21.2 C
Chicago
piątek, 17 maja, 2024

Tusk: Za kilka miesięcy możemy mieć w Polsce władzę, która myśli o ludziach, a nie o własnych korzyściach

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Stawka tych wyborów jest bardzo wysoka; za kilka miesięcy możemy znowu mieć w Polsce władzę, która myśli o ludziach, a nie o własnych korzyściach – mówił we wtorek w Opolu szef Platformy Obywatelskiej Donald Tusk na posiedzeniu klubu Koalicji Obywatelskiej.

Podczas posiedzenia klubu parlamentarnego KO Tusk podsumował dwudniową wizytę w województwie opolskim, gdzie z udziałem parlamentarzystów przeprowadzono szereg spotkań z mieszkańcami we wszystkich powiatach regionu. Jednym z głównych ich tematów były nadchodzące wybory parlamentarne.

 

„Stawka tych wyborów jest bardzo wysoka. Dotyczy zarówno elementarnej przyzwoitości, skutecznej walki z korupcją, ładu moralnego, praw człowieka, praw kobiet, ale też realnych interesów wszystkich polskich wytwórców: czy to jest rolnik, mała firma, czy samorząd terytorialny. (…) Nie ma takiego miejsca, w którym nie byłoby widać fatalnych skutków polityki: i złodziejskiej, i niekompetentnej równocześnie” – powiedział Tusk.

 

Dodał, że działacze PO powinni przekonywać wszystkich do konieczności zmiany władz. „To nie jest czas ani miejsce, gdzie stać byłoby nas na władzę, która jest kompetentna tylko w załatwianiu swoich interesów, a tak dramatycznie niekompetentna jeśli chodzi o interesy kraju i obywateli. (…) Za kilka miesięcy możemy znowu mieć w Polsce władzę, która myśli o ludziach, a nie o własnych korzyściach” – powiedział szef PO.

 

Podsumowując spotkania z ostatnich dni podczas swej trasy po Śląsku Tusk podkreślił, że niemal wszyscy samorządowcy, z którymi rozmawiał, mówili o bardzo poważnych stratach finansowych, jakie samorządy odnoszą wskutek wprowadzenia „PiS-owskiego bałaganu” zwanego „autoironicznie” przez premiera Mateusza Morawieckiego „Polskim Ładem”. „Wszystkie praktycznie samorządy, poza wybranymi faworytami tej władzy, tracą środki” – zaznaczył lider PO. „To jest PiS-owski burdel, a nie Polski Ład” – ocenił.

 

Wyliczał gminy i powiaty, które odwiedził na Śląsku wskazując konkretne przykłady miejsc, gdzie samorządy borykają się z problemami. „Gdziekolwiek nie pojedziemy, to ludzie mówią, że mamy mniej pieniędzy na to, żeby świadczyć usługi mieszkańcom, a ceny poszybowały za wszystko tak w górę, że praktycznie to oznacza, że nasze samorządy przez PiS-owską politykę stanęły na krawędzi, jeśli nie bankructwa, to niewydolności” – mówił szef PO. Dodał, że samorządy nie są w stanie sprostać oczekiwaniom swoich mieszkańców, ponieważ „zostały okradzione ze środków, które im się w sposób oczywisty należały”.

 

Szef Platformy mówił też o problemach, z jakimi zmagają się szpitale, a także o fatalnej sytuacji rolników związanej zarówno z kwestią ukraińskiego zboża, jak i z cenami nawozów. „Tak jak ze zbożem, tak i z nawozami zostali wykołowani, oszukani, po to, by ktoś mógł na tym zarobić” – powiedział Tusk. Dodał, że te sytuacje jak w soczewce pokazują cyniczny sposób działania PiS-owiskiej władzy, jak również „podłość i głupotę tej władzy”. „Do czego oni doprowadzili? Do czarnej rozpaczy. To będą najsmutniejsze święta na polskiej wsi od dziesięcioleci” – powiedział.

 

Wiceprzewodniczący Nowoczesnej, poseł Witold Zembaczyński przywitał posłów KO w Opolu, określając miasto mianem „nory ośmiornicy Solidarnej Polski”, czego dowodem mają być, zdaniem parlamentarzysty, kontrowersje wokół działania fundacji Ex Bono związanej z działaczami SP, a korzystającej ze środków Funduszu Sprawiedliwości. Zdaniem Zembaczyńskiego, obecnie parlamentarzyści opozycji muszą wyręczać służby państwa, które zamiast zajmować się eliminacją nieprawidłowości, chronią „baronów PiS”.

 

Poseł Ryszard Wilczyński mówił, że dzięki rządom PO utworzono Fundusz Sołecki, który miał na celu aktywizację społeczności lokalnych, ale z powodu zmniejszenia przez państwo środków, w ciągu ostatnich kilku lat liczba funduszy w kraju spadła z 1600 to około 1500. Zdaniem Wilczyńskiego, działania na rzecz rozwoju należy przekazać do samorządów województw z Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi. „Dzisiaj samorząd województwa ma mniej pieniędzy niż miasto wojewódzkie. Jak z takich środków robić politykę regionalną?” – podkreślił Wilczyński.

 

Poseł zauważył, że obecnie rewitalizacja zabytków ogranicza się do miast. „Co wieś, to zrujnowany zespół pałacowy, zerwane dachy, wyrwane drzwi. W Polskim Ładzie na zabytki podobno były 3 mld złotych. Jest tak, że jeżeli to nie jest obiekt kościelny czy zakonny, to nie ma szans na wsparcie” – powiedział parlamentarzysta.

 

Poseł Tomasz Kostuś wskazał na problem depopulacji, który w szczególny sposób dotyka województwo opolskie. Jak powiedział, według GUS w 2050 roku populacja województwa może spaść poniżej 740 tysięcy ludzi. „Podobna sytuacja jest w innych województwach. Grozi nam katastrofa demograficzna ze wszystkimi konsekwencjami. Brak mieszkań, drogie kredyty, zapaść systemu zdrowia, drakońskie przepisy antyaborcyjne doprowadziły do tego, że Polki nie chcą rodzić dzieci w państwie rządzonym przez PiS. Nie chcą, bo się boją” – uważa Kostuś.

 

Poseł Rajmund Miller zauważył, że wbrew zapowiedziom rządowym, kolejki do lekarzy specjalistów wydłużyły się dwukrotnie, a w zeszłym roku zmarło najwięcej Polaków od czasów drugiej wojny światowej. Parlamentarzysta zwrócił uwagę na trudną sytuację szpitali powiatowych. „Na koniec zeszłego roku zadłużenie szpitali powiatowych wyniosło 17,9 mld złotych. I co z tego, że rząd dał ustawę o podwyższeniu wynagrodzeń skoro za tym nie poszły żadne pieniądze. Ten dług ciągle się zwiększa” – dodał poseł. (PAP)

 

autor: Marek Szczepanik

 

masz/ mok/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520