Kolejny dramat uchodźców, którzy uciekają z krajów ogarniętych wojną w Syrii i Iraku. Na tureckim wybrzeżu znaleziono 17 ciał tych, którzy chcieli dostać się do Grecji.
W drodze na wyspę Lesbos ich łódź, jak podejrzewają tureckie służby zatonęła. Ciała uciekinierów znaleziono na plażach w rejonie miast Ayvalik i Dikili. Wśród ofiar były też dzieci.
W ubiegłym roku ponad milion migrantów pokonało Morze Śródziemne w drodze do zachodniej Europy. Jak podają służby Organizacji Narodów Zjednoczonych prawie cztery tysiące ludzi utonęło lub uznano je za zaginione.
Jak podają tureckie służby morskie w ostatnim czasie sytuacja na Morzu Egejskim pogorszyła się, na dodatek większość uciekinierów, którzy starają się dotrzeć na Lesbos płynie na prymitywnych łodziach.
Pracownicy tureckiej straży przybrzeżnej w Ayvalik rozpoczęli po odnalezieniu pierwszych ciał poszukiwania w całym rejonie. Ich efektem było odnalezienie ośmioro ludzi, którzy uratowali się wspinając się na wysoki falochron, podała agencja Dogan.
Mieszkańcy tej miejscowości twierdza, iż łódź z uciekinierami prawdopodobnie zatonęła po nadzianiu się na przybrzeżne skały. – Sadzę, że wielu z nich zginęła starając się wpław dostać do brzegu – opowiadał jeden z miejscowych.
Policjanci przeczesujący miejscową plażę opowiadali, że część ciał wyciągano z wody, większość leżała już na plaży. Wszyscy mieli na sobie kamizelki ratunkowe.
Choć tożsamość ofiar nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona, to miejscowy gubernator, Namik Kemal Nazli Hurriyet powiedział, że są to Syryjczycy i Irakijczycy.
Więcej szczęścia miała za to inna grupa uciekinierów, która w niedzielę została uratowana z małej wysepki położonej w rejonie miasta Dikili, oni też starali się dotrzeć do greckiej wyspy Lesbos. Podjęto ich na pokład śmigłowców, gdyż budowa wysepki uniemożliwiała podpłynięcie do niej łodzi ratunkowych.
Mimo pogarszającej się pogody łodzie z uciekinierami przez cały czas starają się dotrzeć do Lesbos. Szansą na ograniczenie fali uciekinierów jest niedawne porozumienie Turcji z Unia Europejską. Ta pierwsza ma uszczelnić swoje granice by powstrzymać uchodźców. W zamian obiecano Ankarze m.in. trzy miliardy euro pomocy.
Kazimierz Sikorski(aip)