Cameronem. Z okazji tej podróży w gazecie „Daily Telegraph” pojawił się artykuł Obamy, w którym przekonuje on, że Wyspy powinny pozostać w Unii Europejskiej. Eurosceptycy krytykują słowa przywódcy USA i nazywają je „niepotrzebną interwencją”.

 

Barack Obama i pierwsza dama Michelle Obama wylądowali na lotnisku pod Londynem w czwartek wieczorem. To wcześniej niż pierwotnie planowano – amerykańska para prezydencka miała bowiem przybyć na Wyspy w piątek rano. Zdecydowano się jednak na wcześniejszą podróż z powodu obaw, że piątkowe lądy mogą zostać odwołane – do powietrza dostały się bowiem pyły z wulkanu na Islandii.

 

Na lotnisku Obamów powitał m.in. ambasador USA w Londynie Matthew Barzun. Wizyta amerykańskiego prezydenta w Wielkiej Brytanii potrwa trzy dni. W piątek prezydent i pierwsza dama zjedzą obiad w towarzystwie królowej Elżbiety II oraz księcia Filipa w Zamku Windsor – dzień po 90. urodzinach monarchini. Później Barack Obama spotka się z premierem Davidem Cameronem. Na wieczór zaplanowano kolację z księciem Williamem, księżną Kate oraz księciem Harrym w Pałacu Kensington.

 

Równolegle z wizytą prezydenta w brytyjskiej gazecie „Daily Telegraph” pojawił się artykuł Obamy o wymownym tytułe „Jako wasz przyjaciel muszę powiedzieć, że dzięki Unii Europejskiej Wielka Brytania jest jeszcze silniejsza”. Barack Obama stwierdził, że Wspólnota „nie umniejsza brytyjskiego wpływu, ale zwiększa go”. – Silna Europa nie jest zagrożeniem dla światowej pozycji lidera, jaką ma Wielka Brytania – ciągnął dalej Obama, dodając, że Wyspy czerpią korzyści z bycia we Wspólnocie, m.in. w postaci miejsc pracy, handlu oraz wzrostu ekonomicznego. – Powinniście być dumni, że Unia Europejska pomaga promować brytyjskie wartości – zaznaczył Obama.

 

Amerykański Demokrata napisał także w „Daily Telegraph”, że dzięki Unii Europejskiej Wielka Brytania może efektywniej walczyć z terroryzmem, w tym z Państwem Islamskim. Państwa mogą bowiem ściśle współpracować – wymieniać informacje zdobyte przez wywiady czy prowadzić łączone działania antyterrorystyczne. Prezydent USA zaznaczył także, że ta współpraca dotyczy też jego kraju. – Teraz jest czas, aby przyjaciele i sojusznicy trzymali się razem – stwierdził i powiedział, że USA i Wielka Brytania muszą wspólnie starać się zakończyć konflikt na Bliskim Wschodzie, m.in. w Jemenie, Syrii i Libii oraz działać w celu powstrzymania kryzysu imigracyjnego,a także współpracować w obrębie NATO, aby „uspokoić sojuszników, którzy są słusznie zaniepokojeni rosyjską agresją”.

 

Obama zaznaczył, że mimo że rekomenduje, aby Wielka Brytania pozostała w Unii Europejskiej, ta decyzja należy wyłącznie do Brytyjczyków. Jednak jak zauważył, „rezultat [referendum – red.] jest również w interesie Stanów Zjednoczonych”. – Razem przelaliśmy krew na polach bitew. Dziesiątki tysięcy Amerykanów, którzy spoczywają na europejskich cmentarzach są cichym świadectwem tego, jak nasz dobrobyt i bezpieczeństwo są ze sobą splecione. Ścieżka jaką wybierzecie będzie miała wpływ na przyszłość dzisiejszej generacji Amerykanów – mówił prezydent, podkreślając silną amerykańsko-brytyjską relację.

 

Apel Obamy nie spotkał się jednak z ciepłym przyjęciem w kręgach eurosceptyków, a brytyjskie media nazywają go „interwencją”. Zdaniem komentatora BBC w Ameryce Północnej Johna Sopela ta interwencja nie była potrzebna i mogła być bardziej subtelna. – To co powiedział Obama to znak, że Waszyngton bardzo martwi się, jakie będą skutki wyjścia Wielkiej Brytanii z UE – dodał jednak.

 

Wypowiedź amerykańskiego prezydenta ostro skrytykował m.in. burmistrz Londynu Boris Johnson, który bierze udział w kampanii zachęcającej obywateli do głosowania za opuszczeniem Wspólnoty. Jego zdaniem artykuł Obamy w „Daily Telegraph” jest niekonsekwentny i „wręcz obłudny”, a uwaga, że Wielka Brytania jest silniejsza wewnątrz Wspólnoty, niż poza nią jest „nonsensem”. – Amerykanie nigdy nie rozmyślaliby nad czymś takim, jak Unia Europejska dla siebie lub dla sąsiadów w swojej półkuli. Dlaczego myślą więc, że to korzystne dla nas? – mówił Jonhson i stwierdził, że słowa Obamy to świetny przykład postawy „róbcie co mówię, chociaż ja robię inaczej”.

 

Z kolei James Rubin, sekretarz stanu USA w latach 1997-2000, wprost powiedział w wywiadzie dla BBC Breakfast, że Obama nie miał słów otuchy dla Wielkiej Brytanii w razie, gdyby doszło do Brexitu, ponieważ „to nie skończy się dobrze”. – Mamy w Ameryce powiedzenie „przyjaciele nie pozwalają przyjaciołom prowadzić po alkoholu”. Opuszczenie Unii Europejskiej i osłabienie bardzo udanej relacji będzie błędem – ostrzegał amerykański polityk.

/AP Photo/Kirsty Wigglesworth

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520